Po prawie 5 latach od zakupu części, zamontowałem intercooler. Oczywiście wymagało to wcześniejszego opanowania spawania aluminium metodą TIG. Jak to już w życiu bywa, takowe spawanie na filmach z YT wygląda na proste, a elektronikowi, który lutować umie wydaje się to bardzo bliźniacze i tym bardziej łatwe. Nic bardziej mylnego - przy spawaniu każdy detal ma znaczenie - od dobrego gazu, drutu i elektrod przez dobre dopasowanie i oczyszczenie materiału mechanicznie i chemicznie po dobrą (stabilną) pozycję i dobrze wypracowane ruchy (podawanie drutu) i dużo praktyki, pozwalającej wyczuć i zaobserwować dogodny moment do rozpoczęcia spawania czyli podania drutu do jeziorka. Wyczucie tego momentu właśnie jest dosyć ważne, bo jest to moment kiedy w zasadzie aluminium chce sobie "popłynąć" i tym extra spoiwem zapobiegamy temu, jednocześnie tworząc mocną spoinę. Ja spawam z pedałem do regulacji prądu i na bieżąco koryguję jego wartość ale chyba dopiero ten drobny dodatek pozwolił mi wykonać 1wsze spoiny, bo wcześniej nie umiałem po prostu a nawet jak się udało to tylko kawałki o identycznej grubości i spoina raczej nie wyglądała za dobrze ani nie była zbyt mocna. Nawet, po kilku niepowodzeniach, miałem myśli, żeby zakupić miga z dodatkami i funkcjami ułatwiającymi spawanie alu, bo w pracy miałem kiedyś okazję wykonać kilka spawów profesjonalnym migiem ustawionym przez zawodowego spawacza i szło mi to nie najgorzej. Nie wiem nawet czy bardziej nie cieszy mnie fakt opanowania TIGa od montażu FMICa, bo w końcu kilka lat jeździłem bez niego i dało się żyć.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Jak może widać spawy idealne nie są ale spełniają swoją rolę. Myślę, że jeszcze 1 duża butla przejdzie przez palnik i spoiny będą jak na zdjęciach pokazowych