Wada rozwiązania, czyli akumulatork 14500 wymagał ode mnie ciągłego pamiętania o ładowaniu oraz wożenia zapasu baterii. Trochę to męczące, a ponieważ sprawiłem sobie w rowerze instalację 36V/48V to przyszedł czas na zmiany.
O ile kiedys nie było na rynku fajnych i tanich rozwiązań ledowych to teraz jest podobna sytuacja z segmentem oświetlenia do e-bike.
Zrobienie lampek polegało na użyciu samego łebka latarki. Elementy w obudowie zalane klejem termoprzewodzacym.
1. Lampka z oddzielnym sterownikiem Cree XR-E Q5 LEDiL ROCKET +/-4* + 7612
2. Lampka ze zintegrowanym sterownikiem Cree XR-E R2 + LEDiL ROCKET +/-3* +/-20* + 3 x AMC7135
Zasilanie:
Aku 48V/36V -> zasilacz impulsowy do routera 5V 2.5A -> przetwornica XL4016 8A na ~3.9V
Sam zasilacz wystarcza i nie trzeba dorzucać przetwornicy, ale wtedy ten ~2x1W musi się odłożyć w formie ciepła. W lampce z oddzielnym sterownikiem nie był to problem, ale w tej ze zintegrowanym grzała się bardzo mocno (stąd monetowy radiator
). Pewnie zostawienie body latarki byłoby lepszym pomysłem.Diody są już przestarzałe, więc nie będę robił zdjęć w terenie. Świecą mniej więcej jak w latarkach tylko obie na raz.
Według mnie taki zestaw wystarcza na miasto, przydała by się mocniejsza dioda w razie trudnych warunków, ale brakuje odcięcia światła. Powstaje też problem konwersji 36V/48V na ~5V z dużym aperażem.
