Podziel się swoją radością 2
Witam
Pierwsza przejażdżka w tym roku.
Bardzo ciepło, słoneczko, ale nagle zaczęły zbierać się chmury... zdążyłem do domu z około 5 minutowym zapasem.
Nie podoba mi się przednie zawieszenie, chciałem robić na przyszły sezon, ale będę musiał zrobić remont natychmiast.
Pozdrawiam
Pierwsza przejażdżka w tym roku.
Bardzo ciepło, słoneczko, ale nagle zaczęły zbierać się chmury... zdążyłem do domu z około 5 minutowym zapasem.
Nie podoba mi się przednie zawieszenie, chciałem robić na przyszły sezon, ale będę musiał zrobić remont natychmiast.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
No to gratuluję, ja dzisiaj też zrobiłem pierwsze kilometry na moto w tym sezonie.
U nas niestety wietrznie, dopiero po południu na chwilę się uspokoiło, to wyjechałem.
Ja przy oględzinach zauważyłem, że opony koniecznie do wymiany, bo tylna już łysa, a przednia zaczęła już pękać wewnątrz bieżnika ze starości.
No i cały czas czekam na nowy wydech, miał być w tym tygodniu, ale niestety wysyłka z Hiszpanii i się przeciąga..
U nas niestety wietrznie, dopiero po południu na chwilę się uspokoiło, to wyjechałem.
Ja przy oględzinach zauważyłem, że opony koniecznie do wymiany, bo tylna już łysa, a przednia zaczęła już pękać wewnątrz bieżnika ze starości.
No i cały czas czekam na nowy wydech, miał być w tym tygodniu, ale niestety wysyłka z Hiszpanii i się przeciąga..
Też dziś zaliczyłem 1wszy wypad na moto a przy okazji przetestowałem nowy olej silnikowy (Motul 7100 zamiast 5100) i wyszło mi, że zamiana wyszła na plus, jeśli chodzi o biegi.
Korzystając z pogody również umyłem sobie auto i letnie koła.
Od jutra a w zasadzie od wczoraj rozpoczął się mi dłuższy urlop (1wszy z 2ch zaplanowanych w tym roku).
Korzystając z pogody również umyłem sobie auto i letnie koła.
Od jutra a w zasadzie od wczoraj rozpoczął się mi dłuższy urlop (1wszy z 2ch zaplanowanych w tym roku).
Witam
Jakiś czas temu, odkurzyłem moją maszynkę CNC. Dziś udało mi się podłączyć sondę do pomiaru długości narzędzia (ustawianie poziomu materiału). Do tego wpisałem i przerobiłem znalezione makro, i mam już automatyczne ustalanie powierzchni materiału. Praca stała się łatwiejsza...
Pozostaje tylko zrobienie sondy dotykowej i skombinować makro do szukania środka otworów i wałków, oraz podstawa, czyli znajdywanie baz materiału (narożnika).
Pozdrawiam
Jakiś czas temu, odkurzyłem moją maszynkę CNC. Dziś udało mi się podłączyć sondę do pomiaru długości narzędzia (ustawianie poziomu materiału). Do tego wpisałem i przerobiłem znalezione makro, i mam już automatyczne ustalanie powierzchni materiału. Praca stała się łatwiejsza...
Pozostaje tylko zrobienie sondy dotykowej i skombinować makro do szukania środka otworów i wałków, oraz podstawa, czyli znajdywanie baz materiału (narożnika).
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Witam
No to już mam makra. Znalazłem jakieś na środek otworu i przerobiłem na:
- lewa krawędź (X),
- dolna krawędź (Y),
- środek materiału w osi X,
- oraz środek materiału w osi Y.
Myślę, że do większości prac wystarczy...
Jeszcze tylko jakaś sonda, z trzpieniem 1/8 cala (3,175mm).
Pozdrawiam
No to już mam makra. Znalazłem jakieś na środek otworu i przerobiłem na:
- lewa krawędź (X),
- dolna krawędź (Y),
- środek materiału w osi X,
- oraz środek materiału w osi Y.
Myślę, że do większości prac wystarczy...
Jeszcze tylko jakaś sonda, z trzpieniem 1/8 cala (3,175mm).
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Pogoda się w końcu ustabilizowała i chyba nie będzie już żadnych spadków temperatury nocą, no bo ile można, czerwiec już. Tak więc na działce powstał nieduży foliak:
Ma system podlewania, po prostu podziurawiony wąż (docelowo chyba wyląduje na ziemi):
No i gwóźdź programu, wyłącznik czasowy zaprogramowany na minutę podlewania codziennie o 6 rano (lenistwo ojcem wynalazków czy jakoś tak):
Pierwszy raz zabieram się za ostre papryczki, no i oczywiście od razu na głęboką wodę, carolina reaper, a co
Woda leci niestety prosto ze studni, ale nie leci bezpośrednio na krzaki tylko w ziemię, no i zdąży się trochę zagrzać zanim trafi na miejsce także powinno być ok. Obym nie musiał robić aktualizacji w "podziel się swoim smutkiem" Sadzonki wyglądają trochę marnie bo miały za suchy klimat w domu i za małe doniczki bo długo czekałem na pogodę (pare dni temu były 3 stopnie w nocy), ale teraz w tropikach powinny odżyć.
Ma system podlewania, po prostu podziurawiony wąż (docelowo chyba wyląduje na ziemi):
No i gwóźdź programu, wyłącznik czasowy zaprogramowany na minutę podlewania codziennie o 6 rano (lenistwo ojcem wynalazków czy jakoś tak):
Pierwszy raz zabieram się za ostre papryczki, no i oczywiście od razu na głęboką wodę, carolina reaper, a co
Woda leci niestety prosto ze studni, ale nie leci bezpośrednio na krzaki tylko w ziemię, no i zdąży się trochę zagrzać zanim trafi na miejsce także powinno być ok. Obym nie musiał robić aktualizacji w "podziel się swoim smutkiem" Sadzonki wyglądają trochę marnie bo miały za suchy klimat w domu i za małe doniczki bo długo czekałem na pogodę (pare dni temu były 3 stopnie w nocy), ale teraz w tropikach powinny odżyć.
Od razu kupuj środek na mszyce bo jest bardzo duże prawdopodobieństwo ataku papryk.
http://specjalistycznyspecjalista.blogspot.com/
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
Obowiązkowo. Tylko weź i kup w niedzielę A jeśli chodzi o jakieś ślimaki to ponoć nie żrą tego bo nawet w łodygach jest ta kapsaicyna.
A co do podlewania to walne ten wąż na dół i niech leje w ziemię, tylko woda będzie zimna. Myślę żeby zrobić jakiś bufor z wiadra, niech pompka dolewa zimną do wiadra a ciepła co się nagrzała na słońcu w wiadrze niech idzie w krzaki, wtedy będzie bezpiecznie
A co do podlewania to walne ten wąż na dół i niech leje w ziemię, tylko woda będzie zimna. Myślę żeby zrobić jakiś bufor z wiadra, niech pompka dolewa zimną do wiadra a ciepła co się nagrzała na słońcu w wiadrze niech idzie w krzaki, wtedy będzie bezpiecznie