Witam
Posiadam Skilhunt'a już sporo czasu i trochę ze mną przeżyła
lecz niestety po ostatnim upadku na beton (ok 4.5m lotu pionowego) nie włącza się
Działa jedynie czerwona dioda. Latarkę da się jedynie włączyć po uprzednim podgrzaniu do temperatury większej niż pokojowa, gdy ostygnie to się wyłącza samoistnie.
Uwielbiam ten model do nocnego biegania po lasach za swą ergonomię i świecenie z kąta gdyż nie muszę nienaturalnie wyginać nadgarstka, jeśli nie da się naprawić to po prostu trzeba będzie zakupić nową i tu pytania do was:
-czy da się to naprawić?
-jaki to orientacyjny koszt? Bo może lepiej kupić nową,
-kto na forum podjął by się naprawy?
Wysłane z Centrum Dowodzenia Wszechświatem.