Witam
xander122 pisze:Miałem na myśli błędy montażowe przy łączeniu dwóch transformatorów przez np zbyt słabe zaciśnięcie przewodów.
Jest dokładnie odwrotnie, przy łączeniu szeregowym, wszystkie błędy montażu się dodają, a przy równoległym, kompensują.
Jeśli przy połączeniu szeregowym, błąd spowoduje przykładowo 20% wzrost rezystancji, to taki będzie, przy montażu równoległym, stanowić on będzie sporo mniej, biorąc pod uwagę prawidłowo zrobione drugie uzwojenie.
xander122 pisze:Myślisz o plecionce czy płaskowniku?
Najlepszy, by był płaskownik, lub pręt kwadratowy, jednak trudno to się nawija. W energetyce w takich przypadkach, nawija się kilkoma przewodami o przekroju prostokątnym jednocześnie. Tam jednak, stosuje się specyficzny sposób nawijania z dołu w górę i z góry na dół, naprzemiennie w kolejnych sekcjach.
Myślę, że nawinięcie kilkoma warstwami miedzianej blachy, przyciętej na szerokość, nie powinno jednak sprawić większego problemu. Blacha miedziana grubości 0,3 - 0,5mm, jest jeszcze dość łatwa w zginaniu. Izolację wtedy, stanowi tylko pojedyncza warstwa folii.
Przykład trafo nawiniętego taśmą.
Pozdrawiam