pytanie do sieciowców
pytanie do sieciowców
witam,
szukam rozwiązania nurtującego mnie problemu. może wśród światełkowców są osoby zajmujące się sieciami i mogłyby udzielić kilku wskazówek.
jest sobie sieć domowa z routerem, laptopem i komputerem stacjonarnym. często zachodzi potrzeba transferu dużych plików danych z laptopa na stacjonarny, co zatyka łącze osobie pracującej na stacjonarnym.
czy dodając kartę wi-fi do stacjonarnego mogę tak zakręcić gdzieś wpisami aby:
a) ruch z laptopa do stacjonarnego odbywał się tak: laptop wi-fi -> router wi-fi -> wi-fi stacjonarny
b) ruch ze stacjonarnego do laptopa odbywał się tak: wi-fi stacjonarny -> router wi-fi -> laptop wi-fi
c) ruch z/do stacjonarnego spoza sieci lokalnej odbywał się "kabelkiem": stacjonarny skrętka <-> router <-> "świat"
d) ruch z/do laptopa spoza sieci lokalnej: laptop wi-fi <-> router wi-fi <-> "świat"
załączyłem poglądowy schemat sieci. router to linksys WRT54-GS z wgranym tomato. może ktoś z Was jest biegły w temacie i mógłby pokierować co gdzie wpisać, a może przede wszystkim ocenić, czy cały plan ma szanse powodzenia lub ewentualnie czego brakuje.
pozdrawiam,
geos
szukam rozwiązania nurtującego mnie problemu. może wśród światełkowców są osoby zajmujące się sieciami i mogłyby udzielić kilku wskazówek.
jest sobie sieć domowa z routerem, laptopem i komputerem stacjonarnym. często zachodzi potrzeba transferu dużych plików danych z laptopa na stacjonarny, co zatyka łącze osobie pracującej na stacjonarnym.
czy dodając kartę wi-fi do stacjonarnego mogę tak zakręcić gdzieś wpisami aby:
a) ruch z laptopa do stacjonarnego odbywał się tak: laptop wi-fi -> router wi-fi -> wi-fi stacjonarny
b) ruch ze stacjonarnego do laptopa odbywał się tak: wi-fi stacjonarny -> router wi-fi -> laptop wi-fi
c) ruch z/do stacjonarnego spoza sieci lokalnej odbywał się "kabelkiem": stacjonarny skrętka <-> router <-> "świat"
d) ruch z/do laptopa spoza sieci lokalnej: laptop wi-fi <-> router wi-fi <-> "świat"
załączyłem poglądowy schemat sieci. router to linksys WRT54-GS z wgranym tomato. może ktoś z Was jest biegły w temacie i mógłby pokierować co gdzie wpisać, a może przede wszystkim ocenić, czy cały plan ma szanse powodzenia lub ewentualnie czego brakuje.
pozdrawiam,
geos
- Załączniki
-
- siec.jpg (30.54 KiB) Przejrzano 312 razy
Wiesz, kombinować można na różne sposoby, ale lepszym rozwiązaniem jest dysk sieciowy - bo pewnie o udostepnianie plików chodzi. Jeśli jednoczesnie pobierasz ze stacjonarnego i chcesz na stacjonarnym pracować, to po pierwsze mielisz intensywnie dyskiem (o ile nie masz dwóch osobnych to spowalniasz straszliwie wszystkie działania), pod drugie procek sie zatyka zadaniami, a po trzecie dopiero masz przytkaną sieć.
Pozdr.
Pikom
Pikom
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
geos, Pikom ma rację. Też nie wiem jak wprost rozwiazac twój problem, ale powiem Ci, że pracuję na bardzo szybkiej maszynie (dzięki Ci Kochany Szefie ) a neta mam uczelnianiego, na światłowodach i powiedzmy że pracuję w pokoju z napisem administrator sieci . I co z tego, jak zauwazył Pikom wąskim gardłem jest dysk! ( i wszystkie aplikacje z niego korzystające, niejednokrotnie na raz, o anty-wirusach-malware-spyware-etc nie wspominając).Poza tym wi-fi wcale nie jest super hiper jeśli chodzi o transfery, duże, a nawet olbrzymie znaczenie ma poziom sygnału i......jakość routera! na początek spróbuj może zdiagnozowac transfery, co kiedy, jak przytyka, poczytaj sobie o fajnym programiku co się zowie net limiter. Możesz sobie regulować strumyczek dla każdej aplikacji osobno
chłopaki, dzięki za odpowiedź. mam dwa dyski, stacjonarka posiada 8GB pamięci a procek daje radę z odpalonymi trzema maszynami wirtualnymi. wyraźnie jednak widać "pad" łącza podczas współużytkowania, stąd pomysł aby wykorzystać dodatkowe łącze wi-fi do obsługi ruchu lokalnego.
zakup karty wi-fi usb to jednak dużo mniejszy wydatek niż dysku sieciowego (poza tym już ją mam). jeśli to możliwe wolałbym wypróbować najpierw tańsze rozwiązanie, może akurat będzie dla mnie wystarczające.
jeśli chodzi o netlimiter to ograniczenie transferu mojej dziewczynie to tak jakbym wydał na siebie wyrok śmierci
pozdrawiam,
geos
zakup karty wi-fi usb to jednak dużo mniejszy wydatek niż dysku sieciowego (poza tym już ją mam). jeśli to możliwe wolałbym wypróbować najpierw tańsze rozwiązanie, może akurat będzie dla mnie wystarczające.
jeśli chodzi o netlimiter to ograniczenie transferu mojej dziewczynie to tak jakbym wydał na siebie wyrok śmierci
pozdrawiam,
geos
Odpowiem może tak:
1. Dołożenie karty wi-fi do stacjonarki nic nie da - komp majac do dyspozycji dwie karty ustawia wagę szybszej karty jako niższą i z niej będzie korzystał, choć możesz to zmienić ręcznie ale po co skoro wi-fi jest wolniejsze...
2. Co do przepustowości łącz to ciągnąc pliki z lapka na stacjonarke nie jesteś w stanie zapchać łącza stacjonarki bowiem jest to łącze (domniemuję bo o tym nic nie napisałeś) 100Mb zaś wi-fi w najlepszym razie 54Mb więc połowę mniej.
3. Jaką maszyną jest stacjonarny komp (proc, pamięć) ?
4. Sprawdz obciążenie procka podczas ciągnięcia pliku na stacjonarce...
Generalnie problemem windowsa jest to że ciągnąc plik tak kiepsko buforuje go (przed zapisem na dysk) że zajmuje całą pamięć kompa, zaś kiedy ktoś chce coś zrobić na takim kompie to komp zwalnia RAM zrzucając do swapa, potem ze swapa wczytuje do RAMu aplikację która wcześniej była otwarta lecz nieużywana ew. wykonuje to co user sobie zażyczy.
Najlepiej byłoby mieć serverek plików w postaci np. dysku sieciowego choć należy pamiętać iż te tanie mają kiepskie transfery (można zapomnieć o pełnej przepustowości 100Mb/s) ale to i tak lepiej niż mordować się tak jak teraz.
Tomato jest fajnym systemem bo umożliwia dużo więcej niż standardowe oprogramowanie, ale w tym zakresie o którym tu piszemy nic na nim nie zrobisz. Na routerze możesz ustawiać priorytety jakie pakiety mają mieć pierwszeństwo, np. VOIP mają mieć pierwszeństwo przed WWW, FTP, TORRENT - czyli jeśli ściagasz coś torrentem lub pobierasz coś ze stronki www to w momencie nawiązania polaczenia VOIP automatycznie nastąpi spowolnienie tego procesu na korzyść VOIP.
1. Dołożenie karty wi-fi do stacjonarki nic nie da - komp majac do dyspozycji dwie karty ustawia wagę szybszej karty jako niższą i z niej będzie korzystał, choć możesz to zmienić ręcznie ale po co skoro wi-fi jest wolniejsze...
2. Co do przepustowości łącz to ciągnąc pliki z lapka na stacjonarke nie jesteś w stanie zapchać łącza stacjonarki bowiem jest to łącze (domniemuję bo o tym nic nie napisałeś) 100Mb zaś wi-fi w najlepszym razie 54Mb więc połowę mniej.
3. Jaką maszyną jest stacjonarny komp (proc, pamięć) ?
4. Sprawdz obciążenie procka podczas ciągnięcia pliku na stacjonarce...
Generalnie problemem windowsa jest to że ciągnąc plik tak kiepsko buforuje go (przed zapisem na dysk) że zajmuje całą pamięć kompa, zaś kiedy ktoś chce coś zrobić na takim kompie to komp zwalnia RAM zrzucając do swapa, potem ze swapa wczytuje do RAMu aplikację która wcześniej była otwarta lecz nieużywana ew. wykonuje to co user sobie zażyczy.
Najlepiej byłoby mieć serverek plików w postaci np. dysku sieciowego choć należy pamiętać iż te tanie mają kiepskie transfery (można zapomnieć o pełnej przepustowości 100Mb/s) ale to i tak lepiej niż mordować się tak jak teraz.
Tomato jest fajnym systemem bo umożliwia dużo więcej niż standardowe oprogramowanie, ale w tym zakresie o którym tu piszemy nic na nim nie zrobisz. Na routerze możesz ustawiać priorytety jakie pakiety mają mieć pierwszeństwo, np. VOIP mają mieć pierwszeństwo przed WWW, FTP, TORRENT - czyli jeśli ściagasz coś torrentem lub pobierasz coś ze stronki www to w momencie nawiązania polaczenia VOIP automatycznie nastąpi spowolnienie tego procesu na korzyść VOIP.
Pytanie za sto punktów - jaki jest system na stacjonarnym?
A co do WiFi - być może rozwiązaniem na łączność laptop - stacjonarny byłoby takie skonfigurowanie WiFi by oba kompy były w osobnej podsieci prywatnej (bez pośrednictwa routera) a interfejs kablowy służył stacjonarnemu do komunikacji z Internetem. Tylko wtedy albo lapek musiałby iść do sieci przez interfejs stacjonarnego albo musiałbys przełączać w nim konfiguracje WiFi - raz wewnętrzna sieć ze stacjonarką a raz wyjście na swiat...
Oczywiście możesz walczyc z ustawieniami kart sieciowych w sposób jaki jest opisany tutaj ale obawiam się, że na jednym routerze (który jednoczesnie daje sieć po kablu i siec po WiFi) to się nie uda.
A co do WiFi - być może rozwiązaniem na łączność laptop - stacjonarny byłoby takie skonfigurowanie WiFi by oba kompy były w osobnej podsieci prywatnej (bez pośrednictwa routera) a interfejs kablowy służył stacjonarnemu do komunikacji z Internetem. Tylko wtedy albo lapek musiałby iść do sieci przez interfejs stacjonarnego albo musiałbys przełączać w nim konfiguracje WiFi - raz wewnętrzna sieć ze stacjonarką a raz wyjście na swiat...
Oczywiście możesz walczyc z ustawieniami kart sieciowych w sposób jaki jest opisany tutaj ale obawiam się, że na jednym routerze (który jednoczesnie daje sieć po kablu i siec po WiFi) to się nie uda.
Pozdr.
Pikom
Pikom
kisi, łącze między routerem a stacjonarnym to faktycznie 100Mbps, wydaje mi się jednak, że rzeczywiste transfery są niższe. współdzielone łącze nie zatyka się kompletnie, ale działa dużo wolniej i bywa to irytujące. co do konfiguracji komputera to jest to 8GB DDR2 oraz procek Athlon X2 3800+. co do obciążenia procka to skacze ono z 6% do 13% podczas transferu laptop <-> stacjonarny. zwróciłeś mi uwagę na jedną sprawę, dzięki: opcji nadawania priorytetów pakietom -- przyjrzę się temu dokładniej, może uda się coś sensownego ustawić.
Pikom, system operacyjny na stacjonarce to windows 2003, na laptopie xp.
pozdrawiam,
geos
Pikom, system operacyjny na stacjonarce to windows 2003, na laptopie xp.
pozdrawiam,
geos
Spróbuj zrobić dwie podsieci i statyczny routing. Może się udać bez dwóch podsieci, ale czytelniej będzie z dwoma.
W szczególności pewnie zechcesz ustawić statyczny bezpośredni host-route na interfejsach wifi obu komputerów wskazujący na komputer przeciwny, oraz wpis routingu domyślnego 'na świat' przez interfejs kablowy komputera stacjonarnego.
Przy takim podejściu nie musisz ruszać routera.
Jak to ustawić pod windows? Nie mam pojęcia, ale pewnie da się jakoś wyklikać.
Pod Linuxem sprawa dosyć banalna (ifconfig, route, /etc/hosts).
W szczególności pewnie zechcesz ustawić statyczny bezpośredni host-route na interfejsach wifi obu komputerów wskazujący na komputer przeciwny, oraz wpis routingu domyślnego 'na świat' przez interfejs kablowy komputera stacjonarnego.
Przy takim podejściu nie musisz ruszać routera.
Jak to ustawić pod windows? Nie mam pojęcia, ale pewnie da się jakoś wyklikać.
Pod Linuxem sprawa dosyć banalna (ifconfig, route, /etc/hosts).
Toć właśnie o tym pisałem Może nie tak mądrze... Ale cały czas pozostaje kwestia wyjścia lapka na świat...swietlik pisze: W szczególności pewnie zechcesz ustawić statyczny bezpośredni host-route na interfejsach wifi obu komputerów wskazujący na komputer przeciwny, oraz wpis routingu domyślnego 'na świat' przez interfejs kablowy komputera stacjonarnego.
Przy takim podejściu nie musisz ruszać routera.
Pozdr.
Pikom
Pikom
Też nie uważam, że problemem jest w tym przypadku zapychanie się łącza. Do przesyłania dużych plików na Twoim miejscu użyłbym serwera ftp odpalonego na stacjonarnym. Korzystanie z tego protokołu powinno rozwiązać problemy buforowania windy.
edit: wtedy w roturze ustawisz sobie niższy priorytet pakietów ftp i będzie ok.
edit: wtedy w roturze ustawisz sobie niższy priorytet pakietów ftp i będzie ok.
Ostatnio zmieniony wtorek 06 kwie 2010, 23:41 przez clorox, łącznie zmieniany 1 raz.
clorox
w jaki sposób mogę faktycznie potwierdzić, że w buforowaniu leży problem? w końcu to system sieciowy, projektowany do pracy w znacznie poważniejszych warunkach. procek na niskim obciążeniu, dwa dyski, pamięci sporo.. czy coś można konkretnego zaobserwować aby potwierdzić tę diagnozę?clorox pisze:Też nie uważam, że problemem jest w tym przypadku zapychanie się łącza. Do przesyłania dużych plików na Twoim miejscu użyłbym serwera ftp odpalonego na stacjonarnym. Korzystanie z tego protokołu powinno rozwiązać problemy buforowania windy.
z tym ftp to ciekawy pomysł, rozważę.
pozdrawiam,
geos
Tak tego nie dopisałem, ale to nadal proste. Dwa adresy (dwie podsieci) na jednym fizycznym interfejsie sieciowym plus rzeczone wpisy w tablicy routingu. Tak się nie da pod win?Pikom pisze:Toć właśnie o tym pisałem Może nie tak mądrze... Ale cały czas pozostaje kwestia wyjścia lapka na świat...swietlik pisze: W szczególności pewnie zechcesz ustawić statyczny bezpośredni host-route na interfejsach wifi obu komputerów wskazujący na komputer przeciwny, oraz wpis routingu domyślnego 'na świat' przez interfejs kablowy komputera stacjonarnego.
Przy takim podejściu nie musisz ruszać routera.
Edycja:
tylko że... to wszystko może nic nie dać, bo o ile nie przestawimy trybu pracy karty wifi w laptopie z 'infrastruktura' na 'ad-hoc' to cały ruch i tak będzie obsługiwany przez router wifi... A jednoczesna praca jednego fizycznego interfejsu wifi w trybie ad-hoc i infrastruktury jest, OIDP, niemożliwa...
Hmm... druga karta wifi w laptopie? (coś na USB?) To już się zrobi rzeźba.
Ekhem... Z Win 2003 Serwer nie mam wielkich doświadczeń, zwłaszcza z ręczna manipulacją tablicą routingu... Ale przy Win XP PRO szło to zrobić kombinując z udostepnianiem połączenia, mostkowaniem połączeń itp - robiłem dla urządzeń podłączonych przez BT i FireWire i działało.swietlik pisze:Tak tego nie dopisałem, ale to nadal proste. Dwa adresy (dwie podsieci) na jednym fizycznym interfejsie sieciowym plus rzeczone wpisy w tablicy routingu. Tak się nie da pod win?
Pozdr.
Pikom
Pikom
System to jest nawet sieciowy, ale wykorzystanie Windows Networking czy jak tam się nazywa ten protokół do dzielenia się zasobami przy obecnej ilości i wielkości plików to lekka pomyłka. Puść coś dużego przez ftp - jak dalej się będzie przycinać, to moim zdaniem ruter może sobie rady nie dawać. Specem co prawda nie jestem, ale bym w tym kierunku kombinował.geos pisze:w jaki sposób mogę faktycznie potwierdzić, że w buforowaniu leży problem? w końcu to system sieciowy, projektowany do pracy w znacznie poważniejszych warunkach. procek na niskim obciążeniu, dwa dyski, pamięci sporo.. czy coś można konkretnego zaobserwować aby potwierdzić tę diagnozę?clorox pisze:Też nie uważam, że problemem jest w tym przypadku zapychanie się łącza. Do przesyłania dużych plików na Twoim miejscu użyłbym serwera ftp odpalonego na stacjonarnym. Korzystanie z tego protokołu powinno rozwiązać problemy buforowania windy.
z tym ftp to ciekawy pomysł, rozważę.
pozdrawiam,
geos
clorox