Inova T4
Inova T4
Witam raz jeszcze Forumowiczów.
Pierwszy mój "merytoryczny" post...
Chodzi o to że jako latareczka użytkowa (edc) dobrze sobie u mnie radzi SF E2D. Inova była zakupiona wcześniej, ale od momentu odebrania SF-a leżakuje w pudełku. Chciałbym z niej zrobić dużo mocniejsze źródło światła niż nominalnie, a z drugiej strony na rynku jest cała gama "fajnych szperaczy" o kompaktowych rozmiarach...
Na forum znalazłem 2 posty zawierające hasło "inova". Nie wiem skąd tak małe zainteresowanie tą firmą. Może jest ktoś na forum z "doświadczeniami" powiązanymi z rozbiórką T4-ki? Modować czy zamienić?
Pierwszy mój "merytoryczny" post...
Chodzi o to że jako latareczka użytkowa (edc) dobrze sobie u mnie radzi SF E2D. Inova była zakupiona wcześniej, ale od momentu odebrania SF-a leżakuje w pudełku. Chciałbym z niej zrobić dużo mocniejsze źródło światła niż nominalnie, a z drugiej strony na rynku jest cała gama "fajnych szperaczy" o kompaktowych rozmiarach...
Na forum znalazłem 2 posty zawierające hasło "inova". Nie wiem skąd tak małe zainteresowanie tą firmą. Może jest ktoś na forum z "doświadczeniami" powiązanymi z rozbiórką T4-ki? Modować czy zamienić?
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Dlaczego????night_82 pisze:Imadła nie radze,
Jest sprawdzony sposób, dwa paski, imadło i szczypce.
Jednym paskiem owijamy korpus, a wystające końce tuż przy latarce wkręcamy w imadło, potem owijamy drugi pasek wokół głowicy i wolne końce chwytamy szczypcami (kluczem szwedzkim) i kręcimy. Paski się same zaciskają i nie robią najmniejszej krzywdy latarce.
Może też się zdarzyć, że jest tam lewy gwint
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Witajcie,
Bo mi przestałą świecić
Kto w PL serwisuje te latarki?
Udało się rozebrać tą T4?olas_zet pisze:Z imadełkiem i pasami sposób jest jak najbardziej...
[url=http://www.swiatelka.pl/upload_img/miniaturki/IMG_4bad3a9db15004252.jpg]Obrazek[/url]
...jednak latareczka nie dała za wygraną. Nic się jej nie stało, ale na tym etapie raczej poprzestanę - trafi "do zamiany".
Bo mi przestałą świecić
Kto w PL serwisuje te latarki?
Równie dobrym sposobem jest włożenie latarki do zamrażarki na noc. Żywice epoksydowe nie lubią temperatur rzędu -20°C, tracą wtedy całkowicie elastyczność. A aluminium ładnie się kurczy w tej temperaturze. Następnie wrzucamy latarkę do miski z gorącą wodą. Alu natychmiast się nagrzewa i rozszerza. Klej zaś jest całkowicie nieelastyczny. Nie zdąży się nagrzać, bo ma kilkadziesiąt razy mniejsze przewodnictwo cieplne od aluminium i zwykle po prostu puszcza. Warto zacząć od tej operacji.
Następny krok to podgrzanie do jakichś 150°C i "nie ma bata".
Następny krok to podgrzanie do jakichś 150°C i "nie ma bata".
Z tego co pamietam, to w tej Inovie jest Loctite (nigdy nie pamietam czy ten czerwony czy ten niebieski - w kazdym razie ten twardszy) do gwintow. Mrozenie niewiele da, bo mimo ze klej trzyma jak ja cie nie moge, to jest tez ciut elastyczny. Podgrzej jak Greg pisal do ok 150 stopni (uwazaj, zeby nie stopic reszty) i "use the force" . Tam trzeba przylozyc naprawde przyzwoitej sily zeby to mocowanie puscilo.