Witam wszystkich.
Posiadam lampkę Mactronic Panther, która jest zdaje się klonem Solarstorma. Służy mi już ponad 2 lata, niestety ostatnio zaczęła sprawiać problemy.
Kiedy wyłączam ją w trakcie postoju, to w trakcie zdejmowania z kierownicy potrafi się wyłączyć, tzn. diody sygnalizujące poziom naładowania gasną i lampka przestaje działać.
Podejrzewam, że winowajcą jest temperatura, bo jak lampka z akumulatorami poleżą trochę gdzieś, gdzie jest cieplej, to po ponownym połączeniu znowu wszystko śmiga. Nie zdarzyło mi się też jeszcze, żeby lampka zgasła w trakcie świecenia.
Czy ktoś wie jak można rozwiązać ten problem?
Mactronic Panther przestaje działać
Dobra rada, mnie naprawili, a właściwie wysłali całkiem nowy uchwyt (obejmę sztycy) do tylnej lampki rowerowej (takiej z "laserami" ), kiedy zwróciłem się do nich z pytaniem o możliwość zakupu takiego uchwytu, który sobie wcześniej z resztą, przez własną nieuwagę połamałem. W odpowiedzi dystrybutor MacTronica poprosił tylko o mój adres i nowy uchwyt po kilku dniach miałem w domu, nieodpłatnie.
Tutaj jest o tyle problem, że Mactronic wycofał te lampy ze sprzedaży. Niby piszą, że zostanie przetestowana i naprawiona, ale jak do nich pisałem to dostałem info, że obecnie wymieniają je na inne modele po wyrównaniu różnicy w cenie. W ich obecnej ofercie jedyną lampką o porównywalnej mocy jest Rifle, która kosztuje 430zł, co zupełnie nie ma sensu patrząc na to, że od Chińczyków lepsze rozwiązania można kupić taniej.
EDIT: Moja diagnoza z temperaturą okazała się być błędna. Dziś mi lampka zgasła przy +10 stopniach i to w trakcie jazdy, świeciła się i nagle zgasła. Po odłączeniu i ponownym podłączeniu zaczęła znowu działać.
EDIT: Moja diagnoza z temperaturą okazała się być błędna. Dziś mi lampka zgasła przy +10 stopniach i to w trakcie jazdy, świeciła się i nagle zgasła. Po odłączeniu i ponownym podłączeniu zaczęła znowu działać.