LISTA NORMALNYCH LATAREK. tak cięzko dziś dostępnych
LISTA NORMALNYCH LATAREK. tak cięzko dziś dostępnych
Poziom skąplikowania obecnych latarek doszedł do poziomu absurdu, powoduje to to że wiele produktów nie działa juz ,nie da się ich uruchomić w trudnych warunkach np 99% wilgotności lub obsługa jest tak nieintuicyjna ze mozna latarke po kupieniu rozbić o ścianę. Problemem jest elektronika ktora jest b zawodna ,jak i pchanie do latarek zbednych awaryjnych podzespołow elektronicznych na płytce ,migotania , stabilizatora itp.
Włacznik który zamiast właczyć latarkę powoduje przechodzenie do jakiś trybów itp rzeczy.
Kiedys latarki były robione prosto- BATERIA- KABEL, WŁACZNIK, WYMIENNE ŻRÓDŁO ŚWIATŁA. (czyli wykrecana zaróweczka czasem z zapasową dosłownie obok)
Ponieważ naprawdę nie ma już co kupić wchodzac do przeciętnego gorskiego sklepu chciałbym stworzyć listę latarek dla ludzi ktorzy ich użwają i potrzebuje pewnego ,niezawodnego zrodła swiatłą do rożnych ekstremalnych sportów jakie uprawiają a nie do zejscia do piwnicy czy szpanowania znajomemu mocą 300 lumenów .
Proszę o zamieszczanie w tym temacie linków i opisów latarek zbudowanch na prostej zasadzie bez żadnych płytek z elektroniką, z włącznikiem ktory tylko i wyłącznie włacza i wyłacza latarkę i z zasilaniem na baterie AA lub AAA . Moc graniczna to 100LM .
Włacznik który zamiast właczyć latarkę powoduje przechodzenie do jakiś trybów itp rzeczy.
Kiedys latarki były robione prosto- BATERIA- KABEL, WŁACZNIK, WYMIENNE ŻRÓDŁO ŚWIATŁA. (czyli wykrecana zaróweczka czasem z zapasową dosłownie obok)
Ponieważ naprawdę nie ma już co kupić wchodzac do przeciętnego gorskiego sklepu chciałbym stworzyć listę latarek dla ludzi ktorzy ich użwają i potrzebuje pewnego ,niezawodnego zrodła swiatłą do rożnych ekstremalnych sportów jakie uprawiają a nie do zejscia do piwnicy czy szpanowania znajomemu mocą 300 lumenów .
Proszę o zamieszczanie w tym temacie linków i opisów latarek zbudowanch na prostej zasadzie bez żadnych płytek z elektroniką, z włącznikiem ktory tylko i wyłącznie włacza i wyłacza latarkę i z zasilaniem na baterie AA lub AAA . Moc graniczna to 100LM .
Ostatnio zmieniony sobota 14 kwie 2018, 17:53 przez demon123, łącznie zmieniany 1 raz.
latarka jaką udało mi się wyszukać :
Firma: Energizer
model : ?
moc : 55 Lm
czas swiecenia : 18 h
zasięg : 20m
odporność na upadki z 1m, trwałośc 10lat, mosiężne styki.
Waga : 56g z Bateriami akumulatorami firmy enelop AAA
Wrażenia z urzytkowania:
Latarka właczana przyciskiem u góry, ogumowanym, średnia siła nacisku, po cichym kliknięciu słyszalnym z odległosci do 8m latarka świeci. Ponowne naciśnięcie wyłącza latarkę. Bardzo przyjemna dioda dajaca idealne dla oka swiatło, przyjemne nie meczące wzroku nawet po wielu godzinach . Swiatło mocno rozproszone. Idealne na biwaki, nocny marsz po szlakach i inną aktywność. Czyli po prostu uniwersalna.
Mosięzne styki .
Po otwarciu latarki przez podwazenie placem obudowy zwisa jej czesc na pasku grubej folii- dosc delikatny element jednak wsystarczajacy na nie zgubienie przy wymianie baterii.
Moc latarki 55Lm jest zapewne przy bateriach alkaicznych. Zasieg realny ok 18-20m.Przy uzywaniu akumulatorów np enelop zauważamy ze latarka swieci słabiej- możemy przyjąć ze juz po 6 -8 godz siła swiatła w nieznanym terenie bedzie niwystarczajaca i wymagać bedzie wymiany akumulatorów. Przy bat alkaicznych ten problem wystepuje dużo pozniej. Po 18 godzinach na akumulatorach latarka wciaz swieci swiatłem na ok 3-4m umozliwiajac proste prace obozowe.
Czołowka posiada zmianę konta nachylenia głowki dziła pewnie i się nie przestawia. .
Srodek latarki to płytka z wlutowaną dioda gdzie do płytki ida kabelki od baterii. Można bez problemu wymienić zródło światła wlutowując np diodę zieloną o mocy ok 2 Lm i zasięgu 4m.
Latarke uzywam od ok roku i mimo obaw cienki pasek folii nie zerwał się ale uwazam go za najsłabszy punkt latarki. Innym jest brak zabezpieczenia włacznika i konieczność stosowania papierka/folii na jednym biegunie baterii do transportu. Plastik na pasek jest nacięty co moze być przyczyną utraty latarki w trudnym terenie, lepsze były by normalne nacięcia, ale latarke sprzedaje się z osobno zapakowanym paskiem do samodzielnego montarzu.
Latarka jest odporna raczej tylko na zachlapanie. Mimo to swietnie radzi sobie z 99% wilgotnośćią, czy zanurzeniem w wodzie i wyczysczeniem szmatką w srodku po odkręceniu 2 śrubek krzyżakowych .
Najwiekszym atutem latarki jest idealne rozproszone swiatło z bardzo dobrej diody ktora nie meczy oczu nawet przez 20 godzin ciegłej pracy.
Latarka do tej pory używana w sportach wspinaczkowych, jaskiniowch i pracy w kopalni w 99% wilgotnosci,zadymnieniu i mocnym zapyleniu.Jak i zwykłej turystyce.
Wady: Krótki czas swiecenia na pełnej mocy na akumulatorach do 8 godzin,Brak odkrecanej głowki latarki by wymienić zarówkę/diodę oraz brak zapasowej zarówki/diody w obudowie. Brak zabezpieczenia włacznika do transportu(np takiego jak w pixie petzl)
Firma: Energizer
model : ?
moc : 55 Lm
czas swiecenia : 18 h
zasięg : 20m
odporność na upadki z 1m, trwałośc 10lat, mosiężne styki.
Waga : 56g z Bateriami akumulatorami firmy enelop AAA
Wrażenia z urzytkowania:
Latarka właczana przyciskiem u góry, ogumowanym, średnia siła nacisku, po cichym kliknięciu słyszalnym z odległosci do 8m latarka świeci. Ponowne naciśnięcie wyłącza latarkę. Bardzo przyjemna dioda dajaca idealne dla oka swiatło, przyjemne nie meczące wzroku nawet po wielu godzinach . Swiatło mocno rozproszone. Idealne na biwaki, nocny marsz po szlakach i inną aktywność. Czyli po prostu uniwersalna.
Mosięzne styki .
Po otwarciu latarki przez podwazenie placem obudowy zwisa jej czesc na pasku grubej folii- dosc delikatny element jednak wsystarczajacy na nie zgubienie przy wymianie baterii.
Moc latarki 55Lm jest zapewne przy bateriach alkaicznych. Zasieg realny ok 18-20m.Przy uzywaniu akumulatorów np enelop zauważamy ze latarka swieci słabiej- możemy przyjąć ze juz po 6 -8 godz siła swiatła w nieznanym terenie bedzie niwystarczajaca i wymagać bedzie wymiany akumulatorów. Przy bat alkaicznych ten problem wystepuje dużo pozniej. Po 18 godzinach na akumulatorach latarka wciaz swieci swiatłem na ok 3-4m umozliwiajac proste prace obozowe.
Czołowka posiada zmianę konta nachylenia głowki dziła pewnie i się nie przestawia. .
Srodek latarki to płytka z wlutowaną dioda gdzie do płytki ida kabelki od baterii. Można bez problemu wymienić zródło światła wlutowując np diodę zieloną o mocy ok 2 Lm i zasięgu 4m.
Latarke uzywam od ok roku i mimo obaw cienki pasek folii nie zerwał się ale uwazam go za najsłabszy punkt latarki. Innym jest brak zabezpieczenia włacznika i konieczność stosowania papierka/folii na jednym biegunie baterii do transportu. Plastik na pasek jest nacięty co moze być przyczyną utraty latarki w trudnym terenie, lepsze były by normalne nacięcia, ale latarke sprzedaje się z osobno zapakowanym paskiem do samodzielnego montarzu.
Latarka jest odporna raczej tylko na zachlapanie. Mimo to swietnie radzi sobie z 99% wilgotnośćią, czy zanurzeniem w wodzie i wyczysczeniem szmatką w srodku po odkręceniu 2 śrubek krzyżakowych .
Najwiekszym atutem latarki jest idealne rozproszone swiatło z bardzo dobrej diody ktora nie meczy oczu nawet przez 20 godzin ciegłej pracy.
Latarka do tej pory używana w sportach wspinaczkowych, jaskiniowch i pracy w kopalni w 99% wilgotnosci,zadymnieniu i mocnym zapyleniu.Jak i zwykłej turystyce.
Wady: Krótki czas swiecenia na pełnej mocy na akumulatorach do 8 godzin,Brak odkrecanej głowki latarki by wymienić zarówkę/diodę oraz brak zapasowej zarówki/diody w obudowie. Brak zabezpieczenia włacznika do transportu(np takiego jak w pixie petzl)
Ostatnio zmieniony sobota 14 kwie 2018, 18:00 przez demon123, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 879
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2014, 20:44
- Lokalizacja: Słupsk
Pyra, w swoich kolorowankach pominąłeś zbędne pokrzykiwanie wielką literą. Ponadto tragiczna interpunkcja.
Ostatnio zmieniony sobota 14 kwie 2018, 21:36 przez GanzConrad, łącznie zmieniany 1 raz.
Moim zdaniem wygląda to na naprawdę nieudolną próbę podprogowego wejścia z jakimś bliżej niesprecyzowanym produktem - problem, że owa nieudolność jest tak rażąca w oczy i tak niskiego poziomu, że aż żal czytać, patrzeć i przyswajać.
Anegdotycznie widzę oczami wyobraźni jak tłusta mysz wśród głodnych sępów próbuje im uświadamiać, że jedzenie mięsa jest be bo trawa jest lepsza i bardziej zdrowa - próba nawracania zakończy się źle dla myszy ...
Anegdotycznie widzę oczami wyobraźni jak tłusta mysz wśród głodnych sępów próbuje im uświadamiać, że jedzenie mięsa jest be bo trawa jest lepsza i bardziej zdrowa - próba nawracania zakończy się źle dla myszy ...
Ale dlaczego - chłopak sądząc po ilości wypocin stara się jak może i choć popełnia drobne błędy językowe nawet wychodzi mu to. Idea którą porusza jest kontrowersyjna, sposób bardzo amatorski jeszcze ale się stara - nie zrobił, nie powiedział i nie pokazał niczego co wykraczałoby znacząco (może poza mocno nieskładnym językiem) poza dobre obyczaje forum ...
Poza tym nie wchodzi w polemikę więc interakcja z nim póki co jest jednostronna - on mówi my czytamy więc wychodzi że ciekawie pisze
Niech się rozwija chłopak - takie moje zdanie.
Poza tym nie wchodzi w polemikę więc interakcja z nim póki co jest jednostronna - on mówi my czytamy więc wychodzi że ciekawie pisze
Niech się rozwija chłopak - takie moje zdanie.
-
- Posty: 62
- Rejestracja: niedziela 19 lip 2015, 13:31
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ależ napisał... Napisał, że chce powrotu "samochodów z silnikiem na parę", a tak się nie da. Nie ma już powrotu do zwykłych żarówek, bo i po co.
Poruszył też inną kwestię, a mianowicie stopień skomplikowania sterowników. Dla 95% userów wystarczy jednotrybowy sterownik (ewentualnie 3 trybowy z trybami wybieranymi przełącznikiem suwakowym).
Poruszył też inną kwestię, a mianowicie stopień skomplikowania sterowników. Dla 95% userów wystarczy jednotrybowy sterownik (ewentualnie 3 trybowy z trybami wybieranymi przełącznikiem suwakowym).