Autopsia pewnej mocnej "żarówki" LED.
Autopsia pewnej mocnej "żarówki" LED.
Dostałem uszkodzoną żarówkę LED Philips 18,5W 2000lm. Bardzo mocna żarówka w plastikowej obudowie?
Demolka:
Aluminiowy korpus grubości 0,8mm - 1mm oblany plastikiem przewodzącym ciepło.
Podłoże z diodami klejone do aluminiowego korpusu. Klej ponad 0,5mm. Za to duża powierzchnia klejenia.
34 diody łączone szeregowo , zasilacz 94V. W trakcie demolki okazało się że uszkodzone jest połączenie elektryczne drivera z płytką.
Po podłączeniu drivera z płytką poza obudową działa...... (jak już zdemolowane)
Pomiary : 98,2V i 0,183A. 18W jest.
Ciekawe by były pomiary temperatury na diodach po dłuższym czasie działania. 100st pewnie będzie jak nie więcej.
Dla porównania mam zmodyfikowaną żarówkę zrobioną z dużej obudowy i płytki 10W (od Bociana).
(kupiłem na wyprzedaży na BG duże żarówki 15W ze względu na spory radiator)
Tu po 10 min radiator zaczyna parzyć.
Tak niestety wygląda większość oferowanych żarówek. Tanie konstrukcje , niska żywotność ze względu na kiepskie chłodzenie.
Demolka:
Aluminiowy korpus grubości 0,8mm - 1mm oblany plastikiem przewodzącym ciepło.
Podłoże z diodami klejone do aluminiowego korpusu. Klej ponad 0,5mm. Za to duża powierzchnia klejenia.
34 diody łączone szeregowo , zasilacz 94V. W trakcie demolki okazało się że uszkodzone jest połączenie elektryczne drivera z płytką.
Po podłączeniu drivera z płytką poza obudową działa...... (jak już zdemolowane)
Pomiary : 98,2V i 0,183A. 18W jest.
Ciekawe by były pomiary temperatury na diodach po dłuższym czasie działania. 100st pewnie będzie jak nie więcej.
Dla porównania mam zmodyfikowaną żarówkę zrobioną z dużej obudowy i płytki 10W (od Bociana).
(kupiłem na wyprzedaży na BG duże żarówki 15W ze względu na spory radiator)
Tu po 10 min radiator zaczyna parzyć.
Tak niestety wygląda większość oferowanych żarówek. Tanie konstrukcje , niska żywotność ze względu na kiepskie chłodzenie.
Dariusz70
darek.l(małpa)interia.pl
darek.l(małpa)interia.pl
Płytka z diodami i driver trafiły do nowej obudowy. Przecież się nie zmarnują .
Spory radiator i duży rozpraszający dyfuzor.
Płytka osadzona na paście termoprzewodzącej i mocowana na śrubki.
Trzeba było oszlifować płytkę z diodami i sam radiator. Mocno nierówne.
Teraz jest poprawne odprowadzenie ciepła.
Driver zmieścił się po lekkiej modyfikacji - najdłuższy kondensator trzeba było zainstalować poziomo.
Całkiem ładnie i mocno świeci. Ale radiatora lepiej nie dotykać gołą ręką.
18W nieźle nagrzewa radiator. Bardzo mocno parzy. Szkoda że nie mam możliwości pomiaru temperatury.
Dariusz70
darek.l(małpa)interia.pl
darek.l(małpa)interia.pl
Rozbrajania "żarówek" LED ciąg dalszy.
Filament led Philips. Zepsuła się, rozebrałem i .... dość skromna zawartość szklanej bańki.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Druga "żarówka" LED Philips. (pękła i urwała się szklana bańka od podstawy). Tu ciekawsza zawartość>
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Oraz świeci dużo lepiej od filament.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Druga "żarówka" LED Philips. (pękła i urwała się szklana bańka od podstawy). Tu ciekawsza zawartość>
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Oraz świeci dużo lepiej od filament.
Dariusz70
darek.l(małpa)interia.pl
darek.l(małpa)interia.pl
Re: Autopsia pewnej mocnej "żarówki" LED.
Miałem taką, ledy na zwykłym laminacie, nie wiem jak u Ciebie. Temperatura w trakcie pracy około 130 st na ledzie.
ILPT
Re: Autopsia pewnej mocnej "żarówki" LED.
Ledy są na aluminiowym radiatorze / blaszce. Według opisu 7W , A++ energia.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Z ciekawości zmontowałem pozostałą resztę w całość - prowizorycznie ale funkcjonuje normalnie bez szklanej bańki.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Po kilku minutach pracy blaszka bardzo gorąca ale niespecjalnie parzy. (ograno-leptycznie ) W szklanej bańce będzie gorsze odprowadzenie ciepła.
Mam sporo takich 'żarówek" zakupionych 2 / 3 lata temu. Jedna uszkodzona mechanicznie reszta działa. LED są jednak bardzo odporne. Wytrzymują długotrwale ponad 100°C.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Z ciekawości zmontowałem pozostałą resztę w całość - prowizorycznie ale funkcjonuje normalnie bez szklanej bańki.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Po kilku minutach pracy blaszka bardzo gorąca ale niespecjalnie parzy. (ograno-leptycznie ) W szklanej bańce będzie gorsze odprowadzenie ciepła.
Mam sporo takich 'żarówek" zakupionych 2 / 3 lata temu. Jedna uszkodzona mechanicznie reszta działa. LED są jednak bardzo odporne. Wytrzymują długotrwale ponad 100°C.
Dariusz70
darek.l(małpa)interia.pl
darek.l(małpa)interia.pl
Re: Autopsia pewnej mocnej "żarówki" LED.
Dariusz70 czekam na dalsze rozbiórki.
Rozumiem że praca bez klosza to nawet lepsze warunki do pracy dla diod ?
Te 94V to skąd masz informację ? Zmierzyłeś czy gdzieś zapisane było ?
Te filament to na jakim napięciu pracują ?
Rozumiem że praca bez klosza to nawet lepsze warunki do pracy dla diod ?
Te 94V to skąd masz informację ? Zmierzyłeś czy gdzieś zapisane było ?
Te filament to na jakim napięciu pracują ?
Re: Autopsia pewnej mocnej "żarówki" LED.
Tak, lepsze oddawanie ciepła i przede wszystkim brak strat optycznych na kloszu. (jeśli nie jest potrzebne rozpraszanie na kloszu)Rozumiem że praca bez klosza to nawet lepsze warunki do pracy dla diod ?
Wynika z pomiarów bezpośrednich.Te 94V to skąd masz informację ? Zmierzyłeś czy gdzieś zapisane było ?
Nie mierzyłem.Te filament to na jakim napięciu pracują ?
Tu ze względu bardzo prosty układ zasilający 230V jest "prostowane" oraz jest stabilizowany prąd do odpowiedniej wartości do zasilania LED.
Dariusz70
darek.l(małpa)interia.pl
darek.l(małpa)interia.pl
Re: Autopsia pewnej mocnej "żarówki" LED.
stabilizowany prąd to masz na myśli że jest dawany odpowiedni amperaż a napięcie nieistotne ?
Re: Autopsia pewnej mocnej "żarówki" LED.
I tak i nie. Diody zasilane są stało prądowo. Napięcie przewodzenia zmienia się zależnie od temperatury diody - im wyższa tym napięcie przewodzenia spada.
Dlatego driver zasilający jest stało prądowy inaczej dioda by się spaliła.
Tutaj zakres napięcia pracy diod (nie konkretne napięcie) jest dobierane od zasilania 230V i uproszczonego drivera. Nie ma przetwornicy i napięcie będzie wysokie. Emitery w "żarówce" filament składają się z rzędu pojedynczych diod umieszczonych w podłużnym emiterze pokrytym luminoforem. Całość emiterów zwykle łączona jest w szereg.
Szkoda że nie pomierzyłem parametrów za driverem. Prawdopodobnie napięcie będzie około 180V
Dlatego driver zasilający jest stało prądowy inaczej dioda by się spaliła.
Tutaj zakres napięcia pracy diod (nie konkretne napięcie) jest dobierane od zasilania 230V i uproszczonego drivera. Nie ma przetwornicy i napięcie będzie wysokie. Emitery w "żarówce" filament składają się z rzędu pojedynczych diod umieszczonych w podłużnym emiterze pokrytym luminoforem. Całość emiterów zwykle łączona jest w szereg.
Szkoda że nie pomierzyłem parametrów za driverem. Prawdopodobnie napięcie będzie około 180V
Dariusz70
darek.l(małpa)interia.pl
darek.l(małpa)interia.pl