Mociumpel pisze:@rotan - FT03 ma sterownik liniowy co w praktyce oznacza że wraz ze spadającym napięciem na ogniwie dioda będzie świeciła coraz słabiej. Od biedy można uznac że tryb turbo to max tego co da latarka ale turbo przy napięciu 4V a 3V to w tej konkretnej latarce dwa RÓŻNE turba - po prostu przy 4V FT03 zaświeci PEŁNĄ mocą a przy 3V co najwyżej "pierdnie" światełkiem ...
Aby utrzymać turbo na max mocy latarki potrzebny jest inny sterownik np. Ft02 z dioda XHP70.2 ma taki sterownik i tam niezaleznie czy masz świeże ogniwko czy sterane czasem turbo oznacza FULL dosłowny.
Co zaś z przeprogramowaniem - sens ma raczej - zakładając sprawny sterownik - ograniczenie temperaturowe, czyli nastawa "parząca" a nie czasowa - no ale to moje zdanie ...
Na jednym z pustych pól w mojej okolicy odmierzyłem sobie nawet odległość od wjazdu na pole do stojącego w oddali słupa elektrycznego - wyszło 767 metrów, a i jeden i drugi Astrolux jeszcze mi tam spokojnie sięga, w obu przypadkach słup jeszcze widać (oczywiście w warunkach kompletnej ciemności i przy zerowej mgle)
W innym miejscu od tabliczki z końcem wsi do pierwszego zakrętu jest ponad 500 metrów, i przy tym zakręcie drzewa są jeszcze wręcz białe od światła, spokojnie je widać - dla porównania jedna z moich latarek świecąca na 500 metrów już tam nie sięga
W FT02 wiem że nie ma różnicy, ale i FT03 sięga mi do tego słupa w turbo nawet na nieco bardziej rozładowanych ogniwach, więc różnica jeśli już jest, to niewielka... albo po prostu mam sokole oko, bo jakiejś ogromnej nie dostrzegam... albo po prostu ogniwo nie było rozładowane aż tak jak piszesz
Również jestem za zabezpieczeniem termicznym, ale tak jak ono działa w FT02 i FT03 to naprawdę dziwna sprawa, z którą dałem sobie spokój po zaobserwowaniu że to chyba jest norma w tych latarkach