Podziel się swoją radością 2
Zakupiłem pierwsze 4 sztuki akumulatorków AA z Ikei LADDA Made in Japan ciekawe ile podziałają, para trafi do kontrolera microsoftu, na drugą chwilowo zastosowań nie mam.
Zastanawia mnie teraz napis "Standard charge: 245mA for 16hrs." podobno ma to zastosowanie dla tych starych ładowarek... a jak najlepiej ładować takie akumulatorki na Lii-500?
Zastanawia mnie teraz napis "Standard charge: 245mA for 16hrs." podobno ma to zastosowanie dla tych starych ładowarek... a jak najlepiej ładować takie akumulatorki na Lii-500?
Traktowałbym je tak samo jak Eneloop Pro.
Zerknij do karty katalogowej:
https://www.bto.pl/pdf/08109/BK-3HCC.pdf
Zerknij do karty katalogowej:
https://www.bto.pl/pdf/08109/BK-3HCC.pdf
Wiecznie w drodze.
Uśmiałem się dzisiaj setnie.
Razem z wujem, doświadczonym pilarzem walczyliśmy z nowa spalinówką.
4 godziny nieudanych prób odpalenia zakończone porażką. Jedziemy do sklepu a miła Pani trach i odpala na strzała. Oddaje nam piłę nic nie mówiąc. Jej (u)śmiech był wart więcej niż tysiąc słów.
Wniosek na koniec jest taki, że piła wymagała wzbudzenia przez bardziej od nas uzdolnioną manualnie Panią.
Teraz gada bez problemu.
Razem z wujem, doświadczonym pilarzem walczyliśmy z nowa spalinówką.
4 godziny nieudanych prób odpalenia zakończone porażką. Jedziemy do sklepu a miła Pani trach i odpala na strzała. Oddaje nam piłę nic nie mówiąc. Jej (u)śmiech był wart więcej niż tysiąc słów.
Wniosek na koniec jest taki, że piła wymagała wzbudzenia przez bardziej od nas uzdolnioną manualnie Panią.
Teraz gada bez problemu.
Wiecznie w drodze.
Może warto zapytać tej całej pani o tą tajemniczą sztuczkę którą stosuje skoro sama nie powiedziała. Warto rozmawiać Może plakiem psiknęła pod stołem
A tak poważnie to czasem sprzęt ma wadę fabryczną przez którą ciężko pali i wymaga jakiegoś specjalnego podejścia. Ostatnio czytałem o całej serii silników w których gaźniki mają jakieś dodatkowe (niepotrzebne) otwory w przepustnicy ssania, przez co ciężko to się pali i trzeba na własną rękę to zmodyfikować bo producent/serwis problemu nie widzi.
A z tymi małymi dwusuwami z gaźnikami membranowymi to też kapryśne potrafią być. Kumpel ma kosę i jak się nie ustawi ssania w te magiczne położenie to prędzej świece zaleje jak odpali.
A tak poważnie to czasem sprzęt ma wadę fabryczną przez którą ciężko pali i wymaga jakiegoś specjalnego podejścia. Ostatnio czytałem o całej serii silników w których gaźniki mają jakieś dodatkowe (niepotrzebne) otwory w przepustnicy ssania, przez co ciężko to się pali i trzeba na własną rękę to zmodyfikować bo producent/serwis problemu nie widzi.
A z tymi małymi dwusuwami z gaźnikami membranowymi to też kapryśne potrafią być. Kumpel ma kosę i jak się nie ustawi ssania w te magiczne położenie to prędzej świece zaleje jak odpali.
No właśnie niestety tak jest, trzeba być też trochę mechanikiem. Nawet na świecy NGK na opakowaniu jest symbol że przed zamontowaniem należy sprawdzić szczelinę i ewentualnie poprawić. Ja rozumiem że w transporcie mogło to się uderzyć i zmniejszyć, ale u mnie też fabrycznie zamiast 0.8 było więcej, taka jakość... Cewka zapłonowa też pewnie przykręcona "na oko" i ma za dużą przerwę od koła magnesowego a to wpływa na jakość iskry. Czasami tłumiki odwrotnie poprzykręcane albo pokrywy zaworów albo coś z gaźnikiem. Kupujesz nowy sprzęt i trzeba fabrykę poprawiać...