Mociumpel pisze:Mam gdzieś lampkę na tył tego typu https://www.banggood.com/WILD-MAN-Bicyc ... 37125.html - za połowę ceny (niestety linka nie podeśle bo mam na laptopie 400 km od miejsca obecnego) - z mocnym ogniwem w zasadzie świeci wieczność
Ta podesłana nie jest na ogniwa 18650 (chociaż oczywiście nie wątpię że może być tam w środku przylutowane ogniwo 18650).
Jeśli faktycznie masz w domu podobną lampkę na ogniwa 18650 to chętnie bym przygarnął takowy link jak kiedyś będziesz w domu. Ja jeszcze się nie spotkałem z taką seryjną produkcją, a byłaby bardzo przydatna.
Ogniwo ogólnie nie jest wymienne w prosty sposób - trzeba rozebrać świecidło podważając jeden z boków obudowy aby wyciągnąć płytkę z ledami i dostać się do kosza z ogniwem. Lampkę można ładować więc chińczyk nie przewidział wymiany zasilania - zresztą po co skoro to nawet przy najmniejszej mocy mocno świeci a czas działania jest ... długi?
Powodów jest ogrom od możliwości przełożenia do innego urządzenia w razie potrzeby. Po prostu lepiej mieć wszystko zasilane tym samym. Mniej sprzętu wozisz ze sobą.
hoka nie bardzo rozumiem po co mnożysz problemy ponad miarę - tylne światełko ładowane z USB plus po ewentualnej wymianie na pojemniejsze ogniwo świecące kilkaset godzin (licząc po 5h dziennie daje to 60+ dni jazdy... ) jest w zasadzie samowystarczalne do bólu - a czerwień naprawdę z daleka (200-300m?) widać. Wymiana w takim przypadku nie bardzo ma sens, a ktoś kto na poważnie korzysta z 18650 gdzieś w terenie nosi ze sobą pakiet co najmniej 1 zapasowego jeśli nie 2 czy nawet 4 sztuk - to doświetlanie przodu jest energochłonne i w takiej latarce prąd "idzie jak woda w suchą ziemię" - tył z wymiennym prądem o tak dużej pojemności to sztuka dla sztuki jest.
Na co dzień noszę S3 rowerową w wersji krótkiej na 18350 i nigdy nie zabrakło mi prądu - i tak więcej niż 100-150 lumenów nie jest potrzebne do "macania terenu" przy domu czy na spacerze.
Jak trzeba to i 1600 wypluje ale to tzw. WOW-czyk jest na 3 sekundy aby się pochwalić.
Jak coś na poważnie to można pakiet 4x18650 wsadzić do kieszeni i przy 500 lumenach z 10-12h jechać bez problemu.
anatol pisze:Polecam lampkę z gearbest
Nie potrzeba ładować napędzana wbudowanym generatorkiem z podtrzymaniem.
Jak z jakością lampki? Nadal śmiga? Na ali jest takich trochę, ale w komentarzach stosunkowo często pojawiała się opinia, że szybko przestała działać. Cena w tej chwili jest z dostawą prawie 2x wyższa niż podałeś, a za to można znaleźć już coś sensownego. Rozważam wyłącznie jako uzupełnienie z powodu zasilania generatorem, jako backup, gdy podstawowe lampki padną w trakcie jazdy, a ja nie będę nawet tego świadomy.
Po przemyśleniach, uważam że cała tajemnica nie w mocy diody i "... ..." światłem, ale w wielkości elementu świecącego. Ideałem (na asfalt i miejską dżunglę) byłaby lampka w formie płytki np. 5cm na 10cm, świecąca całą swoją powierzchnią. I jeszcze napędzana 18650, nie dla mocy tylko długowieczności. Takiej szukam, choć wiem, że takiej lampki nie ma : -)
Sądzę że piszesz o cytowanej wypowiedzi, więc informuję iż nie istnieje alternatywa w postaci baterii.
Ponadto akumulatory są sensowniejsze pod względem ekonomicznym.