Przeładowany akumulatorek Li-ion 4.5V i co dalej ?

Coś Ci się zepsuło? Nie chce działać jak powinno? Opisz dokładnie swój problem a postaramy się pomóc...
grigorij00
Posty: 193
Rejestracja: czwartek 26 lut 2009, 22:43
Lokalizacja: Lubelskie

Przeładowany akumulatorek Li-ion 4.5V i co dalej ?

Post autor: grigorij00 »

Witam po długim oczekiwaniu wreszcie dotarła do mnie taka oto czołówka :
https://pl.aliexpress.com/item/Lomon-Se ... Title=true
W zestawie jak widać ładowarka na której niby jest napisane 4,2V 0,5A i jakiś tam akumulatorek .
W trakcie ładowania kontrolny pomiar napięcie na akumulatorku i szok, było 4,5V
Akumulatorek zimny nic nie spuchło nie zasyczało napięcie jakoś nie spada, czołówka świeci ale nie wiem co dalej, taki akumulatorek jest do wyrzucenia ? Nie chciał bym żeby mi się to zakopciło na głowie. Czy ryzykować i ładować w innej normalnej ładowarce ?
Awatar użytkownika
Dziubek
Posty: 1740
Rejestracja: czwartek 07 sie 2014, 21:53
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Dziubek »

Cześć. Zacznijmy od tego że to lipa, nie akumulator. Moim zdaniem kup jakieś inne, sensowne, ogniwo np. Panasonic NCR18650B z nówek bądź poszukaj z odzysku ale po sprawdzeniu. Używane ogniwo LG czy Samsunga będzie o niebo lepsze niż to coś. Poszukaj ofert w sklepiku naszym lub na znanym nam portalu aukcyjnym. Ewentualnie przejdź na akumulatory 3x AAA.

Warto też pokusić się o próbę naładowania ogniwa w innej ładowarce jak masz taką opcję, ale cudów nie oczekuj. Osobiście nie mam zaufania do tych "wbudowanych", ale to tylko taki mój prywatny "uraz".
Awatar użytkownika
Manekinen
Posty: 2443
Rejestracja: środa 28 sty 2009, 15:18
Lokalizacja: Kętrzyn
Kontakt:

Post autor: Manekinen »

Zacznijmy od tego, czy miernik którym mierzysz to napięcie mierzy poprawnie, czy nie ma rozładowanej baterii.
grigorij00
Posty: 193
Rejestracja: czwartek 26 lut 2009, 22:43
Lokalizacja: Lubelskie

Post autor: grigorij00 »

Pierwsze co jak zobaczyłem te 4,5V to sprawdziłem miernik, kilka razy, ale jednak mierzy dobrze.
Ta ładowarka z kompletu tak ładuje, najlepsze że jak ją odłączałem to jeszcze nie pokazywała zakończenia ładowania.
A co do tego akumulatora i ładowarki to nie miałem zamiaru ich kupować, ale jak prawie dwa miesiące temu upatrzyłem sobie wspomniana czołówkę to akurat była tylko w takim komplecie.
Aktualnie mam pod dostatkiem sprawdzonych firmowych ogniw, a to jedno ładowanie to tak w ramach eksperymentu, nieudanego...
To jak byście radzili, z tym akumulatorkiem, do utylizacji ?
Awatar użytkownika
Dziubek
Posty: 1740
Rejestracja: czwartek 07 sie 2014, 21:53
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Dziubek »

A masz możliwość zmierzenia jego pojemności ?
Awatar użytkownika
Manekinen
Posty: 2443
Rejestracja: środa 28 sty 2009, 15:18
Lokalizacja: Kętrzyn
Kontakt:

Post autor: Manekinen »

Jeśli się nie uszkodził, mocno nie rozgrzał, nie rozszczelnił, itd, to powinien działać. Przez kilka cykli nie zostawiaj go bez nadzoru przy ładowaniu i nie noś go na głowie, bo lepiej dmuchać na zimne. Te "akumulatorki" często nie mają żadnych zabezpieczeń, przy wzroście ciśnienia mogą zwyczajnie wybuchnąć. Możesz tak zrobić w ramach eksperymentu. A jeśli pytasz poważnie, to biorąc pod uwagę jego jakość, to poważna odpowiedź brzmi: wywal go :)
grigorij00
Posty: 193
Rejestracja: czwartek 26 lut 2009, 22:43
Lokalizacja: Lubelskie

Post autor: grigorij00 »

Dziubek pisze:A masz możliwość zmierzenia jego pojemności ?
Niestety nie , wiem że to by sporo wyjaśniło.
Manekinen pisze:Jeśli się nie uszkodził, mocno nie rozgrzał, nie rozszczelnił, itd, to powinien działać. Przez kilka cykli nie zostawiaj go bez nadzoru przy ładowaniu i nie noś go na głowie, bo lepiej dmuchać na zimne.
Właśnie, cenna rada apropo noszenia na głowie, wspomniana czołówka ma taki patent że akumulator wkłada się do solidnego plastikowego zasobnika od środka od strony głowy ale wszystko to zakrywa tylko gumowa nie za gruba dopasowana "nakładka". Trochę tak niezbyt przemyślana konstrukcja na wypadek awarii ogniwa :)
A samo ogniwo za waszymi radami myślę że pójdzie do utylizacji, nie ma sensu ryzykować.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Dziubek
Posty: 1740
Rejestracja: czwartek 07 sie 2014, 21:53
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Dziubek »

Myślisz że ktoś przejmuje się takimi "pierdołami" jak awaria ogniwa w takich lampkach ? ;)

No to lipa, myślałem o tym w kierunku abyś miał jako ogniwo do testów jeśli czasami dłubiesz coś z akumulatorami. Oczywiście jak masz inne ogniwa to używaj ich, a nie tego cuda.
grigorij00
Posty: 193
Rejestracja: czwartek 26 lut 2009, 22:43
Lokalizacja: Lubelskie

Post autor: grigorij00 »

Dziubek pisze:No to lipa, myślałem o tym w kierunku abyś miał jako ogniwo do testów jeśli czasami dłubiesz coś z akumulatorami.
Owszem chciałbym zostawić sobie to ogniwo do jakichś mniej wymagających zastosowań ale, z drugiej strony po takim przeładowaniu to kto wie co tam się w środku porobiło.
Awatar użytkownika
Dziubek
Posty: 1740
Rejestracja: czwartek 07 sie 2014, 21:53
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Dziubek »

Jeśli nie masz "potrzeby" trzymania go, bo dysponujesz innymi, to pewnie że do utylizacji.
ODPOWIEDZ