Były czasy z pilom 7, pilom 12, MK-R, XHP70, a co dzisiaj?
-
- Posty: 65
- Rejestracja: poniedziałek 11 mar 2013, 10:16
- Lokalizacja: Warszawa
@ov_darkness
Chciałbym zauważyć, że twoje wywody są o kant ...piiii.... Nie podobają ci się prądnice to twoja sprawa więc dla ciebie są latarki. Dla innych prądnica będzie lepsza i nie próbuj nikogo przekonywać, że jest inaczej.
Pełny bidon waży nawet i 1kg więc może lepiej pić wodę z kałuż?
Widzisz. Mam szosę 11kg z dodatkiem prądnicy, błotników, bagażnika i torby. Ze 13kg będzie ważyć. I jeżdżę. Całymi dniami. Po 30-40km/h średniej. W nocy świecę, w dzień ładuję elektronikę. Nie muszę się bawić z akumulatorami, powerbankami bo DLA MNIE jest to komfort. Jeżdżę też takim "dziadem" na wyścigach kolarskich.
Jak sobie kupię lekki rower na treningi i na wyścigi to skorzystam z latarki, jeśli zajdzie taka potrzeba. A na co dzień i na noc pozostanę przy ciężkim dziadzie z prądnicą. Wielu ma fioła na punkcie wagi ale dla zwykłego użytkownika nie ma to znaczenia. Masa ma znaczenie przy ściganiu ale tylko w konkretnych sytuacjach. Paradoksalnie rowery torowe są cięższe od szosowych. Bo masa (w granicach rozsądku) też ma swoje plusy.
I nie wystarczy 300-500lm. Jak się zapierdziela to nierzadko dziury łatwo przeoczyć. 900lm na mocno dziurawe drogi niby starcza ale osobiście zamierzam stosować latarkę z mocnym skupieniem jako długie.
ps. orca waży 12,2kg
Czy zawsze dyskusja musi się skończyć na temacie czy lepsza jest kawa mielona czy rozpuszczalna?
Chciałbym zauważyć, że twoje wywody są o kant ...piiii.... Nie podobają ci się prądnice to twoja sprawa więc dla ciebie są latarki. Dla innych prądnica będzie lepsza i nie próbuj nikogo przekonywać, że jest inaczej.
Pełny bidon waży nawet i 1kg więc może lepiej pić wodę z kałuż?
Widzisz. Mam szosę 11kg z dodatkiem prądnicy, błotników, bagażnika i torby. Ze 13kg będzie ważyć. I jeżdżę. Całymi dniami. Po 30-40km/h średniej. W nocy świecę, w dzień ładuję elektronikę. Nie muszę się bawić z akumulatorami, powerbankami bo DLA MNIE jest to komfort. Jeżdżę też takim "dziadem" na wyścigach kolarskich.
Jak sobie kupię lekki rower na treningi i na wyścigi to skorzystam z latarki, jeśli zajdzie taka potrzeba. A na co dzień i na noc pozostanę przy ciężkim dziadzie z prądnicą. Wielu ma fioła na punkcie wagi ale dla zwykłego użytkownika nie ma to znaczenia. Masa ma znaczenie przy ściganiu ale tylko w konkretnych sytuacjach. Paradoksalnie rowery torowe są cięższe od szosowych. Bo masa (w granicach rozsądku) też ma swoje plusy.
I nie wystarczy 300-500lm. Jak się zapierdziela to nierzadko dziury łatwo przeoczyć. 900lm na mocno dziurawe drogi niby starcza ale osobiście zamierzam stosować latarkę z mocnym skupieniem jako długie.
ps. orca waży 12,2kg
Czy zawsze dyskusja musi się skończyć na temacie czy lepsza jest kawa mielona czy rozpuszczalna?
-
- Posty: 65
- Rejestracja: poniedziałek 11 mar 2013, 10:16
- Lokalizacja: Warszawa
@gruby
Orca M30 (najtańsza karbonowa) waży ok. 8.2kg
Jakby ważyła 12.2kg to nikt by jej nie kupił.
Nie należę do osób, które liczą każdy gram, ale zauważam różnicę w między rowerem obwieszonym jak choinka a takim, który ma tylko minimum obciążenia.
Bidon waży kilogram powiadasz (moim zdaniem 800g, chyba że używasz żeliwnych)
Spróbuj go nie zabrać.
Jeśli podajesz średnie prędkości 30-40km/h to poproszę jakiś link do Stravy czy endomondo, bo chciałbym się kiedyś z Tobą przejechać.
(niewiele jest w Polsce osób które nie są prosami i utrzymują średnią powyżej 30km/h)
Kowalskiemu wystarczy 300-500lm. Bo Kowalski nie jeździ dziurawymi drogami po nocach. Będzie miał potrzebę, to lampka o której mówię daje 1650lm przez godzinę.
Reasumując, kłamiesz. Zawyżasz wszystkie podawane liczby o ok 30-50% żeby udowodnić... Właściwie co?
Z mojej strony EOT, nie zamierzam wchodzić w pyskówki z mitomanem.
Orca M30 (najtańsza karbonowa) waży ok. 8.2kg
Jakby ważyła 12.2kg to nikt by jej nie kupił.
Nie należę do osób, które liczą każdy gram, ale zauważam różnicę w między rowerem obwieszonym jak choinka a takim, który ma tylko minimum obciążenia.
Bidon waży kilogram powiadasz (moim zdaniem 800g, chyba że używasz żeliwnych)
Spróbuj go nie zabrać.
Jeśli podajesz średnie prędkości 30-40km/h to poproszę jakiś link do Stravy czy endomondo, bo chciałbym się kiedyś z Tobą przejechać.
(niewiele jest w Polsce osób które nie są prosami i utrzymują średnią powyżej 30km/h)
Kowalskiemu wystarczy 300-500lm. Bo Kowalski nie jeździ dziurawymi drogami po nocach. Będzie miał potrzebę, to lampka o której mówię daje 1650lm przez godzinę.
Reasumując, kłamiesz. Zawyżasz wszystkie podawane liczby o ok 30-50% żeby udowodnić... Właściwie co?
Z mojej strony EOT, nie zamierzam wchodzić w pyskówki z mitomanem.
Carpe? Jakoś nie przekonuje mnie koncepcja "miejskiego" roweru bez błotników, bagażnika i oświetlenia.
Sensowniejsze jest diem i katu, ale nie wiem, ile ważą.
Zważyłem damkę montego 28", którą mam w garażu: 18,2kg z błotnikami, bagażnikiem, koszykiem przy kierownicy, dynamem w piaście, latarką na dynamo, tylnym światłem, blokadą koła (zamkiem), dodatkowym zapięciem z kilkudziesięciocentymetrową grubą linką stalową. To wszystko za mniej więcej pół ceny carpe (2799 zł?) i 1/3 ceny diem (1999 czy 3599 zł, bo wygooglowałem różne ceny tego modelu?).
To w końcu ile waży miejski rower orbea w rozsądnej cenie, bo już się pogubiłem?
Orca za 9 czy 10 tysięcy to chyba troszkę nie ta liga...
Sensowniejsze jest diem i katu, ale nie wiem, ile ważą.
Zważyłem damkę montego 28", którą mam w garażu: 18,2kg z błotnikami, bagażnikiem, koszykiem przy kierownicy, dynamem w piaście, latarką na dynamo, tylnym światłem, blokadą koła (zamkiem), dodatkowym zapięciem z kilkudziesięciocentymetrową grubą linką stalową. To wszystko za mniej więcej pół ceny carpe (2799 zł?) i 1/3 ceny diem (1999 czy 3599 zł, bo wygooglowałem różne ceny tego modelu?).
To w końcu ile waży miejski rower orbea w rozsądnej cenie, bo już się pogubiłem?
Orca za 9 czy 10 tysięcy to chyba troszkę nie ta liga...
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski