Oznaczenia na akumulatorze Li-Ion.
Oznaczenia na akumulatorze Li-Ion.
Witam.
Sprawdzam ogniwa z demobilu oznaczone jako 6J00112 CJ.
Czy ktoś pomoże z rozszyfrowaniem pojemności nominalnej ogniwa?
Ładuję od zera telefon. Po poprawce na sprawność F1 Nitecore będę miał mgliste pojęcie nt pojemności przy rozładowaniu ~1A.
Sprawdzam ogniwa z demobilu oznaczone jako 6J00112 CJ.
Czy ktoś pomoże z rozszyfrowaniem pojemności nominalnej ogniwa?
Ładuję od zera telefon. Po poprawce na sprawność F1 Nitecore będę miał mgliste pojęcie nt pojemności przy rozładowaniu ~1A.
Wiecznie w drodze.
Podawana jest raczej pojemność ogniw, bo wtedy można napisać większą cyfrę na obudowie. Najlepiej to jak jest podane w Wh to wtedy można sobie przeliczyć. No i można założyć że podana pojemność to będzie faktycznie to co obiecywał producent ogniw, czyli to co chcesz znać. A że ogniwa dziadoskie to już osobna sprawa
Wobec tego każdy powerbank gdzie zamiast Wh podaje się 5V i ... mAh można reklamować jako niezgodny z umową bo żaden nie ma tyle ile zadeklarowane na obudowie.
Ogniwa są dziadowskie, domyślam się uwzględniając ile powerbank kosztował w detalu a ile kosztują ogniwa dobrej jakości kupione osobno.
Będą pracowały parami pod obciążeniem rzędu 100mA czyli po 50mA na 1 ogniwo. Dadzą radę.
Ogniwa są dziadowskie, domyślam się uwzględniając ile powerbank kosztował w detalu a ile kosztują ogniwa dobrej jakości kupione osobno.
Będą pracowały parami pod obciążeniem rzędu 100mA czyli po 50mA na 1 ogniwo. Dadzą radę.
Wiecznie w drodze.
Osobiście nie spotkałem się jeszcze aby na powerbankach opis pojemności pokrywał się z rzeczywistą pojemnością.
Co do ogniw to nie są złe. Używam takich i nie narzekam. Waga taka sama jak u "firmowych". Pojemność i rezystencja w normie. Prawdopodobnie uszkodzona elektronika w baterii, a ogniwa jak nowe bo stamtąd je mam.
Większe zastrzeżenia miałbym do takich kwiatków jak 4000mAh, 10000mAh na aukcjach oraz legendarnych ogniw gdzie do wyważenia dodawano piasek.
Tutaj mamy pełnoprawne ogniwa o mniejszych pojemnościach deklarowanych niż konkurencja i tyle.
Możliwe, że to jakieś selekcjonowane refuby z nową koszulką.
Chińskie oczywiście ale nie "chińskie".
Co do ogniw to nie są złe. Używam takich i nie narzekam. Waga taka sama jak u "firmowych". Pojemność i rezystencja w normie. Prawdopodobnie uszkodzona elektronika w baterii, a ogniwa jak nowe bo stamtąd je mam.
Większe zastrzeżenia miałbym do takich kwiatków jak 4000mAh, 10000mAh na aukcjach oraz legendarnych ogniw gdzie do wyważenia dodawano piasek.
Tutaj mamy pełnoprawne ogniwa o mniejszych pojemnościach deklarowanych niż konkurencja i tyle.
Możliwe, że to jakieś selekcjonowane refuby z nową koszulką.
Chińskie oczywiście ale nie "chińskie".