W kwestii "markowych" latarek (poza "markowymi" Convoyami
![;)](./images/smilies/oczko.gif)
) nie wypowiem się ale podsunę kwestie praktyczne:
1. latarka w wymiarze 18650 i 18350 to rurka aluminiowa z ledem - ma świecić a dodatkowe bajery podświetlająco-ładujące to miły ale kolejny do popsucia się bajer.
2. latarki klasy 18650 do 1000lm to prosta jak cep powinna być - jedyne wymaganie to sterownik z ochroną odwrotnej polaryzacji (czyli odporność na różne kierunki wsadzenia ogniwa) - 10-15 dolarów za "convoyopodobne" wynalazki są maxem co polecam niedoświadczonym i nieobeznanym w temacie - strata nie boli a łatwa wymienialność części jest zaletą nie do podważenia, a 3 tryby bez strobo to bardziej cieszy niż programowalne potworki.
3. dla wymagających ale nieobeznanych to coś z gwarancjami - wtedy cena 200-300 zł nie jest szokiem.
4. dla wymagających a jednocześnie chcących przyoszczędzić to coś z bocianowych czy gregowych wynalazków - i jest moc, i jest gwarancja i dodatkowo full opcji
Dla swoich znajomych popycham taki gift -
https://www.fasttech.com/products/0/100 ... -group-3-5 plus
https://www.fasttech.com/p/1812003 plus
https://www.fasttech.com/p/5825000 - sama latara z ogniwem to 16 dolców czyli 65 zł reszta to dodatek funkcjonalny - drugie ogniwo to zapas a ładowarka bo trzeba naładować - proste to i łatwe do naprawy.
Wszystkie olajty, wubeny, ajsbimy czy astrołódki - są dla tych co pragną odrobiny luksusu - praktyczna aluminiowa rurka nie zawsze jest tego warta - chyba że się to lubi lub kocha - wtedy można wykonać dowolne cudo - nie kupić a WYKONAĆ
![;)](./images/smilies/oczko.gif)