Bójka asekuracyjna z suchą komorą. Super sprawa do pływania, mam też dwa inne tańsze modele z ale tylko ta nie przepuściła nigdy nic wody do środka. W innych kilka kropel albo z łyżka wady były.
Można samemu autem przyjechać nad jezioro, klucze, portfel, telefon do bójki i do wody.
Pozdrawiam
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
tOmki pisze:Jak to leży w dłoni?
Coś mi się wydaje, że niezbyt wygodna w używaniu.
Sam chwyt jest dosyć pewny i wygodny, no ale wiadomo waga i gabaryty robią swoje.
W zasadzie na dobrą sprawę dla większości ludzi ciężko znaleźć dla niej jakieś sensowne zastosowanie. Ja traktuję ją jako gadżet.
tOmki, hmm. Szkoda, że wcześniej nie wiedziałem, szukałem w Google i na Allegro, gdy mi na czasie zależało, o Decathlonie nie wiedziałem, Google nie wskazał. Tragedii nie ma, a sprzęt bardzo polecam. Trochę ludzi z tym na jeziorach widać.
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
W związku z tym, że muszę (ultimatum od żony) zrobić drewnianą zabudowę do kominka ("parapet" i szafka do zamaskowania osprzętu), to musiałem w tym celu zakupić kilka narzędzi.
Oczywiście bez nich, nie skończył bym zadania.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Dotarła do mnie wreszcie zakupiona jakiś czas temu MINI TS100.
Wrażenia po tygodniu używania... Warto!
Jestem pod wrażeniem jak to działa, zwłaszcza przy pełnych 24V, dlatego jako że w pracy mam dostęp do różnych napięć (od 9 do 48V, często 12V z aku żelowego, albo np zasilacz od laptopa) zakupiłem do niej przetwornicę step up-down i co bym nie podłączył (oczywiście odpowiednio wydajnego prądowo) to mam pełną moc.