Historia mojej lampki na rower zaczęła się ok 1,5 roku temu, gdy natrafiłem na forum rowerowym na temat opisujący jak w bardzo prosty sposób można zrobić "wysokowydajne" oświetlenie na rower. Była to klasyczna konstrukcja tzw. kwadraciak, chwilę później trafiłem na to forum. Szybko zgłębiłem wiedzę odnośnie potrzebnych elementów: diody, driver, obudowa, włącznik, zasilanie, zasobnik na akku. Konstrukcja bajecznie prosta. Wymyśliłem sobie że będzie to kwadraciak w wersji podwójnej. Na pierwszy ogień poszły diody z DX, 2x XP-E, potem driver z KAI , kwadratowy profil aluminiowy 25x25mm z Castoramy, akku AA, to zdecydowałem że tak mniej więcej będzie wyglądał mój projekt. Po wstępnym złożeniu i odpalaniu dwu-rurki, okazało się że obudowa nie radzi sobie z odprowadzaniem takiej ilości ciepła, i tak projekt przeleżał ponad 1,5 roku w szufladzie.
Ostatnio coś mnie tknęło, jak zobaczyłem projekt EBOLA MIDI'ego.
Po małych konsultacjach wyszło to:
Z racji ze w/w driver lekko się buntuje i średnio pasuje do korpusu, postanowiłem go wymienić na sterownik rodzimej produkcji.
Aktualnie dogaduje z EdiM'm czy CC LED driver 1000mA OUP100 - 3 tryby, da się lekko zmodyfikować ?
W tej chwili w głowicy siedzą XP-G, z optyką LXP-G MEDIUM i LXP-G OVAL.
CDN....