Podziel się swoją radością
Witam,
niecałą godzinę temu odebrałem z poczty bardzo tajemniczą przesyłkę z istnymi skarbami w środku.
Osoba, która tę przesyłkę fizycznie wysłała podała, że nie jest rzeczywistym nadawcą i że nie może ujawnić kto za tym stoi.
OK, możemy się bawić w podchody:
1. wiem, kto ma takie pomysły
2. domyślam się, że raczej nie był to przypadek w jaką datę ktoś chciał trafić
3. wiem dokładnie, kto znał tę datę
4. domyślam się, kto jeszcze mógł "maczać w tym palce"
5. zawartość koperty jest bardzo specyficzna i świadczy o mega-wysokiej znajomość tematu
6. a to z kolei w połączeniu z także niezbyt powszechną wiedzą "co lubię najbardziej" (i że nie są to "gotowce") jeszcze bardziej potwierdza moją hipotezę
I dlatego tym wszystkim, którzy za tym stoją (bo podejrzewam, że była to jednak inicjatywa kilku osób) chciałbym bardzo serdecznie podziękować i jednocześnie dowiedzieć się, czym takim szczególnym zasłużyłem sobie na tak arcy-jasny prezent?
Obiecuję, że skarby te znajdą swoje zaszczytne im miejsce, dzięki czemu będą mogły rozświetlać nie jeden uśmiech ich przyszłych posiadaczy.
Raz jeszcze ślicznie DZIĘKUJĘ!
P.S. Wiem, wiem... i osoby do których kieruję te słowa także doskonale to wiedzą, ale muszę to napisać, gdyż jednak czuję się troszkę niezręcznie - przynajmniej częściowe pokrycie ich kosztu pozwoliłoby mi jeszcze bardziej się z nich cieszyć. To jak? Pomożecie mi w tym?
niecałą godzinę temu odebrałem z poczty bardzo tajemniczą przesyłkę z istnymi skarbami w środku.
Osoba, która tę przesyłkę fizycznie wysłała podała, że nie jest rzeczywistym nadawcą i że nie może ujawnić kto za tym stoi.
OK, możemy się bawić w podchody:
1. wiem, kto ma takie pomysły
2. domyślam się, że raczej nie był to przypadek w jaką datę ktoś chciał trafić
3. wiem dokładnie, kto znał tę datę
4. domyślam się, kto jeszcze mógł "maczać w tym palce"
5. zawartość koperty jest bardzo specyficzna i świadczy o mega-wysokiej znajomość tematu
6. a to z kolei w połączeniu z także niezbyt powszechną wiedzą "co lubię najbardziej" (i że nie są to "gotowce") jeszcze bardziej potwierdza moją hipotezę
I dlatego tym wszystkim, którzy za tym stoją (bo podejrzewam, że była to jednak inicjatywa kilku osób) chciałbym bardzo serdecznie podziękować i jednocześnie dowiedzieć się, czym takim szczególnym zasłużyłem sobie na tak arcy-jasny prezent?
Obiecuję, że skarby te znajdą swoje zaszczytne im miejsce, dzięki czemu będą mogły rozświetlać nie jeden uśmiech ich przyszłych posiadaczy.
Raz jeszcze ślicznie DZIĘKUJĘ!
P.S. Wiem, wiem... i osoby do których kieruję te słowa także doskonale to wiedzą, ale muszę to napisać, gdyż jednak czuję się troszkę niezręcznie - przynajmniej częściowe pokrycie ich kosztu pozwoliłoby mi jeszcze bardziej się z nich cieszyć. To jak? Pomożecie mi w tym?
Flagiusz
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Darku, cieszę się, że spotykają Cię w życiu nie tylko niemiłe niespodzianki
Wydaje mi się,że gdybyś zamiast robić dochodzenie po prostu cieszył się tym prezencikiem to sprawił byś Darczyńcy (com?) największą radość. Chyba o to Im chodziło
ad małych literek to mi osobiście było by przykro gdyby ktoś chciał mi zwracać jakiekolwiek koszty...
p.s. wiecie Panowie, że podziel się swoją radością ma 61 odpowiedzi, a podziel się swoim smutkiem 57?
Szkoda, że różnica jest tak znikoma....
tym bardziej radujmy się z małych i wielkich rzeczy... to ja napiszę, co spotkało mnie tej nocy. W sumie nie lubię jak mi się ktoś nieproszony w wyrko pcha i pomimo tego, że musiałem iść "spać na podłodze" to sama sytuacja bardzo mnie wzruszyła. Czasem fajnie mieć Córkę . Pomimo tego, że Ona śpi tam, gdzie ja leżałem przed chwilą...no a ja robię zdjęcie
...a z przodu, niejako pod ścianą, śpi jeszcze jedna dziewczynka. W brzuszku u Mamusi...
Wydaje mi się,że gdybyś zamiast robić dochodzenie po prostu cieszył się tym prezencikiem to sprawił byś Darczyńcy (com?) największą radość. Chyba o to Im chodziło
ad małych literek to mi osobiście było by przykro gdyby ktoś chciał mi zwracać jakiekolwiek koszty...
p.s. wiecie Panowie, że podziel się swoją radością ma 61 odpowiedzi, a podziel się swoim smutkiem 57?
Szkoda, że różnica jest tak znikoma....
tym bardziej radujmy się z małych i wielkich rzeczy... to ja napiszę, co spotkało mnie tej nocy. W sumie nie lubię jak mi się ktoś nieproszony w wyrko pcha i pomimo tego, że musiałem iść "spać na podłodze" to sama sytuacja bardzo mnie wzruszyła. Czasem fajnie mieć Córkę . Pomimo tego, że Ona śpi tam, gdzie ja leżałem przed chwilą...no a ja robię zdjęcie
...a z przodu, niejako pod ścianą, śpi jeszcze jedna dziewczynka. W brzuszku u Mamusi...
Hahaha kobiety podobno płeć słaba Taka mała i dała rade bez większego wysiłku wykolegować cie z wozu. Lepsze to niz miała by postawić wszystkich na nogi o 5ej.
Darku fajnie że masz tajemniczych wielbicieli.
A z czego się ciesze? Młody zdrowieje kolejny raz po jakiejś infekcji tym razem jelitowej o.O i będe mógł prowadzić wózki widłowe YUPI
Darku fajnie że masz tajemniczych wielbicieli.
A z czego się ciesze? Młody zdrowieje kolejny raz po jakiejś infekcji tym razem jelitowej o.O i będe mógł prowadzić wózki widłowe YUPI
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
A ja przedwczoraj odebrałem moją ukochaną ulubioną latarkę, którą zgubiłem 1,5 miesiąca temu na UTP podczas zawodów robotów. Spadła ze stolika i potoczyła się w dół, do skrzynki mojego znajomego
No i prawie koniec roku szkolnego - papiery do następnej szkoły już złożone
No i prawie koniec roku szkolnego - papiery do następnej szkoły już złożone
Midi custom @ XM-L :: RC-G2 @ 15880 1/2/3 AA :: UF C3 @własny driver :: Tank007 E06 :: UF A10 :: UF C1 :: Solarforce Skyline 2 @ 4xAMC :: Skyline 1 :: XTAR A01
-
- Posty: 602
- Rejestracja: wtorek 29 lip 2008, 02:49
- Lokalizacja: podlasie