Ruda.

....nie pasujące gdzie indziej...
1984
Posty: 347
Rejestracja: sobota 13 gru 2014, 17:26
Lokalizacja: Lublin

Ruda.

Post autor: 1984 »

Ahoj.
Jako że ostatnio sam naprawiam sobie samochód, przyszła pora na dobranie się do kolumn McPersona.Okazało się że poduszki to jeden wielki kawałek rdzy, a i spody kielichów już zrobiły się rude. Wynika to, prawdopodobnie, z braku jakichkolwiek osłon przed wodą - woda zalega i wszystko rdzewieje :|
I tu mam pytanie czym to te kielichy potraktować?
Wstępnie zastanawiam się nad jakąś farbą do elementów statków (np. CORIZON). Ma ktoś jakieś pomysły?
Awatar użytkownika
ElSor
Site Admin
Posty: 5041
Rejestracja: niedziela 13 wrz 2009, 12:52
Lokalizacja: Ozimek

Post autor: ElSor »

Pierwszy etap to czyszczenie do gołej stali - im dokładniej tym lepiej (włosy murzyna, szczotki nylonowe na wiertarkę, papier ścierny i szczotka druciana do skutku).
Kolejnie np APP R-Stop (byle nie Brunox).
Następnie podkład epoksydowy 2K (dwuskładnikowy i tylko taki a nie spray 1K) najlepiej z 2 warstwy.
Później w zasadzie możesz dać co chcesz, bo najważniejsze już masz pod spodem. Na koniec Valvoline Tectyl.
Awatar użytkownika
sebeq
Posty: 167
Rejestracja: piątek 30 maja 2008, 09:14
Lokalizacja: Bartoszyce

Post autor: sebeq »

Cześć , ja polecę farby z oferty noxan.pl , elastometal albo rd metal . Dość droga ale jest to farba zatrzymująca proces rdzewienia , czyścisz element z luźnej rdzy , purchli itp malujesz pędzlem i to tyle , mam zrobione podwozia i wahacze w autach i nic nie wychodzi . Farba wydaje się droga ale jest bardzo wydajna i puszka 1L starcza na sporo .Po pomalowaniu warstwa jest elastyczna i nie odpryskuje od kamieni . Farbę podpatrzyłem u firmy instalującej konstrukcje stalowe jak wiaty , mosty itp .


sebeq
1984
Posty: 347
Rejestracja: sobota 13 gru 2014, 17:26
Lokalizacja: Lublin

Post autor: 1984 »

Dzięki za sugestie, niebawem zacznę rzeźbić.
;)
murgrabia1410
Posty: 909
Rejestracja: piątek 05 wrz 2008, 23:10
Lokalizacja: POLAND

Post autor: murgrabia1410 »

Podstawą w takich pracach jest farba z utwardzaczem. Może być nawet podkład epoksydowy + utwardzacz. Wtedy to można zabezpieczyć antykorozyjnym wynalazkiem jak: brunox, r-stop, cortanin F. Nawet bym powiedział, iż cortanin F bije na głowę r-stop. Tylko potrzebuje czasu na wyschnięcie. A na to farba + utwardzacz. Nic nie wyjdzie przez dłuższy czas. Bo farby, lakiery 1k to może są dobre do ogrodzenia. A co do farb przemysłowych na konstrukcje mostów itp. W samochodzie nie specjalnie się nadają. Przerabiałem ten temat wielokrotnie. Ale w zasadzie to już jest napisane wyżej.
BKK
Posty: 595
Rejestracja: sobota 12 lut 2011, 05:48
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: BKK »

Zajrzyj na forum 4x4, które to jest poświęcone terenówkom. Tam jest człowiek o nicku Zbowid, który profesjonalnie zajmuje się farbami i ma sprawdzone produkty oraz opisuje nowości dostępne na rynku. Jak coś poleci, to można brać w ciemno.
1984
Posty: 347
Rejestracja: sobota 13 gru 2014, 17:26
Lokalizacja: Lublin

Post autor: 1984 »

Jeszcze raz dzięki. Obedrę do gołej blachy dam APP R-Stop, na to dwuskładnikowy podkład i sprej bitumiczny. I planuje jeszcze poduszkę posmarować silikonem dekarskim, żeby wypełnić przestrzeń pomiędzy nią a kielichem.
Rdzy było sporo, nawet zaczęły odpadać całe płaty jak puknąłem parę razy młotkiem, a może tam była jakaś podkładka? W każdym razie inżynierki zrobili ten element bezmyślnie, i po taniośći.
Pacjent to 14-letni Opel Vectra, tak że już za parę lat i tak pójdzie na emeryturę.
murgrabia1410
Posty: 909
Rejestracja: piątek 05 wrz 2008, 23:10
Lokalizacja: POLAND

Post autor: murgrabia1410 »

1984 pisze:...I planuje jeszcze poduszkę posmarować silikonem dekarskim, żeby wypełnić przestrzeń pomiędzy nią a kielichem.
Nie wypełniaj. Pod wpływem wstrząsów i tak odejdzie od blachy kielicha. I jeszcze bardziej pogorszysz możliwość odparowania wilgoci/wody.
1984
Posty: 347
Rejestracja: sobota 13 gru 2014, 17:26
Lokalizacja: Lublin

Post autor: 1984 »

Taki filmik znalazłem. No jestem delikatnie w szoku :o

https://www.youtube.com/watch?v=-4rhOvtwIA8
murgrabia1410
Posty: 909
Rejestracja: piątek 05 wrz 2008, 23:10
Lokalizacja: POLAND

Post autor: murgrabia1410 »

Nieprawda.
Brunox w zabezpieczeniu przed rdzą jest lepszy od r-stop. Wiele razy użytkowałem te 2 preparaty. Ale tak naprawdę, to totalna porażka w zastosowaniu samochodowym. I nie piszę tutaj o zabezpieczeniu przerysowanego rocznego autka. Ale odnoszę się do mocno skorodowanych elementów nadwozia. Rdza, purchle po r-stop potrafią wyjść już po 4-5 tygodniach. Natomiast brunox radzi sobie troszkę dłużej.
1984
Posty: 347
Rejestracja: sobota 13 gru 2014, 17:26
Lokalizacja: Lublin

Post autor: 1984 »

Jeszcze jedno, kupiłem taki wynalazek: Podkład epoksydowy 2K Troton Epoxy Primer 1:10, dokładnie dobrałem proporcje, pomalowałem pędzlem i zrobił się jakiś kruchy, łatwo go zadrapać i zasadniczo coś jest źle. Teraz doczytałem, że daje się rozcieńczalnik, to przez to? Bo jakoś marnie się nakładał. Czy to jakiś szajs?
Awatar użytkownika
ElSor
Site Admin
Posty: 5041
Rejestracja: niedziela 13 wrz 2009, 12:52
Lokalizacja: Ozimek

Post autor: ElSor »

Troton to raczej bardzo niszowa firma i produkty ale głównym powodem kruchości pewnie jest zbyt gruba warstwa nałożonego podkładu i możliwe, że za niska temperatura (zaleca się bodajże min 15 stopni dla aplikacji i schnięcia, przy czym schnięcie przy wyższej temperaturze jest raczej wskazane). W realnych warunkach 0,1mm (położone w 2ch warstwach) to aż nadto do zapewnienia zabezpieczenia antykorozyjnego na długie lata. Novol 360 czy też nieco lepsza Mipa EPX przy natrysku pistoletem z dyszą 1.0-1.2mm, czyli bardzo małą, nie wymaga rozcieńczalnika, także do pędzla tym bardziej nie byłby konieczny. Gęste to są podkłady akrylowe wypełniające, gdzie czasem przy dyszy 1,7mm leci pył a nie ciecz a w pojemniku to jest konsystencja budyniu a w najlepszym przypadku smoły i wtedy nawet 20-30% rozcieńczalnika to mało.
Generalnie przy tego typu produktach cienko i równo = dobrze a z racji tego, że podkładu Trotona nie miałem to nie powiem czy rozcieńczalnik jest niezbędny, na pewno lepszy byłby natrysk pistoletem niżeli smarowanie pędzlem.

EDIT:
Zajrzałem w notę tego epoxa 1:10 i rzeczywiście jest to mocno gęste po rozcieńczeniu (lepkość natryskowa 30÷50 sekund) w porównaniu z tymi wcześniej wspomnianymi więc rozcieńczalnik jest wręcz niezbędny. Niemniej pędzel też warto by zmienić na choćby pistolet za 50zł i zrobić to należycie. Nie wiem też czego użyłeś do odtłuszczania przed malowaniem ale zmywacz silikonu też warto zakupić.
1984
Posty: 347
Rejestracja: sobota 13 gru 2014, 17:26
Lokalizacja: Lublin

Post autor: 1984 »

Pomalowałem bezpośrednio na APP-R.
Może to przez dużą wilgotność powietrza?
Dziś kupiłem aceton i rozcieńczalnik epoksydowy, jutro zeszlifuję i od nowa.
Awatar użytkownika
ElSor
Site Admin
Posty: 5041
Rejestracja: niedziela 13 wrz 2009, 12:52
Lokalizacja: Ozimek

Post autor: ElSor »

Może to przez dużą wilgotność powietrza?
Może ale czy masz pewność, że była rzeczywiście za wysoka. Prędzej duże różnice temperatur między powietrzem, podkładem i ew podłożem malowanym mogły spowodować wytrącenie pary z powietrza.
1984
Posty: 347
Rejestracja: sobota 13 gru 2014, 17:26
Lokalizacja: Lublin

Post autor: 1984 »

ElSor pisze:
Może to przez dużą wilgotność powietrza?
Może ale czy masz pewność, że była rzeczywiście za wysoka. Prędzej duże różnice temperatur między powietrzem, podkładem i ew podłożem malowanym mogły spowodować wytrącenie pary z powietrza.
Wszystko, łącznie z samochodem stało w garażu, więc temperatura była taka sama. Wilgotność była raczej duża bo akurat padał deszcz no i ostatnio u mnie lipa z pogodą.
Ale przed chwilą chciałem zeszlifować taką szczotką drucianą na wiertarkę i ni chu chu nie chciało zejść. Za gruba warstwa była (chyba?). W każdym razie trochę zeszlifowałem i pomalowałem drugi raz z rozcieńczalnikiem. Jak przeschnie spryskam ze 2 razy sprejem bitumicznym i niech się dzieje co chce :rotfl:
ODPOWIEDZ