Szperacz JML2939 (zasilany akumulatorowo) nie świeci

Coś Ci się zepsuło? Nie chce działać jak powinno? Opisz dokładnie swój problem a postaramy się pomóc...
Stalovy
Posty: 5
Rejestracja: piątek 05 lut 2010, 12:58
Lokalizacja: z pracy

Szperacz JML2939 (zasilany akumulatorowo) nie świeci

Post autor: Stalovy »

Witam serdecznie, to mój debiut na tym forum :)

Mam problem, z którym sobie sam nie poradzę, więc o pomoc proszę bardziej doświadczonych ode mnie użytkowników latarek.

Otóż dostałem niedawno szperacz (wraz z pudełkiem i całym wyposażeniem, czyli: ładowarką stacjonarną, ładowarką samochodową, paskiem na ramię i /pseudo/instrukcją obsługi); mniej więcej 2 letni, o oznaczeniu JML 2939. Wedle opisu daje on światło 1000000 kandeli, świeci max. przez 45 minut, zaś parametry aku (chyba żelowy, nie znam się) to 4,5V 6Ah. Problem w tym, że szperacz... nie świeci! Wygląda on tak jak ten (jednak raczej nie jest firmy Mactronic, tylko "siakaś chińcka" podróba):
Obrazek

Kod: Zaznacz cały

http://www.nokaut.pl/oferta/szperacz-ladowalny-mactronic-jml2939.html
Z tego co mi wiadomo, na 100% nie był używany (a tym samym ładowany) przez okres co najmniej 6 ostatnich miesięcy, a prawdopodobnie okres "spoczynku" był znacznie dłuższy i mógł sięgać nawet 1,5 roku. Podłączyłem więc ładowarkę do sieci i zacząłem ładować szperacz. Na zasilaczu (prostowniku?) są dwie diody - czerwona i zielona; wedle instrukcji zielona oznacza, iż ładowarka działa, zaś zapalona czerwona oznacza w pełni naładowany akumulator. W każdym bądź razie ładowanie miało trwać (instrukcja!) 24h, jednak gdy tylko podłączyłem szperacz do stacji ładowania, na zasilaczy stacji od razu zapaliła się dioda czerwona...! Dla laika takiego jak ja oznaczało to, że szperacz nie wymaga ładowania, bo ma w pełni naładowany akumulator, nie mniej jednak potrzymałem go na ładowarce przez 24h. Po zdjęciu szperacza z ładowarki i włączeniu go nic się nie stało - nie świecił. W instrukcji stoi, że powinno się doładowywać akumulator nieużywanego szperacza co 3 miesiące... Stąd mój pierwszy domysł: padł akumulator!

Ponieważ mam miernik, o taki:
Obrazek
- postanowiłem rozkręcić szperacz i sprawdzić miernikiem (chociaż po prawdzie kompletnie się na tym nie znam) czy akumulatorek daje napięcie i jakie natężenie ma generowany przezeń prąd.
Wyjąłem bebechy latarki, odłączyłem aku i zetknąłem próbniki miernika z bolcami akumulatora. Miernik pokazał napięcie 4,5V oraz natężenie rosnące od mniej więcej 6,5A i stabilizujące się w granicach 7,4-7,5A (wedle nadruku na akumulatorku są to wskazania prawidłowe; jeżeli trzeba, to zrobię foto pokazujące na jakich ustawieniach miernika pokazywało te wyniki). Podłączyłem następnie akumulator z powrotem do obwodów szperacza i sprawdziłem, czy na blaszkach stykowych włącznika jest różnica napięć: była (4,5V, amperów nie pamiętam). Pomimo mojej indolencji zgadłem (nie wiem, czy trafnie), że skoro płynie prąd, to układ latarki oraz akumulator działają dobrze, zaś problemem jest żarówka. Sprawdziłem więc włókno żarowe, ale nie zauważyłem żadnych przepalonych przerw ani przebarwień, świadczących o przepaleniu. Również lutowanie nóżek żarówki wydaje się być prawidłowe: jedna przylutowana jest do obudowy żarówki, a druga do kabelka prowadzącego do blaszki włącznika i nie widać tam jakichś pęknięć, czy innych przerw. Nie wiem, jaki to typ żarówki - chyba H3, bo tak jest napisane w opisie tego szperacza na Nokaucie (w instrukcji i na pudełku - ani słowa o typie żarówki!), ale wygląda jak ta:
Obrazek

Proszę o pomoc w uruchomieniu tej latareczki! Nie wiem, co dalej mam robić...
Jeśli trzeba będzie, to mogę dokładnie obfotografować wszystkie elementy szperacza łącznie z akumulatorem i wrzucić tu fotki. Jako takie obeznanie z lutownicą też mam, więc jeśli trzeba będzie coś przelutować, to tylko poproszę o instrukcję "co, gdzie i jak".
Z góry dzięki za odzew i pomoc!
Awatar użytkownika
Calineczka
Posty: 7578
Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
Lokalizacja: Wejherowo
Kontakt:

Post autor: Calineczka »

Witaj ;-)
jak mierzyłes prąd ( w AMPER-ach), tzn. jak podłaczałes końcówki miernika i do czego, na jakim zakresie był miernik? Akkus moze byc padnięty....
Stalovy
Posty: 5
Rejestracja: piątek 05 lut 2010, 12:58
Lokalizacja: z pracy

Post autor: Stalovy »

O, tak:
kliknij żeby powiększyć
Obrazek

(pomiar wykonany dzisiaj - wczoraj, bezpośrednio po 24-godzinnym ładowaniu, wynik oscylował od 6,9 do 7,5).
Ostatnio zmieniony piątek 05 lut 2010, 17:17 przez Stalovy, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Calineczka
Posty: 7578
Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
Lokalizacja: Wejherowo
Kontakt:

Post autor: Calineczka »

:o
tak myślałem...zwarłeś akumulator. Z dobrym miał byś pożar kabli.
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=2963
Awatar użytkownika
greg
Posty: 3535
Rejestracja: środa 08 paź 2008, 00:16
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: greg »

Jakim cudem płynął taki mały prąd? Bocznik pomiarowy powinien się przepalić, lub kable co najmniej zadymić. Na mój gust, akumulator jest padnięty.
Pamiętajcie, nie róbcie tego w domu :kwasny:
Sterownik extended v3.5 HE <klik>
Instrukcje sterowników w PDF <klik>

kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
Stalovy
Posty: 5
Rejestracja: piątek 05 lut 2010, 12:58
Lokalizacja: z pracy

Post autor: Stalovy »

Dodatkowa informacja.
Zostawiłem miernik podłączony przez 5 minut do aku. Oto zdjęcie na początku i na końcu pomiaru:
start
Obrazek
kliknij żeby powiększyć

koniec
Obrazek
kliknij żeby powiększyć
Awatar użytkownika
greg
Posty: 3535
Rejestracja: środa 08 paź 2008, 00:16
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: greg »

Stalovy, nie chciałbym Cię martwić, ale ten akumulator jest w tej chwili do wyrzucenia. Znaczy, oddaj go do utylizacji, nie wolno wrzucać tego do śmietnika.
Sterownik extended v3.5 HE <klik>
Instrukcje sterowników w PDF <klik>

kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
Stalovy
Posty: 5
Rejestracja: piątek 05 lut 2010, 12:58
Lokalizacja: z pracy

Post autor: Stalovy »

Jutro idę do motoryzacyjnego, dzięki za pomoc!
Awatar użytkownika
greg
Posty: 3535
Rejestracja: środa 08 paź 2008, 00:16
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: greg »

Weź stary akumulator ze sobą, oddasz go w sklepie. Zadbasz o środowisko naturalne i zyskasz kilka złotych kaucji.
Awatar użytkownika
arthx
Posty: 52
Rejestracja: piątek 15 sty 2010, 19:03
Lokalizacja: Plock

Post autor: arthx »

i ustaw na mierniku n V DC - jesli tak podlaczasz miernik do akumulatora !
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam

Lepiej się przejdź do elektronicznego, w motoryzacyjnym takich raczej nie będą mieć.

A tak z ciekawości, zauważyliście Koledzy na jakim zakresie był wykonany pomiar? :o

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Awatar użytkownika
greg
Posty: 3535
Rejestracja: środa 08 paź 2008, 00:16
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: greg »

Faktycznie, Pyra, to by wyjaśniało brak dymu i ognia. Po prostu ten akus jest całkowicie martwy i daje kilka mA.
Sterownik extended v3.5 HE <klik>
Instrukcje sterowników w PDF <klik>

kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
DNF
Posty: 4606
Rejestracja: piątek 23 lis 2007, 19:07
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: DNF »

Zauwazylem Pyra, zauwazylem :???:
Plusem chisnkich mierniczkow za 10zl, jest wlasnie to, ze nawet jak da sie zwarcie na ogniwie/akumulatorze to i tak nic sie nie stanie :D Ma tak duze opory wlasne, ze szkoda gadac :P
Pozdrawiam
DNF
aruba
Posty: 13
Rejestracja: środa 28 paź 2009, 06:54
Lokalizacja: SILESIA

Post autor: aruba »

Kolego Stalovy żarówki tego typu są na 12V i 6V, to i aku będzie na 12V lub 6V. Na giełdzie elektronicznej w Milowicach kupiłem aku żelowe 6V 4,5Ah za 6 pln. Jeżeli chcesz mierzyć prąd to mietnik podłącz pomiędzy żarówkę i aku - szeregowo, prz twoim pomiarze gdyby aku był sprawny to miernik uległ by spaleniu :-( .
Stalovy
Posty: 5
Rejestracja: piątek 05 lut 2010, 12:58
Lokalizacja: z pracy

Post autor: Stalovy »

Kupiłem nowy aku w motoryzacyjnym, zeszło ze mnie 38 zł za kostkę 4,5V 5Ah. Szperacz odzyskał światło!
A tak na przyszłość: jak mierzyć napięcie i ampery akumulatora?
ODPOWIEDZ