Nadużyciem są wasze komentarze, które nie wnoszą absolutnie nic do tematu, gdzie człowiek chce niepotrzebnie wydać kupę kasy zupełnie niepotrzebnie, na niestandardowe rozwiązania, od czego ja próbuję go odwieść.pietros pisze:W takim razie proponuję pisać: kupuj od polskiego importera, a nie: kupuj polskie. Można dać zarobić Chińczykom i Polakom kupując bezpośrednio w CHRL, wtedy nie zarabia importer, tylko oszczędzam JA i wydam tę kasę w Polsce na coś innego.3majsiemaciek pisze: bo co? Bo importy? Ok kupuj nitecore, daj zarobić Chińczykom i Amerykanom, broń boże nie daj zarobić Chińczykom i Polakom kupując Mactronic
Ogólnie to bez hejtu, bo sam posiadam produkt Mactronica, ale pisanie, że to polski produkt, to trochę nadużycie.
"Historia firmy sięga końca lat 80. XX wieku – wtedy Czesław Mocek stworzył firmę zajmującą się produkcją i sprzedażą latarek. Firmę, która w ciągu ostatnich 25 lat stała się największym polskim i jednym z największych w Europie producentów sprzętu oświetleniowego, przeznaczonego zarówno dla profesjonalistów (służb mundurowych, sportowców), ratowników jak i użytkowników domowych, turystów, majsterkowiczów, rowerzystów itp."
Na podstawie tej informacji (w którą możemy również nie wierzyć), kto powie mi ile części jest polskich w produktach polskiego producenta i importera?
Najwyraźniej 0