Cześć! Kupiłem swojej mamie na prezent latarkę Olight Baton 3:
https://militaria.pl/p/latarka-akumulat ... 6628?qty=1
Zauważyłem w niej coś, co mnie mocno zdziwiło i zaniepokoiło wręcz.
Jest w niej goła soczewka, bez żadnej szybki ochronnej. Czy to możliwe, że dali jakąś super zaawansowaną szklaną soczewkę, odporną na zarysowania?? Trudno uwierzyć chyba, żeby olali kwestię odporności na UŻYWANIE w tak nietaniej latarce??
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Nawet połowę tańsza Olight iR5 ma szkiełko ochronne i spełnia swoją funkcję wyśmienicie. Targam tą latarkę codziennie od roku i optyka jest w stanie idealnym.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Do tego Batona dodali też taki aksamitny woreczek- etui. To mnie martwi. Wygląda to, jakby ta latarka z założenia miała być jakimś takim... Nie wiem czym. Biżuterią?? ...piiii... no, to jest narzędzie, to ma być noszone, drapane, upuszczane... Nie dodali szybki po to, żeby zrobić większy efekt WOW i zyskać 0,5% większą przepuszczalność światła w nowej latarce? Przecież wystarczy kilka rysek i będzie o wiele więcej strat niż z szybką. Ktoś coś wie?
Inne pytanie. Zauważyłem coś, o czym jakbym wiedział wcześniej, to chyba bym tej latarki nie kupił. Cwaniaki z Olighta wymyślili sobie, że ich latarka będzie działać tylko na ich dziwnych, przerobionych ogniwach 16340. Wokół "plusa" na górze, jest kółeczko z "minusem". Sprawdzałem, standardowy akumulator nie działa.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Pytanie moje brzmi- czy można zwykłe ogniwo przerobić na takie jak te "ich"? Można po prostu dolutować kawałek blaszki do zwykłego ogniwa, taki pierścionek? Te "ich" jest minimalnie krótsze od standardowego i ma mniejszą pojemność.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Na prawdę myślę, że tutaj zrobili chamstwo z tą latarką... Taki skok na kasę. Olight zrobił się chyba takim Applem w latarkowym światku. Przecież taki na przykład Armytek, też ma magnetyczne ładowanie i oni jakoś umieli to zrobić ze standardowymi ogniwami! Według mnie to już jest chamstwo...
Olight Baton 3- pytania o soczewkę i zasilanie.
-
- Posty: 85
- Rejestracja: środa 29 lis 2023, 20:12
Re: Olight Baton 3- pytania o soczewkę i zasilanie.
Nie jestem specjalistą od Olight - nigdy mnie nie było na nie stać
Co do ogniwa, jeśli te z minusem koło + jest krótsze, to nic nie zdziałasz, choć na zdjęciu wygląda, że jest dłuższe. Jeśli jest dłuższe, to przeróbka powinna być możliwa, ale jej koszt byłby większy niż kupienie ogniwa od nich. Bo trzeba wydrukować, albo inaczej dorobić jakiś ten plastikowy pierścień, dobrać odpowiednią blaszkę, która będzie odpowiednio odizolowana, zadbać, żeby na pewno nowa blaszka była solidne odizolowane od + czymś odpornym na temperaturę.
Producenci lubią zarabiać na raz sprzedanych produktach - fajnie, że w ogóle jest możliwość wymiany ogniwa Fenix też ma jakieś ogniwa, z którymi działa wskaźnik naładowania w formie kolorowej diody, np. w T20R v2. (przy najmniej w instrukcji jest informacje, że ten wskaźnik naładowania Działą tylko z ich ogniwem). O producentach drukarek, czy samochodów chyba nie muszę wspominać
Wracając do reflektora TIR, to piszą, że optyka jest z plexi (PMMA). Jest to wytrzymały materiał, choć faktycznie podatny na zarysowania. Przy różnych upadkach, to wytrzymalszy od szkła. Zauważ, że kultowe latarki Maglite (wszystkie, od tych na 1AAA, to dych na 6 D), które przez dekady były uważane za wzór wytrzymałości i dopracowania miały szybki i (i reflektory zresztą też) z plastiku. Ja sobie w moim przerobionym Maglite wymieniłem szybkę na szklaną - żeby nie było rys, i po pierwszym upadku pękła... Tak, że wróciłem do oryginalnego plastiku. W normalnym użytkowaniu rysy na szybce, niczym w zwykłej latarce nie przeszkadzają. Miałem dziesiątki czołówek z plastikowymi szybkami, rysy powstawały, ale gdy latarkę ma się do używania, a nie do oglądania, to w naprawdę to nie przeszkadza.
Tak, że w świecie producentów latarek jest wiele różnych podejść. Np. D.Q.G też dawali optykę TIR bez żadnej szybki ochronnej. Tak samo w czołówkach Skilhunt. Za to jak sam widzisz, niektórzy przed plastik dokładają jeszcze szkło, co zwiększa koszty, rozmiary, wagę, a zabezpiecza tylko przed rysami, za to podnosi troszkę ryzyko zbicia szkła.
Dobrze widzę, że ten TIR jest wklęsły z zewnątrz? Jeśli tak, to dodatkowo go chroni, bo jest mocniej cofnięty wgłąb.
Jeśli kupowałeś przez Internet i nie jesteś zadowolony, to masz 14 dni na zwrot produktu. To, że był wypróbowany, w niczym nie przeszkadza.
Co do ogniwa, jeśli te z minusem koło + jest krótsze, to nic nie zdziałasz, choć na zdjęciu wygląda, że jest dłuższe. Jeśli jest dłuższe, to przeróbka powinna być możliwa, ale jej koszt byłby większy niż kupienie ogniwa od nich. Bo trzeba wydrukować, albo inaczej dorobić jakiś ten plastikowy pierścień, dobrać odpowiednią blaszkę, która będzie odpowiednio odizolowana, zadbać, żeby na pewno nowa blaszka była solidne odizolowane od + czymś odpornym na temperaturę.
Producenci lubią zarabiać na raz sprzedanych produktach - fajnie, że w ogóle jest możliwość wymiany ogniwa Fenix też ma jakieś ogniwa, z którymi działa wskaźnik naładowania w formie kolorowej diody, np. w T20R v2. (przy najmniej w instrukcji jest informacje, że ten wskaźnik naładowania Działą tylko z ich ogniwem). O producentach drukarek, czy samochodów chyba nie muszę wspominać
Wracając do reflektora TIR, to piszą, że optyka jest z plexi (PMMA). Jest to wytrzymały materiał, choć faktycznie podatny na zarysowania. Przy różnych upadkach, to wytrzymalszy od szkła. Zauważ, że kultowe latarki Maglite (wszystkie, od tych na 1AAA, to dych na 6 D), które przez dekady były uważane za wzór wytrzymałości i dopracowania miały szybki i (i reflektory zresztą też) z plastiku. Ja sobie w moim przerobionym Maglite wymieniłem szybkę na szklaną - żeby nie było rys, i po pierwszym upadku pękła... Tak, że wróciłem do oryginalnego plastiku. W normalnym użytkowaniu rysy na szybce, niczym w zwykłej latarce nie przeszkadzają. Miałem dziesiątki czołówek z plastikowymi szybkami, rysy powstawały, ale gdy latarkę ma się do używania, a nie do oglądania, to w naprawdę to nie przeszkadza.
Tak, że w świecie producentów latarek jest wiele różnych podejść. Np. D.Q.G też dawali optykę TIR bez żadnej szybki ochronnej. Tak samo w czołówkach Skilhunt. Za to jak sam widzisz, niektórzy przed plastik dokładają jeszcze szkło, co zwiększa koszty, rozmiary, wagę, a zabezpiecza tylko przed rysami, za to podnosi troszkę ryzyko zbicia szkła.
Dobrze widzę, że ten TIR jest wklęsły z zewnątrz? Jeśli tak, to dodatkowo go chroni, bo jest mocniej cofnięty wgłąb.
Jeśli kupowałeś przez Internet i nie jesteś zadowolony, to masz 14 dni na zwrot produktu. To, że był wypróbowany, w niczym nie przeszkadza.
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
-
- Posty: 85
- Rejestracja: środa 29 lis 2023, 20:12
Re: Olight Baton 3- pytania o soczewkę i zasilanie.
Tak, te dziwne ogniwa są dłuższe, pomyliłem się tam pisząc inaczej. Soczewka jest schowana do środka, zgadza się. Ta latarka ma niby dwustronny klips, ale on jest tak skonstruowany, że wygodniej jest ją nosić soczewką do góry. To według mnie bardziej eksponuje tą soczewkę na zadrapania. A to, że w Maglicie potłukłeś szkiełko, może było za cienkie? Ja nigdy szybki w latarce nie zbiłem. Przecież nawet pistoletowe latarki mają szklane szybki, a one muszą wytrzymywać dużo.
A co do zwrotu- jestem trochę zniesmaczony, ale nie aż tak, żeby ją zwracać. To ogólnie fajna latareczka, tylko ma kilka głupich cech. Coś o czym jeszcze nie wspomniałem to, to że w zestawie dali taką małą czerwoną smyczkę, ale na korpusie latarki nie ma gdzie jej zaczepić. Jedynie w klipsie jest otworek. Ale jaki ma sens zaczepianie do niego, skoro można go łatwo zdjąć i tym samym zgubić światełko, zostając z samym klipsem uwiązanym do ręki??
Edycja:
Jeszcze raz odnośnie zbijania szybek- tego dziada mam od ponad 10 lat. Ma już w sobie drugą diodę i sterownik, podkładka pod diodą popękana od ciepła/ UV/ starości, nie wiem czego. Fabryczna szybka z odpryskami od spawarki albo szlifierki, dalej cała. A po korpusie widać, że latarka lekkiego życia nie miała. Więc serio, miałeś chyba po prostu pecha do tych szybek.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
A co do zwrotu- jestem trochę zniesmaczony, ale nie aż tak, żeby ją zwracać. To ogólnie fajna latareczka, tylko ma kilka głupich cech. Coś o czym jeszcze nie wspomniałem to, to że w zestawie dali taką małą czerwoną smyczkę, ale na korpusie latarki nie ma gdzie jej zaczepić. Jedynie w klipsie jest otworek. Ale jaki ma sens zaczepianie do niego, skoro można go łatwo zdjąć i tym samym zgubić światełko, zostając z samym klipsem uwiązanym do ręki??
Edycja:
Jeszcze raz odnośnie zbijania szybek- tego dziada mam od ponad 10 lat. Ma już w sobie drugą diodę i sterownik, podkładka pod diodą popękana od ciepła/ UV/ starości, nie wiem czego. Fabryczna szybka z odpryskami od spawarki albo szlifierki, dalej cała. A po korpusie widać, że latarka lekkiego życia nie miała. Więc serio, miałeś chyba po prostu pecha do tych szybek.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć