Podziel się swoją radością
Podziel się swoją radością
Był smutek to czas na radosc.
Niewatpliwie dobrym zakupem na dzien dzisiejszy jest zestaw bocialarki za 18 zl z czego sie ciesze, oprocz tego przyszla paczka z proszkiem takze moge wyprac dywan
Niewatpliwie dobrym zakupem na dzien dzisiejszy jest zestaw bocialarki za 18 zl z czego sie ciesze, oprocz tego przyszla paczka z proszkiem takze moge wyprac dywan
http://specjalistycznyspecjalista.blogspot.com/
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
U mnie radość , bo pewien sympatyczny Pan (czarny kruk) przywiózł sympatyczne diody (7B4) na sympatycznym podłożu (Maritex). O Panu nic nie dodam, bo Go znacie, o podłożu też nic więcej nie napisze, niż EdiM napisał w testach ( http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?p ... ght=#38993 ) ale o diodach mogę napisać, że są super i polecam wszystkim barwę 7B4 - wprawdzie bielsza jak zwykłe żarówki żarowe (do światła w domu nie brałbym niczego zimniejszego), ale też uważam, że nie potrzeba niczego cieplejszego (przynajmniej do kuchni i w okolicach) - dosyć dokładny odpowiednik halogenków. Dla mnie super i stąd radość
Pozdrawiam,
Paweł
Pozdrawiam,
Paweł
Witam wielbicieli fotonów (a także platzków i waranów! )! Zakończyły się audyty (jak ja nie cierpię słowa audit!) i inne takie w firmie! Wszystko poszło bez problemów! Wreszcie miałem czas porządnie przejrzeć nowe rzeczy na światełkach! Postaram się także być aktywny! Znaczy ... wróciłem do żywy... eee ... oświeconych!
Dubito ergo sum!
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
-
- Posty: 602
- Rejestracja: wtorek 29 lip 2008, 02:49
- Lokalizacja: podlasie
-
- Posty: 602
- Rejestracja: wtorek 29 lip 2008, 02:49
- Lokalizacja: podlasie
Cieszę się niezmiernieDNF pisze:Dobrze, ze nie wpadla!
To już 3 w tym roku . Dwie wcześniej przebiegły przebiegły przed maską a ta wczorajsza to myślałem że przypier** mi w tył, tak biegła w moją stronę - nie zdążyła bo jechałem wtedy dość szybko.
Wie ktoś może czemu one nie uciekają po prostu w drugą stronę tylko zawsze starają się wbiec pod koła?
Pozdrawiam
-
- Posty: 602
- Rejestracja: wtorek 29 lip 2008, 02:49
- Lokalizacja: podlasie
Jechałem jakieś 100km/h sarna stała na poboczu po lewej stronie i zanim zdążyła się zorientować, ja podjechałem na tyle blisko że nie zdążyła wbiec mi pod koła ale rozpędziła się już nieźle więc myślałem że mi w tył samochodu wyrżnie.Gardol pisze:Ale Tobie o mało nie walnęła w tył?
To zające tak robią - przed paroma udało mi się zahamować jednego niestety rozjechałem . Sarny nie wiedzieć czemu starają się za wszelką cenę przebiec przed samochodem . Te dwie poprzednie wbiegły mi przed samochód w środku dnia także to raczej nie zależy od świateł.Gardol pisze:Z tego co słyszałem biegną ścieżką wytyczoną prze światła auta - stąd jest to takie niebezpieczne.
Pozdrawiam
Odwieczne pytanie: dlaczego kura przechodzi na drugą stronę ulicy? Często zwierzęta zachowują się, dla nas, irracjonalnie. Może to być próba odciągnięcia od potomstwa potencjalnego zagrożenia, lub też chęć dostania się w bezpieczne, znane sobie miejsce......Piotrek K. pisze:Sarny nie wiedzieć czemu starają się za wszelką cenę przebiec przed samochodem . Te dwie poprzednie wbiegły mi przed samochód w środku dnia także to raczej nie zależy od świateł.
A ja dziś się dowiedziałem, że dostałem 150zł podwyżki
pierwsza do 2 lat.......
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Fajnie, Pyra, - ja ostatnio dostałem całe 73,50 PLN (brutto)
Co do saren - pamiętajcie, że jeżeli jedna przebiegnie Wam przed samochodem, zwolnijcie, gdyż jest bardzo prawdopodobne, że za nią będzie biegła kolejna - doświadczyłem tego kiedyś na własnej skórze (na szczęście sarna jak i samochód wyszły z tego bez szwanku )
Co do saren - pamiętajcie, że jeżeli jedna przebiegnie Wam przed samochodem, zwolnijcie, gdyż jest bardzo prawdopodobne, że za nią będzie biegła kolejna - doświadczyłem tego kiedyś na własnej skórze (na szczęście sarna jak i samochód wyszły z tego bez szwanku )
pozdrawiam
dziękuję
i do widzenia
yano
dziękuję
i do widzenia
yano
-
- Posty: 602
- Rejestracja: wtorek 29 lip 2008, 02:49
- Lokalizacja: podlasie
Jadąc z wujkiem kilka dobrych lat temu mieliśmy podobną sytuację. Pierwsza wbiegła ale tej się udało, a druga biegnąca tuż za nią wbiła się w przód. Zderzak chłodnica, światła, maska, błotniki ogólnie cały przód został zdemolowany , sarna oczywiście zginęła.yano pisze:Co do saren - pamiętajcie, że jeżeli jedna przebiegnie Wam przed samochodem, zwolnijcie, gdyż jest bardzo prawdopodobne, że za nią będzie biegła kolejna - doświadczyłem tego kiedyś na własnej skórze (na szczęście sarna jak i samochód wyszły z tego bez szwanku )
Mamie też 2 razy zdemolowała przód w jej samochodzie .
Mi się wczoraj jednak bardzo poszczęściło, z czego się niezmiernie cieszę .
PS. Chyba trzeba jakiś taran do samochodu zamontować
Pozdrawiam
Jak wspomniałem, zwierzęta instynktownie próbują oddalić się od niebezpieczeństwa, udając się w bezpieczne (w ich mniemaniu) miejsce, poza tym również instynkt każe im w takich wypadkach trzymać się razem. Zobaczcie jak zachowują się typowo stadne zwierzęta jak małe ryby czy owce, gdzie pierwsza, tam wszystkie....Piotrek K. pisze:Jadąc z wujkiem kilka dobrych lat temu mieliśmy podobną sytuację. Pierwsza wbiegła ale tej się udało, a druga biegnąca tuż za nią wbiła się w przód. Zderzak chłodnica, światła, maska, błotniki ogólnie cały przód został zdemolowany , sarna oczywiście zginęła.
Mamie też 2 razy zdemolowała przód w jej samochodzie .
Mi się wczoraj jednak bardzo poszczęściło, z czego się niezmiernie cieszę .
A może lepiej poduchęPiotrek K. pisze:PS. Chyba trzeba jakiś taran do samochodu zamontować
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.