Podziel się swoim smutkiem 2
Sosenia pisze:Jedniodniowa wycieczka samolotem do Warszawy zakończyła się stratą latarki WF-502b i multitoola.
Na śmierć zapomniałem rozpakować ich z plecaka, były w bocznych kieszeniach na zewnątrz plecaka (takich siatkowych, na butelkę). Latarka czarna, multitool w pokrowcu czarny, plecak czarny, nie zauważyłem. Na lotnisku, do którego przyjechałem samochodem, przeszedłem przez kontrolę bez zastrzeżeń. Nikt nie zauważył w skanerze, że coś tam jest. Na lotnisku w Warszawie już znaleźli - no i skonfiskowali, jako przedmioty zabronione... Gdyby nie była to godzina 22:00, to może mógłbym się cofnąć i wysłać to sobie pocztą, ale cóż... Zaproponowali też, że mogą to nadać w bagażu rejestrowanym, który przy moim bilecie dużo przewyższałby ceną ich wartość.
To trzeba się cieszyć, że nie miałeś przy sobie np. jakiejś ZebraLight i Leathermana Charge TTi lub SwissToola PLUS, wtedy straty byłyby niepowetowane.
PS Ale, że latarki już nawet nie można wnieść do samolotu.
Leciałem LOTem, ale to bez znaczenia, bo bramki są na lotnisku uniwersalne, dla innych linii też... chyba..? Latarkę widocznie zabrali z rozpędu po tym, jak zobaczyli scyzoryk... W każdym razie jestem pewien, że jej nie wyciągałem z plecaka, a jak zobaczyłem, że wyciągnęli multitoola to zgłupiałem, od razu gorąco mi się zrobiło no i w stresie jak po kontroli się spakowałem to chwilę potem zauważyłem brak latarki po drugiej stronie plecaka (w takiej samej kieszeni była). Cofnąłem się zapytać co z tym dalej zrobić, jak to odzyskać, to usłyszałem od niechcenia, że wszystko zostanie zniszczone, drugi bramkarz, że mógłbym nadać bagażem rejestrowanym, a jak nie to jutro mogę pytać w biurze rzeczy znalezionych. Czyli 500km od domu... Straty niby niewielkie, do naprawienia, ale przeżywać będę dużo dłużej, że "za darmo" musiałem swoje oddać. Nie cierpię, jak się coś marnuje... Jak mam kupić nowe, to wolę dopłacić tyle samo, żeby stare działało dalej.
Może im się nie spodobała "korona taktyczna" w latarce? Nie wiem.
Może im się nie spodobała "korona taktyczna" w latarce? Nie wiem.
S2+: XM-L2 U2-1B 2.1A || XM-L2 T6-4C 2.1A || (MOD) XP-E2 Red 1.4A || 365nm Nichia UV
S2 XP-L HI 2.8A || BLF Q8 || Skilhunt H03 NW || Astrolux C8 XP-L HI 3B || KDLITKER C8.2 XHP35 HI NW || L6 XHP70 N2-3A || L2 XP-L HI V2-1A
S2 XP-L HI 2.8A || BLF Q8 || Skilhunt H03 NW || Astrolux C8 XP-L HI 3B || KDLITKER C8.2 XHP35 HI NW || L6 XHP70 N2-3A || L2 XP-L HI V2-1A
Nad moim autem zawisło jakieś fatum, bo zapach fabryki z akumulatora nie zszedł jeszcze a wczoraj, jadąc do pracy, przebiłem a raczej rozciąłem oponę z przodu na długości ok 1,5cm. Szczęście tylko takie, że to opona przednia, która przed sobą miała jeszcze max tylko ten sezon ( o czym pisałem w viewtopic.php?p=258590&highlight=#258590 ). Zaufany wulkanizator za bardzo nie chciał tego mi skleić, bo uszkodzenie jest duże i polecił zakupić nowe 2 opony nieco szybciej niż planowałem i przynajmniej on będzie spał spokojnie a ja jeździł bez obaw o wystrzał. Z opony przedniej Uniroyal RE3 po 1,5 sezonu zostało mi ok 4mm bieżnika, tzn środek ma z 4mm a boki może i 5mm ale odkryłem, że nieco mocniej dopompowane koła mniej pływają w efekcie czego mam bardziej nierównomierne zużycie. Finalnie uważam ich zakup za niewypał, pomimo, że na mokrym asfalcie trzymają bardzo dobrze to ścierają się nienormalnie szybko i są za miękkie i delikatne oraz mają zbyt zaoblony kształt przez co szerokość bieżnika jest niejako o 1-2 rozmiary węższa.
-
- Posty: 879
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2014, 20:44
- Lokalizacja: Słupsk
Dla mnie i pewnie wielu innych osób to "tylko małe uszkodzenie", które bez problemu można załatać średnim klejem z "byle jaką" łatką i jeździć dalej, dla osoby zajmującej się profesjonalnie naprawą opon, jest to pewnie uszkodzenie dyskwalifikujące oponę do naprawy i dalszej eksploatacji, bo wie co może się dalej dziać z przeciętym oplotem opony.
Podobnie z latarkami - dla nas dobre chłodzenie diody oraz stabilizacja (ograniczenie) pądu jest podstawą niezawodnego używania a dla innego liczy się tylko to, że świeci a że dioda wisi w powietrzu i zasilana jest z DD jest nieistotne.
W każdym bądź razie mam 2 nowe opony i muszę przyznać, że jestem zadowolony z wymiany, bo nie widzę pogorszenia zachowania auta na mokrym a zyskałem odrobinę sztywności i nieco więcej ciszy.
Podobnie z latarkami - dla nas dobre chłodzenie diody oraz stabilizacja (ograniczenie) pądu jest podstawą niezawodnego używania a dla innego liczy się tylko to, że świeci a że dioda wisi w powietrzu i zasilana jest z DD jest nieistotne.
W każdym bądź razie mam 2 nowe opony i muszę przyznać, że jestem zadowolony z wymiany, bo nie widzę pogorszenia zachowania auta na mokrym a zyskałem odrobinę sztywności i nieco więcej ciszy.