Czy tylko ja tak mam?

....nie pasujące gdzie indziej...
rafal_5000
Posty: 18
Rejestracja: niedziela 24 lip 2016, 14:43
Lokalizacja: Podlasie

Czy tylko ja tak mam?

Post autor: rafal_5000 »

Cześć wszystkim. Wszystko zaczęło się od MECO Q5 500LM kupiłem na aliexpress, przyszła fajnie świeci i dość "daleko" ten zoom :). Później zaciekawił mnie convoy s2+, wszędzie polecany. Zamówiłem, pierwsze wrażenia wow jak to świeci. W tym momencie zacząłem się interesować się latarkami. Od jakiegoś czasu zamawiam latarki jak jest dobra cena. Najchętniej to bym wstawiał latarki za półce bo są ładne.
Mociumpel
Posty: 2117
Rejestracja: sobota 01 mar 2014, 13:50
Lokalizacja: Wrocek

Post autor: Mociumpel »

Szczerze powiedziawszy nie znając ilości Twoich latarek to trudno cokolwiek powiedzieć - jeśli mniej więcej dorównujesz do tego https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/73 ... 65099b.jpg to masz na..ane w głowie ;) jeśli zaś kilka może naście latarek posiadasz, z których korzystasz a nie bawisz się - to normalna pasja jest ...
Vigo
Posty: 908
Rejestracja: niedziela 14 sie 2011, 20:38
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Vigo »

Borze szumiący, daj nam tylko takie nałogi jak kupowanie kolejnych latarek zamiast tych wszystkich poważniejszych nałogowych przypadłości. :idea:
Awatar użytkownika
Dziubek
Posty: 1740
Rejestracja: czwartek 07 sie 2014, 21:53
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Dziubek »

Czy coś z tego będzie, czy to chwilowe zauroczenie, to już czas zweryfikuje ;)
rafal_5000
Posty: 18
Rejestracja: niedziela 24 lip 2016, 14:43
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: rafal_5000 »

Mociumpel, aż takim fanatykiem nie jestem.
Vigo, o kolega z Białegostoku :) sąsiada pozdrawiam
Dziubek hmm zauroczenie? Zazwyczaj latarki solidnie wykonane znanych firm, dziewczyna mówi, że nie normalny jestem bo na nie pieniądze wydaje. Mi one się podobają i za szkłem bym wszystkie trzymał, każda musi mieć baterię by w razie czego mógłbym użyć.

Heh częsta pasta na wykopie jak ktoś o latarkę spyta, pewnie znacie :)

Najśmieszniejsze jest to, że każda, absolutnie każda rzecz, ma gdzieś jakieś forum zrzeszające hobbystów. Szukałem kiedyś latarki. Tzw. czołówki. Na jeden wyjazd z namiotem na 3 dni. Konkretnie to googlałem gdzie jest jakaś marketowa promocja, żeby zamiast 23zł zapłacić coś bliżej 10. Okazuje się, że latarki mają forum. Na forum dowiedziałem się, że najtańsza latarka która świeci, kosztuje 200zł. Ale to i tak badziew, bo w razie jakbym wpadł do jaskini i czekał dwa tygodnie na pomoc, to wodę mogę lizać ze ścian, ale latarka zgaśnie mi po 7 dniach nieustannego świecenia. A to przecież absolutnie nieakceptowalne. Tańsze w ogóle nie wchodzą w grę, bo przecież przy 100 lumenach zgubię się w ciemności. Będę widział tylko na 5 metrów zamiast na kilometr. Na dodatek nie da się tańszych w ogóle używać, bo kąt świecenia w każdym egzemplarzu różni się o parę stopni, czyli to musi być badziew. Całkowicie dyskwalifikujący jest fakt że raz w roku będę musiał zmienić baterię, a w wypadku gdybym wpadł do oceanu to przeciekają po godzinie. Mieli też dział DYI w którym pokazywali np jak użyć sprzętu pomiarowego za 5tys zł żeby ustalić jak zmienić fabryczny rezystorek coby latarka miała pół lumena więcej. I do tego odpowiedzi na kilkanaście stron z gratulacjami i bluzgami na producenta że sam na to nie wpadł. Latarkę kupiłem w końcu za 9zł w pierwszym lepszym markecie. Nie wpadłem do jaskini ani do oceanu a baterie wymieniłem po roku.
Mociumpel
Posty: 2117
Rejestracja: sobota 01 mar 2014, 13:50
Lokalizacja: Wrocek

Post autor: Mociumpel »

Ten dowcip ma brodę ale pokazuje jak bardzo możesz się zakopać rozmawiając na dowolny temat hobbystyczny - im kto bardziej zaawansowany to szerzej widzi i na zadane pytanie widzi dziesiątki rozwiązań - póki nie zobaczy jak ŚWIECI dobra latarka to nie uwierzy, że tak można, a jak dotknie pomaca to byle Bajlong Police 1000W z zasięgiem 10km go tylko rozśmieszy.
Taka uroda specjalistów - dopóki samemu się nie osiągnie pewnego poziomu zrozumienia tematu aby innym tłumaczyć prosto jak krowie na rowie to każdy laik będzie mówił o naszym technobełkocie kretyństwo, a o pasji - debilizm - tak to zazwyczaj jest ;)
Ale jak poświeciłem latarką 3 klumeny przez 10 minut pracy na mrozie bo zabrakło paliwa w agregacie to zyskałem szacun i zrozumienie - robota wykonana a mróz dupska nie ściskał długo ;) - następnym razem nie zapominali na zaś sprawdzić poziomu paliwka w zbiorniku .. hehe
Awatar użytkownika
Dziubek
Posty: 1740
Rejestracja: czwartek 07 sie 2014, 21:53
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Dziubek »

A co to za cudo masz o takiej mocy ?
Mociumpel
Posty: 2117
Rejestracja: sobota 01 mar 2014, 13:50
Lokalizacja: Wrocek

Post autor: Mociumpel »

Jak będę miał chwile czasu to opiszę - nie kupuję gotowych latarek bo uważam że sam zrobię lepsze ;)
A poważniej to po prostu lubię "se pogrzebać" i sprawdzać cudze pomysły po swojemu - gotowe latarenki są może i bardziej dopracowane mechanicznie, czasem posiadają więcej bajerów ale mi więcej radochy sprawia poprawne działanie świecidełka niż kolejny kupiony gadżet.
W przypadku "szaleństw" pokroju Convoy S2 niewiele da się zrobić bo to "wymodowane" na wszystkie strony modele są (ale dzięki temu nie trzeba główkować tylko brać sprawdzone komponenty i składać - zawsze wyjdzie działające świecidełko bez przykładania się) - co innego większe diody i wyższe moce i wysokie ceny komponentów. Zresztą popatrz na wątki Dariusza70 - on moduje na potęgę i .. sprzedaje ;) więc robi to lepiej - ja robię dla siebie i dla znajomych - nie mam warsztatu i składam z gotowych komponentów na małą skalę z co najwyżej wiertarką, pilnikiem i papierem ściernym i czasem dremelem dla równości.
Ostatnio zmieniony niedziela 12 lut 2017, 13:03 przez Mociumpel, łącznie zmieniany 1 raz.
Woj_tek
Posty: 28
Rejestracja: czwartek 25 sie 2011, 21:15
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Woj_tek »

Mój wiek i stan zdrowia nie zachęca mnie do dalekich i długich wypadów na pustkowie. Dlatego latarki nie są dla mnie konieczne do rozświetlania szlaków. Latarki potrzebne mi są do ich modernizacji. Kupuję takie w które trzeba włożyć dużo pracy aby działały jak markowe. Uważam, że im gorsza to najlepiej jest przydatna do moich celów.
Z góry przepraszam wszystkich uczestników naszego forum ale śmieszą minie wypowiedzi tych, którzy radzą: to się nie opłaca, ile to będzie kosztować i ile czasu ci to zajmie?
Latarka nie musi służyć do świecenia. Może dawać dużo satysfakcji z jej budowania, ulepszania lub wyciskania z niej maksymalnych mocy a następnie postawienia w gablocie.
Cóż jedni nazywają to hobby inni wprost chorobą, dla mnie pasja.
Awatar użytkownika
alienth
Posty: 270
Rejestracja: poniedziałek 08 paź 2012, 19:10
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: alienth »

Ja mam podobnie z modyfikacjami driverów. Cały czas coś mi nowego siedzi w głowie tylko czasu ciągle na to brak.
Ostatnio złożyłem S6 z 3x XP-L HI i zamontowałem tam kolejną modyfikację NanjgFET, baza to większy stabilizowany prąd 3A i wyższy prąd w turbo. W trybie maksymalnym ciągnie z ogniwa prawie 8,5A co daje 2,8A na leda w takim maluszku. Zabezpieczenie termiczne włącza się po 20s ale światła jest ogrom.

Lampka powędruje na półkę i będzie leżeć jak inne modyfikacje :)
Moje sterowniki:
AHE+ v1
KHE
v201 / v211
ODPOWIEDZ