Jasne, że możesz kupić lepsze, tylko też i inne ceny. Znajdź w cenie rd6006 o wiele lepszy z takimi parametrami? Jest coś?
Zasilacz warsztatowy (labolatoryjny) - kupić czy DIY ?
Re: Zasilacz warsztatowy (labolatoryjny) - kupić czy DIY ?
https://www.gotronik.pl/rxn-605d-zasila ... p-210.html cena zawiera już obudowę i transformator nie ma natomiast wifi, kolorowego wyświetlacza, kilkunastu przycisków a mimo tego obsługuje się go dużo wygodniej i szybciej niż "cyfrowy". Nie mam dokładnie tego modelu (a 30V 5A i 30V 10A) i nigdy nie zaobserwowałem takiego szumu jak w teście tego RD (w końcu to analogi). Mam też DPS5020 (z mojego punktu widzenia znacznie lepszy niż RD6006) i w zasadzie nie używam, bo mnie irytuje jego obsługa. Jego dokładnych testów dlatego też nie przeprowadzałem jeszcze i na razie nie zamierzam. W zależności od potrzeb wolę spiąć szeregowo lub równolegle 2 pierwsze i cieszyć się zakresem 0-60V albo 0-15A przy czym w zasadzie w 95% przypadków używam tylko tego 30V 5A a taki kompletny w Polsce kosztuje podobnie jak RXN w Chinach bez obudowy i zasilacza.
Re: Zasilacz warsztatowy (labolatoryjny) - kupić czy DIY ?
Fajny, ale amperomierz powinien mieć większą rozdzielczość żeby wykryć od razu upływ. Dlatego swój zrobiłem, choć pewnie wyszło drożej niż taki.
pozdrav
Re: Zasilacz warsztatowy (labolatoryjny) - kupić czy DIY ?
Obejrzałem, potem obejrzałem JEGO DRUGI update-TEST https://www.youtube.com/watch?v=gpwkiJC5hfU i jednak kupiłem. Trzeba mu oddać sprawiedliwość, że przyznaje się jasno do kluczowej pomyłki w pierwszym teście (sonda oscyloskopu w trybie x1 a nie x10!) i ją prostuje.mario1 pisze: ↑piątek 17 kwie 2020, 10:29W ubiegłym roku gdy zobaczyłem rd6006 miałem wielką ochotę go kupić.
Obejrzałem kilka testów i..... zapał opadł. https://www.youtube.com/watch?v=0qjLx_HsKUQ
Specem nie jestem, potrzebowałem "coś na szybko" - przyszło momentalnie. Działa. Kupowałem dokładnie ten zasilacz mean well który on testował - i jest głośny przez wentylator. Mi to nie przeszkadza, mam dodatkowy włącznik i obudowę DIY zrobiona "pionowo" bo mam mało miejsca "wgłąb" na stole. Ponieważ u mnie pracował w sumie może ze 20 minut to sam go nie ocenię.
P.S. Regulacja na samym module zasilacza pozwala na "pociśnięcie z napięciem" sporo w górę. Nie wiem jak przy tym z wydajnością - ale można dojść do blisko 60V.
Re: Zasilacz warsztatowy (labolatoryjny) - kupić czy DIY ?
Ja kupiłem i sobie chwalę:
gophert nps-1601
nawet jakis test mnie się wyszukał:
https://www.youtube.com/watch?v=bSkeV2ezuBs
gophert nps-1601
nawet jakis test mnie się wyszukał:
https://www.youtube.com/watch?v=bSkeV2ezuBs