Ultralekka czołówka w góry.
Ultralekka czołówka w góry.
Witam wszystkich.
Chciałbym zapytać o propozycję czołówki do awaryjnych zastosowań w górach. (bieganie, turystyka, skitury).
Czołówka musi być niezawodna i całkowicie wodoodporna.
Jakie znacie najlżejsze czołówki z zasilaniem 1-2x AA? (min.200 lm, lepiej więcej)
Chciałbym zasilać czołówkę bateriami AA/L91 1,5V LiFeS2. Czy do każdej mogę zastosować takie rozwiązanie?
Wiem, że na forum najpopularniejsze są czołówki zasilane ogniwem 18650. Sądzę jednak, że jest to dla mnie rozwiązanie zbyt ciężkie.
Nie potrzebuje też możliwości ładowania. Liczy się tylko gęstość energii.
Jeśli na forum są już tematy, gdzie opisano podobne czołówki, proszę o link. Niestety przejrzenie wszystkiego mnie przerosło.
Z góry dzięki za pomoc.
Chciałbym zapytać o propozycję czołówki do awaryjnych zastosowań w górach. (bieganie, turystyka, skitury).
Czołówka musi być niezawodna i całkowicie wodoodporna.
Jakie znacie najlżejsze czołówki z zasilaniem 1-2x AA? (min.200 lm, lepiej więcej)
Chciałbym zasilać czołówkę bateriami AA/L91 1,5V LiFeS2. Czy do każdej mogę zastosować takie rozwiązanie?
Wiem, że na forum najpopularniejsze są czołówki zasilane ogniwem 18650. Sądzę jednak, że jest to dla mnie rozwiązanie zbyt ciężkie.
Nie potrzebuje też możliwości ładowania. Liczy się tylko gęstość energii.
Jeśli na forum są już tematy, gdzie opisano podobne czołówki, proszę o link. Niestety przejrzenie wszystkiego mnie przerosło.
Z góry dzięki za pomoc.
-
- Posty: 68
- Rejestracja: poniedziałek 16 sty 2017, 15:54
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ultralekka czołówka w góry.
Masz już jakąś czołówkę, do której możesz porównać ciężar? Te na 18650 nie są wcale ciężkie. Skilhunt ma w ofercie bardzo lekkie.
Przy np. 200-300 lumenach czołówka 18650 poświeci kilkukrotnie dłużej niż inna na jednym komplecie paluszków. A skoro "lepiej więcej" to już tylko aku. No i paluszkowe nie są aż tak mocne, by dłużej utrzymać chociaż 500lm.
Przy np. 200-300 lumenach czołówka 18650 poświeci kilkukrotnie dłużej niż inna na jednym komplecie paluszków. A skoro "lepiej więcej" to już tylko aku. No i paluszkowe nie są aż tak mocne, by dłużej utrzymać chociaż 500lm.
Re: Ultralekka czołówka w góry.
Tak mam czołówki ale stare. Petzl e-lite i BD Storm. Ta druga jest już przyciężka. Celuje w przedział 50-80g razem z baterią.
Ile waży najlżejsza czołówka na 18650 (razem z opaską)?
W czym ogniowo 18650 będzie lepsze niż takie baterie (poza możliwością ładowania):
https://data.energizer.com/pdfs/l91.pdf
Akumulator 18650 3,6V 3,4Ah waga 50g
Bateria litowa AA 1,5V 3,5Ah waga 15g
Ile waży najlżejsza czołówka na 18650 (razem z opaską)?
W czym ogniowo 18650 będzie lepsze niż takie baterie (poza możliwością ładowania):
https://data.energizer.com/pdfs/l91.pdf
Akumulator 18650 3,6V 3,4Ah waga 50g
Bateria litowa AA 1,5V 3,5Ah waga 15g
Re: Ultralekka czołówka w góry.
1. Dobre 18650 to 3400mAh przy 3,7V czyli ok. 12,6Wh energii przy masie ogniwa ok. 50g
2. Dobre paluszki AA (Enelopy?) to 2500mAh przy 1,2V czyli ok. 3Wh energii przy masie ok. 30g
prosta matematyka:
- ile Enelopów i przy jakiej masie potrzeba aby miały tę sama energię - 12,6/3=4,2x - czyli 4,2 x Enelopa = 1 x 18650
- ile "masy elektrycznej" potrzeba aby Enelopy miały tyle samo energii co 18650 - 4,2 x 30g = 126g - uprośćmy do 120g
- o ile lżejszy jest 18650 od "równoważnika Enelopowego" - 120/50 = 2,4 x
Powyższe proste obliczenia pokazują Ci potencjał 18650 wobec 4x AA - gdy nosisz to w ręku - nie ma znaczenia, na głowie - każde 50g wagi więcej może przeszkadzać ...
Powyższe pokazuje również róznice w czasie świecenia lub mocy:
1. przy tej samej mocy np. 300 lm 18650 poświeci 4x dłużej
2. przy mocy 1000 lm... wersja paluszkowa wcale nie zaświeci bo nie ma takiej opcji
Są takie wynalazki https://www.banggood.com/SKILHUNT-H04-o ... 77668.html (w wersji H04 polecana - świeci szeroko) lub tańsza https://pl.aliexpress.com/item/33014058575.html (drobna wada - świeci bardziej punktowo) - opcja ta łączy pewne cechy kompromisu między wydajnością a lekkością - wersja tej czołówki występuje również jako 18650 - wtedy mógłbyś używać albo 2x18650 albo 1x 18650 albo 1x 18350 - czyli dobierasz co ci pasuje do danej okazji lub po prostu kupujesz takie coś https://www.banggood.com/1Pcs-Keeppower ... 56870.html x 2 i kiedy ci miga wymieniasz na nową.
Cecha ogniwa 18350 jest jedynie duża wydajność - ogniwo to ma niewiele więcej energii od JEDNEGO Enelopa ale ze względu na mozliwośc "zrobienia" dużej lub małej latarki ma sens. Cecha podstawowa to mega wydajność wobec enelopowych wynalazków ...
Stąd i tak wracasz do dowolnej czołówki na 18650 - po prostu jest to kolejny "giga stopień energetyczny" w stosunku do paluszków AA - zarówno pod względem chwilowej wydajności 1000 lm wobec 300 lm jak i czasu działania - nawet do 4x dłużej przy 300 lm ...
2. Dobre paluszki AA (Enelopy?) to 2500mAh przy 1,2V czyli ok. 3Wh energii przy masie ok. 30g
prosta matematyka:
- ile Enelopów i przy jakiej masie potrzeba aby miały tę sama energię - 12,6/3=4,2x - czyli 4,2 x Enelopa = 1 x 18650
- ile "masy elektrycznej" potrzeba aby Enelopy miały tyle samo energii co 18650 - 4,2 x 30g = 126g - uprośćmy do 120g
- o ile lżejszy jest 18650 od "równoważnika Enelopowego" - 120/50 = 2,4 x
Powyższe proste obliczenia pokazują Ci potencjał 18650 wobec 4x AA - gdy nosisz to w ręku - nie ma znaczenia, na głowie - każde 50g wagi więcej może przeszkadzać ...
Powyższe pokazuje również róznice w czasie świecenia lub mocy:
1. przy tej samej mocy np. 300 lm 18650 poświeci 4x dłużej
2. przy mocy 1000 lm... wersja paluszkowa wcale nie zaświeci bo nie ma takiej opcji
Są takie wynalazki https://www.banggood.com/SKILHUNT-H04-o ... 77668.html (w wersji H04 polecana - świeci szeroko) lub tańsza https://pl.aliexpress.com/item/33014058575.html (drobna wada - świeci bardziej punktowo) - opcja ta łączy pewne cechy kompromisu między wydajnością a lekkością - wersja tej czołówki występuje również jako 18650 - wtedy mógłbyś używać albo 2x18650 albo 1x 18650 albo 1x 18350 - czyli dobierasz co ci pasuje do danej okazji lub po prostu kupujesz takie coś https://www.banggood.com/1Pcs-Keeppower ... 56870.html x 2 i kiedy ci miga wymieniasz na nową.
Cecha ogniwa 18350 jest jedynie duża wydajność - ogniwo to ma niewiele więcej energii od JEDNEGO Enelopa ale ze względu na mozliwośc "zrobienia" dużej lub małej latarki ma sens. Cecha podstawowa to mega wydajność wobec enelopowych wynalazków ...
Stąd i tak wracasz do dowolnej czołówki na 18650 - po prostu jest to kolejny "giga stopień energetyczny" w stosunku do paluszków AA - zarówno pod względem chwilowej wydajności 1000 lm wobec 300 lm jak i czasu działania - nawet do 4x dłużej przy 300 lm ...
Re: Ultralekka czołówka w góry.
Ogniwo 18650 waży 45g, więc powinieneś szukać czegoś co z opaską waży max 30g. Ale nie szukaj, bo nie znajdziesz. Ogniwo 45g + pasek najlżejszy jaki mam to 65g, do tego sama czołówka. Najlżejszy zestaw na 18650 to prawdopodobnie Skilhunt H03 + opaska z jednym paskiem, co da w sumie 68g + ogniwo. Na 18350 wyjdzie ci około 100g, może poniżej.spiochu pisze: ↑sobota 09 sty 2021, 19:35 Tak mam czołówki ale stare. Petzl e-lite i BD Storm. Ta druga jest już przyciężka. Celuje w przedział 50-80g razem z baterią.
Ile waży najlżejsza czołówka na 18650 (razem z opaską)?
W czym ogniowo 18650 będzie lepsze niż takie baterie (poza możliwością ładowania):
https://data.energizer.com/pdfs/l91.pdf
Akumulator 18650 3,6V 3,4Ah waga 50g
Bateria litowa AA 1,5V 3,5Ah waga 15g
Myślę, że najlepiej znaleźć coś z wbudowanym akumulatorem.
Re: Ultralekka czołówka w góry.
Dlaczego pomijasz baterie litowe AA? Link podałem powyżej.Mociumpel pisze: ↑sobota 09 sty 2021, 20:38 1. Dobre 18650 to 3400mAh przy 3,7V czyli ok. 12,6Wh energii przy masie ogniwa ok. 50g
2. Dobre paluszki AA (Enelopy?) to 2500mAh przy 1,2V czyli ok. 3Wh energii przy masie ok. 30g
prosta matematyka:
- ile Enelopów i przy jakiej masie potrzeba aby miały tę sama energię - 12,6/3=4,2x - czyli 4,2 x Enelopa = 1 x 18650
- ile "masy elektrycznej" potrzeba aby Enelopy miały tyle samo energii co 18650 - 4,2 x 30g = 126g - uprośćmy do 120g
- o ile lżejszy jest 18650 od "równoważnika Enelopowego" - 120/50 = 2,4 x
Taka bateria ma 1,5V i 3500mAh czyli 5,25 Wh energii przy wadze 15g.
2x litowe AA będą miały 10,5 Wh energii przy 30g
3x litowe AA będą miały 15,75 Wh energii przy 45g
Czyli albo dużo lżej niż najlepsze 18650 albo więcej energii przy zbliżonej wadze.
Re: Ultralekka czołówka w góry.
A poleciłbyś podobną czołówkę ale na 1-2AA?Mocarny pisze: ↑sobota 09 sty 2021, 20:46
Ogniwo 18650 waży 45g, więc powinieneś szukać czegoś co z opaską waży max 30g. Ale nie szukaj, bo nie znajdziesz. Ogniwo 45g + pasek najlżejszy jaki mam to 65g, do tego sama czołówka. Najlżejszy zestaw na 18650 to prawdopodobnie Skilhunt H03 + opaska z jednym paskiem, co da w sumie 68g + ogniwo. Na 18350 wyjdzie ci około 100g, może poniżej.
Myślę, że najlepiej znaleźć coś z wbudowanym akumulatorem.
Znalazłem Fenix HM23
https://fenix.pl/product/26645,latarka- ... 3-czolowka
Byłaby idealna (podobno 43g z opaską), ale nie ma zbyt dobrych opinii.
Dodatkowo ostrzegają, ze użycie baterii litowych, tylko po rozładowaniu poniżej 1,5V.
Re: Ultralekka czołówka w góry.
Waga "urządzenia" ma mniejsze znaczenie niż waga "napędu". Dźwigasz głównie źródło prądu. Poszukaj najbardziej pojemnych akuspiochu pisze: ↑sobota 09 sty 2021, 14:12 Witam wszystkich.
Chciałbym zapytać o propozycję czołówki do awaryjnych zastosowań w górach. (bieganie, turystyka, skitury).
Czołówka musi być niezawodna i całkowicie wodoodporna.
Jakie znacie najlżejsze czołówki z zasilaniem 1-2x AA? (min.200 lm, lepiej więcej)
Chciałbym zasilać czołówkę bateriami AA/L91 1,5V LiFeS2. Czy do każdej mogę zastosować takie rozwiązanie?
Wiem, że na forum najpopularniejsze są czołówki zasilane ogniwem 18650. Sądzę jednak, że jest to dla mnie rozwiązanie zbyt ciężkie.
Nie potrzebuje też możliwości ładowania. Liczy się tylko gęstość energii.
Jeśli na forum są już tematy, gdzie opisano podobne czołówki, proszę o link. Niestety przejrzenie wszystkiego mnie przerosło.
Z góry dzięki za pomoc.
Czołówki na baterie AA czy AAA czy na cokolwiek innego czyli nie na aku litowo-jonowe są marnowaniem gramów. Nigdy nie będą najlżejsze bo zawsze dźwigasz nadmiarowy ciężar spowodowany technologią wykonania.
Najlżejsze będą o napędzie litowo-jonowym.
Niezawodność baterii AA czy AAA również bywa problematyczna bo baterie trzeba regularnie wymieniać i mieć pewność ich działania - wiem co piszę bo mi kiedyś (kilkanaście lat temu) taka awaryjna czołówka na AA padła w sytuacji gdy miała wymienione niedawno(parę dni wcześniej) baterie renomowanej firmy ale coś się stało i przy mrozie -20C padły baterie. Dlatego trzeba mieć zawsze plan C (też na litowo-jonowych).
Jednym słowem skilhunt H03 H04 z bardzo dobrym wolno samorozładowującym aku. Aku ładujesz kilka dni przed wyjazdem i przy wyjściu sprawdzasz stan itd. Ponieważ H bywają awaryjne należy go dobrze przepalić, poużywać by się wytrząsł itd. Na opasce też można zejść z wagi...
Plan C: coś kilku gramowe na baterii guzikowej i nowe baterie w zapasie lub np. Nitecore Tiki -10g
Ps. Poszukaj najbardziej pojemnych aku (czyli najlżejszych)
Ostatnio zmieniony poniedziałek 11 sty 2021, 21:09 przez JacK2, łącznie zmieniany 3 razy.
Re: Ultralekka czołówka w góry.
Niestety nie testowałem żadnych na AA, nie jestem w temacie tego zasilania i nie pomogę.
Z drugiej strony czytając twój pierwszy post zastanawiam się, dlaczego nie weźmiesz czegoś co waży ~ 100g, skoro chcesz czołówki awaryjnej. Chyba te 40g w plecaku nie zrobi różnicy
EDIT: Witaj, JacK2, właśnie dziś wstawiłem recenzję Nitecore TINI 2, wspomniałem też o tym że może być jako awaryjna w góry
Z drugiej strony czytając twój pierwszy post zastanawiam się, dlaczego nie weźmiesz czegoś co waży ~ 100g, skoro chcesz czołówki awaryjnej. Chyba te 40g w plecaku nie zrobi różnicy
EDIT: Witaj, JacK2, właśnie dziś wstawiłem recenzję Nitecore TINI 2, wspomniałem też o tym że może być jako awaryjna w góry
Re: Ultralekka czołówka w góry.
40g na 20 przedmiotach to 800g a to już jest bardzo bardzo dużo jak masz to targać przez kilkanaście dni na plecach. Dlatego walczę zawsze o każdy gram. Wystarczy zrobić na nartach więcej niż 30km w jedną noc i już czujesz różnicę i odchudzasz wszystko co się da. Ale to trzeba robić z logiką by nie przesadzić.Mocarny pisze: ↑sobota 09 sty 2021, 23:12 Niestety nie testowałem żadnych na AA, nie jestem w temacie tego zasilania i nie pomogę.
Z drugiej strony czytając twój pierwszy post zastanawiam się, dlaczego nie weźmiesz czegoś co waży ~ 100g, skoro chcesz czołówki awaryjnej. Chyba te 40g w plecaku nie zrobi różnicy
Warto by poszukać na mrozy -20C i niżej czołówki (około 60g) którą można napędzać i enelopami i litowo-jonowymi. Mam taką leciutką latareczkę na AA i 14500 i czołówka też by się przydała .
Witam wszystkich po raz kolejny. Moje poprzednie konto z 2008 roku wysiadło i to jest nowe
Ostatnio zmieniony poniedziałek 11 sty 2021, 21:11 przez JacK2, łącznie zmieniany 4 razy.
Re: Ultralekka czołówka w góry.
Właśnie o te 40g gramów się rozchodzi.Mocarny pisze: ↑sobota 09 sty 2021, 23:12 Niestety nie testowałem żadnych na AA, nie jestem w temacie tego zasilania i nie pomogę.
Z drugiej strony czytając twój pierwszy post zastanawiam się, dlaczego nie weźmiesz czegoś co waży ~ 100g, skoro chcesz czołówki awaryjnej. Chyba te 40g w plecaku nie zrobi różnicy
To tak choroba, walczysz o gramy na KAŻDYM elemencie ekwipunku. Szczególnie, że takiej czołówki mogę wcale nie użyć.
Poza tym myślałem, ze te rozwiązania na 18650 to bliżej 150 niż 100g. W każdym razie, dzięki za pomoc.
Dzięki za propozycje. Czy mógłbyś polecić jakiś lekki model na AA?JacK2 pisze: ↑sobota 09 sty 2021, 23:04
Waga "urządzenia" ma mniejsze znaczenie niż waga "napędu". Dźwigasz głównie źródło prądu. Poszukaj najbardziej pojemnych aku
Czołówki na baterie AA czy AAA czy na cokolwiek innego czyli nie na aku litowo-jonowe są marnowaniem gramów. Nigdy nie będą najlżejsze bo zawsze dźwigasz nadmiarowy ciężar spowodowany technologią wykonania.
Najlżejsze będą o napędzie litowo-jonowym.
Niezawodność AA czy AAA również bywa problematyczna bo baterie trzeba regularnie wymieniać i mieć pewność ich działania - wiem co piszę bo mi kiedyś (kilkanaście lat temu) taka awaryjna czołówka na AA padła w sytuacji gdy miała wymienione niedawno(parę dni wcześniej) baterie renomowanej firmy ale coś się stało i przy mrozie -20C padły baterie. Dlatego trzeba mieć zawsze plan C (też na litowo-jonowych).
Jednym słowem skilhunt H03 H04 z bardzo dobrym wolno samorozładowującym aku. Aku ładujesz kilka dni przed wyjazdem i przy wyjściu sprawdzasz stan itd. Ponieważ H bywają awaryjne należy go dobrze przepalić, poużywać by się wytrząsł itd. Na opasce też można zejść z wagi...
Plan C: coś kilku gramowe na baterii guzikowej i nowe baterie w zapasie lub np. Nitecore Tiki -10gr
Ps. Poszukaj najbardziej pojemnych aku (czyli najlżejszych)
Znalazłem już najbardziej wydajne źródło prądu i NIE jest to aku 18650 tylko bateria AA.
Tu możesz przeczytać więcej:
https://budgetlightforum.com/node/67266
Re: Ultralekka czołówka w góry.
Skilhunt H03 44 g - niżej się na dziś nie opłaca kombinować zachowując trwałość i odporność itd.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 11 sty 2021, 21:02 przez JacK2, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Ultralekka czołówka w góry.
Ale to nie jest na AA
Re: Ultralekka czołówka w góry.
https://budgetlightforum.com/node/67266
To się dla mnie nie nadaje na awaryjne (ostatnia deska ratunku) chyba że będziesz kupował przed każdą wyprawą nowe sztuki z 100% pewnego źródła (odpowiednio przechowywane) - mnie takie wynalazki już kilka razy zawodziły bo nie ma jak sprawdzić faktycznego stanu w środku.
Wystarczy że to się przemrozi przy -20C/wytrzęsie/dostanie strzała przy upadku o skałę/ogrzeje w plecaku w schronisku przy kominku i wyjdziesz na mróz jak jest ciepłe i zaroszone. Po 2 tygodniach takich przygód trzeba kupić nowe.
Wolę redundancję wyposażenia i zamienność części. Czyli dwa takie same (lub podobne) urządzenia.Jak wysiądzie aku to bierzesz z awaryjnej itd - dysponujesz zapasem i aku i cześci. I masz bieżacą kontrolę nad aku bo jak ładujesz i używasz to znasz stan i czołówek również.
Tak naprawdę to ciężar wzrasta o wagę samej czołówki awaryjnej (44 g)
Coś co jest "zapasowe awaryjne" nie ma prawa leżeć nieużywane i czekać w plecaku. Bo jak będzie potrzebne to się lubi rozwalić -czego nauczyło mnie życie.
To się dla mnie nie nadaje na awaryjne (ostatnia deska ratunku) chyba że będziesz kupował przed każdą wyprawą nowe sztuki z 100% pewnego źródła (odpowiednio przechowywane) - mnie takie wynalazki już kilka razy zawodziły bo nie ma jak sprawdzić faktycznego stanu w środku.
Wystarczy że to się przemrozi przy -20C/wytrzęsie/dostanie strzała przy upadku o skałę/ogrzeje w plecaku w schronisku przy kominku i wyjdziesz na mróz jak jest ciepłe i zaroszone. Po 2 tygodniach takich przygód trzeba kupić nowe.
Wolę redundancję wyposażenia i zamienność części. Czyli dwa takie same (lub podobne) urządzenia.Jak wysiądzie aku to bierzesz z awaryjnej itd - dysponujesz zapasem i aku i cześci. I masz bieżacą kontrolę nad aku bo jak ładujesz i używasz to znasz stan i czołówek również.
Tak naprawdę to ciężar wzrasta o wagę samej czołówki awaryjnej (44 g)
Coś co jest "zapasowe awaryjne" nie ma prawa leżeć nieużywane i czekać w plecaku. Bo jak będzie potrzebne to się lubi rozwalić -czego nauczyło mnie życie.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 11 sty 2021, 21:02 przez JacK2, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Ultralekka czołówka w góry.
Bo na samą baterię AA (nie akumulator) nie ma dla mnie większego sensu. Wielkosci AA jest aku 14500.
Powtarzam raz jeszcze dżwigasz "Prąd" i jego technologię i jego niezawodność a nie samo urządzenie.
Ile zamierzasz brać sztuk tych baterii? Jedną sztukę? Powyżej jednej nie ma to dla mnie sensu wagowo, a jak jedną to ryzyko niezadziałania sprzętu jest zbyt duże.