MYstery charger klon B6 ....co to warte?
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
greg, To dobra informacja.
Przyznam, że szukałem do niej rezystorów o tolerancji 1% i byłby komplet od jednego użytkownika na allegro. Nie wyjdzie drogo.
Wiem, 1% to ryzyko, ale kupujemy wielokrotności i można by wyselekcjonować najdokładniejsze.
Sprawdzam teraz TME i widzę 4,50pln za sztukę.
Nie wiem czy jest sens u mnie zmieniać, mam 4,24V..
Przyznam, że szukałem do niej rezystorów o tolerancji 1% i byłby komplet od jednego użytkownika na allegro. Nie wyjdzie drogo.
Wiem, 1% to ryzyko, ale kupujemy wielokrotności i można by wyselekcjonować najdokładniejsze.
Sprawdzam teraz TME i widzę 4,50pln za sztukę.
Nie wiem czy jest sens u mnie zmieniać, mam 4,24V..
bogas, 1% to za mało. Takie właśnie są seryjnie montowane i należy je wymienić na 0,1%, niestety.
Sterownik extended v3.5 HE <klik>
Instrukcje sterowników w PDF <klik>
kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
Instrukcje sterowników w PDF <klik>
kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
Ogniwa Li-Ion o napięciu nominalnym 3,6 V ładuje się do 4,1 V, a o napięciu nominalnym 3,7 V do 4,2 V.bogas pisze:
Przy okazji, bo mnie to nurtuje od dłuższego czasu. Do jakiego napięcia ładujecie swoje np. 18650?
Mystery podaje, że 4,1 jest dla Li-Ion, a 4,2 dla Li-Pol. Mam trochę ogniw 17670 z baterii laptopów (Sony) i nie wiem jak je traktować. To znaczy wiem, ładuję dla świętego spokoju do 4,1.
A może mogę wszystkie moje Sony, Ultrafire, Trustfire ładować do 4,2?
Producenci podają zwykle, że tolerancja wynosi 0,05 V.
W praktyce ogniw 3,6 V chyba nie produkuje się od paru lat, więc śmiało wszystkie ogniwa powinno się ładować do 4,2 - 4,25 V.
Drugą sprawą jest trwałość ogniwa, zwłaszcza gdy po naładowaniu jest jeszcze przechowywane. Wertowałem kiedyś natowską normę MIL (nie pamiętam numeru) o ogniwach i Li-Ion do odpowiedzialnych zastosowań ładowane były tylko do 4,05 V (co z kolei ogranicza o kilkanaście procent ładunek).
Z ciekawości sprawdzałem napięcia w komórkach Samsung i HTC - ogniwa były jednak ładowane do 4,1 V. W laptopach Samsunga - do 4,2 V (wg elektroniki baterii).
Słyszałem, że modelarze ładują nawet do 4,3 V bez żadnych następstw, a ogniwa i tak są demolowane z powodu olbrzymich prądów wyładowania.
W praktyce wszystkie ogniwa 18650 (Sony, LG i Samsung), które mam z odzysku, bez problemów ładuję do 4,24 V, bo taką mam ładowarkę.
Ale tylko dużymi prądami i to niektórzy, bo to również wpływa na trwałość. Prądy rozładowania to 20C - 25C więc nie takie dużeMCSubi pisze:Słyszałem, że modelarze ładują nawet do 4,3 V bez żadnych następstw, a ogniwa i tak są demolowane z powodu olbrzymich prądów wyładowania.
A ogniwa są bardziej demolowane podczas gonienia kretów
Ja ładuję LiPol do 4,23V, dla bezpieczności, większe doładowanie już dużych korzyści nie przynosi, poza ryzykiem eksplozji, dlatego modelarze stosują "woreczki" do ładowania.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Wszystko zależy od tego, jaki efekt chcemy osiągnąć. Można ładować dużymi prądami i do 4,3V, ale powinno się ładować prądem masymalnie 0,5C i do 4,2V. W przypadku ładowania dużym prądem i przeładowywania znacznie spada żywotność ogniwa, a realna pojemność i liczba pozostałych cykli pracy leci na łeb i na szyję również. Znaczy, ogniwo szybko ulega degradacji (nie koniecznie bio).
Wujek dobra rada mówi: dla ogniw Li-Ion stosuj prąd ładowania 0,5C i kończ proces przy 4,2V.
Wujek dobra rada mówi: dla ogniw Li-Ion stosuj prąd ładowania 0,5C i kończ proces przy 4,2V.
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
MCSubi, A ja znowu czytałem gdzieś, że są też ogniwa 3,6V ładowalne do 4,2V. Jeden wielki mętlik. Na ogniwach wyjętych z baterii Toshiby (Sony), nie ma informacji o napięciu.
Mam natomiast jakieś ogniwa 3,6V i pozwoliłem sobie już parę razy na ładowanie do 4,25V.
Oczywiście kontroluję temperaturę.
Co do wartości prądy ładowania, z reguły stosuję 0,5C.
Mam natomiast jakieś ogniwa 3,6V i pozwoliłem sobie już parę razy na ładowanie do 4,25V.
Oczywiście kontroluję temperaturę.
Co do wartości prądy ładowania, z reguły stosuję 0,5C.
MCSubi, przeciez tak wlasnie laduje to urzadzenie.
http://specjalistycznyspecjalista.blogspot.com/
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
MCSubi, to jest oczywiste i tak mówi każdy dejtaszit ogniwa. Pisząc 0,5C mam na myśli prąd maksymalny, a nie kończący ładowanie.
Sterownik extended v3.5 HE <klik>
Instrukcje sterowników w PDF <klik>
kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
Instrukcje sterowników w PDF <klik>
kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)