karoka pisze: Normalna w sensie EDC, czy co ?
Normalna czyli dla zwykłego użytkownika nie potrzebującego ledwie widocznego przyrostu mocy kosztem znacznie krótszego czasu pracy na akusie, szybszemu zużyciu części czy braku stabilizacji najwyższych mocy. W takim driverze najwyższy tryb to po prostu podpięcie diody bezpośrednio pod akusa bez żadnego ograniczenia prądu (poza tym wynikającym z rezystancji elementów po drodze), można by z czystym sumieniem napisać, że gorsze to jest niż rozwiązanie z najtańszych latarek, gdzie chociaż jest rezystor ograniczający max prąd. Na początku płynie duży prąd, który z każdą sekundą maleje a razem z nim ilość światła. Barwa diody także jest chłodniejsza na początku. Sprawność wyrażona w lm/W jest bardzo niska i to w trybach wysokich także, bo dioda dostaje PWMem z dużego prądu.
Taki FET ma sens, gdy jest dopełnieniem sterownika zawierającego minimum 5-6 układów AMC i odpowiada tylko za najwyższy tryb.
Kondensator jako pamięć to dobre rozwiązanie ale już jakby nieco przestarzałe, bo można to załatwić całkowicie programowo wykorzystując wewnętrzne peryferia mikrokontrolera, przy okazji mniejszym zużyciem kodu programu. Dzięki temu nowszemu rozwiązaniu, można też przy okazji znacznie zwiększyć żywotność pamięci EEPROM, bo nie trzeba jej po każdym kliku zapisywać.
Myślisz, że 1300 i 1600lm to różnica zauważalna gołym okiem ? ... może i tak ale raczej nie odróżnisz tego, gdy nie zaświecisz 1 trybem zaraz po 2gim, z tej samej latarki, bez przerwy pomiędzy zmianą mocy. Pewnie zapytasz dlaczego > google na hasło "kwadratowe prawo ściemniania" odpowie Ci dosyć szczegółowo.