halogen 12v czy 230v?
halogen 12v czy 230v?
Witam,
Jestem w trakcie generalnego remontu mieszkania. Stoję obecnie przed wyborem oświetlenia halogenowego (będzie potrzebne ok. 20 sztuk). Wykonawca doradza żarniki na napięcie 12v, niestety nie miałem okazji usłyszeć od niego zalet takiego rozwiązania.
Domyślam się, że plusem jest prąd stały, więc żarnik ma stabilniejsze warunki pracy.
Chciałbym jednak poznać Wasze zdanie na ten temat.
Prosiłbym też o opisanie różnic w użytkowaniu między transformatorem elektronicznym, a toroidalnym; takie widziałem w sklepie. Bo od strony technicznej rozumiem że pierwszy jest zasilaczem implusowym, a drugi działa na zasadzie uzwojenia pierwotnego i wtórnego, tak?
Jestem w trakcie generalnego remontu mieszkania. Stoję obecnie przed wyborem oświetlenia halogenowego (będzie potrzebne ok. 20 sztuk). Wykonawca doradza żarniki na napięcie 12v, niestety nie miałem okazji usłyszeć od niego zalet takiego rozwiązania.
Domyślam się, że plusem jest prąd stały, więc żarnik ma stabilniejsze warunki pracy.
Chciałbym jednak poznać Wasze zdanie na ten temat.
Prosiłbym też o opisanie różnic w użytkowaniu między transformatorem elektronicznym, a toroidalnym; takie widziałem w sklepie. Bo od strony technicznej rozumiem że pierwszy jest zasilaczem implusowym, a drugi działa na zasadzie uzwojenia pierwotnego i wtórnego, tak?
Re: halogen 12v czy 230v?
12V to bezpieczne napięcie, czyli użytkownik może sobie podłubać i nic mu się nie stanie.hbr pisze:Jestem w trakcie generalnego remontu mieszkania. Stoję obecnie przed wyborem oświetlenia halogenowego (będzie potrzebne ok. 20 sztuk). Wykonawca doradza żarniki na napięcie 12v, niestety nie miałem okazji usłyszeć od niego zalet takiego rozwiązania.
Domyślam się, że plusem jest prąd stały, więc żarnik ma stabilniejsze warunki pracy.
Chciałbym jednak poznać Wasze zdanie na ten temat.
Prosiłbym też o opisanie różnic w użytkowaniu między transformatorem elektronicznym, a toroidalnym; takie widziałem w sklepie. Bo od strony technicznej rozumiem że pierwszy jest zasilaczem implusowym, a drugi działa na zasadzie uzwojenia pierwotnego i wtórnego, tak?
Nie wiem na ile moje odczucia są poparte dowodami, ale wydaje mi się, że 12V żarniki, mają wyższą sprawność (osiągają wyższe temperatury żarników), co jednak przy zestawieniu z koniecznością obniżenia napięcia, może być na podobnym poziomie.
Aha i przetwornice to niekoniecznie większa stabilność napięcia i prąd stały, widziałem już wersje bez stabilizacji napięcia i zasilające halogeny bezpośrednio z uzwojenia wtórnego trafa.
Przetwornica ma w zasadzie ograniczoną żywotność (kondensatory), a trafo jest teoretycznie wieczne, choć ma większy ciężar i gabaryty.
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Posiadam w kuchni oswietlenie halogenowe 230V i gorszego błedu w zyciu nie zrobilem , nawet drozsze zarowki halogenowe swieca krótko i czesto sie przelalają czemu towarzyszy wyrzucenie bezpiecznika. Nie moge sie doczekac kiedy wkoncu zmienie na 12V poza tym jak koledzy piszą napiecie bezpieczne.
sebeq
sebeq
Re: halogen 12v czy 230v?
Prąd stały jest minusem - żarówka krócej żyje.hbr pisze: Domyślam się, że plusem jest prąd stały, więc żarnik ma stabilniejsze warunki pracy.
Najpewniejszym rozwiązaniem jest zwykły transformator o mocy odpowiedniej do ilości i mocy zainstalowanych żarówek.
Witam
Żarówki dobrej znanej firmy na 12V. Trzeba je zasilać z dobrego transformatora elektronicznego, z ustawionym 11,5V na wyjściu i z miękkim startem. Mam już 5 lat oświetlenie halogenowe i na 28 żarówek, do tej pory spaliły się 3 sztuki. Jak kupisz chińskie badziewie po 1,5zł sztuka to światła nie będziesz miał ładnego i dużo mniej, sprawdziłem doświadczalnie. Kupiłem włoskiej firmy DuraLamp, można kupić całymi opakowaniami tu:
http://www.duralamp.internetdsl.pl/
Żarówki dobrej znanej firmy na 12V. Trzeba je zasilać z dobrego transformatora elektronicznego, z ustawionym 11,5V na wyjściu i z miękkim startem. Mam już 5 lat oświetlenie halogenowe i na 28 żarówek, do tej pory spaliły się 3 sztuki. Jak kupisz chińskie badziewie po 1,5zł sztuka to światła nie będziesz miał ładnego i dużo mniej, sprawdziłem doświadczalnie. Kupiłem włoskiej firmy DuraLamp, można kupić całymi opakowaniami tu:
http://www.duralamp.internetdsl.pl/
Halogeny na 230V to NIEPOROZUMIENIE. Mam 3 lampy w których łącznie mam 9 żaróweczek typu G9. Jedna porządna firmowa musze liczyć około 9zl, a palą się dość szybko - na pewno szybciej niż 12V które mam w łązience.
Musze kupować markowe bo niemarkowe (chinszczyzna) przy przepaleniu po prostu się rozpryskuje (miałem 3 takie przypadki bo oryginalnie przy zakupie lampy takie posiadały). Miałem zbieranie i odkurzanie wszystkiego bo lampa jest centralnie nad stołem koło tapczanu a w domu małe dziecko jest.
Dla halogenu na 230V stanowcze NIE.
Musze kupować markowe bo niemarkowe (chinszczyzna) przy przepaleniu po prostu się rozpryskuje (miałem 3 takie przypadki bo oryginalnie przy zakupie lampy takie posiadały). Miałem zbieranie i odkurzanie wszystkiego bo lampa jest centralnie nad stołem koło tapczanu a w domu małe dziecko jest.
Dla halogenu na 230V stanowcze NIE.
tomcyks1 pisze:ja osobiscie polecam na 12V
wszytkie halogeny w domu mam na 12 V
Zasada jest taka: MR16 zgodnie z nowymi wymogami nie może być już produkowane w napięciu sieciowym 230V na terenie UE. Co zatem przemawia za 12V? należy stosować je w pomieszczeniach z dużą wilgotnością powietrza, gdzie istnieje realne ryzyko porażenia: Łazienki, łaźnie itp. Proszę zwrócić jednak uwagę jednak uwagę, że największy wybór źródeł światła żarówek tupu JDR mamy w trzonku G10, a te występują głównie w 230V. Stawiam na standard 230V GU10 wszędzie tam gdzie można je stosować. 12Voltowe zasilanie tylko dla bezpieczeństwa. Nie łudźcie się że oszczędzacie na transformatorze 12V....
Moim zdaniem, taki halogen idealnie nadaje się do zamiany na diodowe źródło światła. I tak światło jest z założenia kierunkowe, więc dioda z 'szeroką soczewką' oświetla taką samą powierzchnię jak halogen.
Gdybym miał u siebie oświetlenie halogenowe, to bym tak zrobił.
No ale to już trochę zabawy. Ale jest o co walczyć, bo i średnia trwałość diody jest większa niż halogenu i zużycie prądu mniejsze.
Gdybym miał u siebie oświetlenie halogenowe, to bym tak zrobił.
No ale to już trochę zabawy. Ale jest o co walczyć, bo i średnia trwałość diody jest większa niż halogenu i zużycie prądu mniejsze.