Walka z depresją za pomocą światła
...tylko ma wady-emisja ciepła poza ogólnie znanymi. Przez rok miałem 70W/942 bez klosza, teraz założyłem klosz (taki z odbłyśnikiem od góry, ale średnica 20cm, kula zamknięta) i mi stopiło oprawkę w 10 minut. Poza tym oczywiście czas powtórnego zapłonu.
Co do ciągłości widma to ledy już chyba nie są daleko w tyle (mam od ciebie ledy citizena i są świetne). Jednak ciężko o leda 150W z wydajnością 90lm/W kompletnego za 130 zł
Co do ciągłości widma to ledy już chyba nie są daleko w tyle (mam od ciebie ledy citizena i są świetne). Jednak ciężko o leda 150W z wydajnością 90lm/W kompletnego za 130 zł
Emisja ciepła jest dość istotna bo chciałbym umieścić źródło świata w oprawie z polietylenu:
https://lafaktoria.pl/produkty/producen ... rilly/1978
może jakiś led na e27, który nie stopi takiej oprawy?
https://lafaktoria.pl/produkty/producen ... rilly/1978
może jakiś led na e27, który nie stopi takiej oprawy?
W chwili obecnej nie znajdziesz NIC co byłoby lepsze od https://magazynlamp.pl/hci-ts-150w-942- ... GQodXp8EOw lub podobnej na zasilaniu elektronicznym w oprawie świecącej w sufit - warunkiem profi "antydepresyjnego" światła w pokoju jest:
- miejscowe natężenie światła na poziomie 1000 luxów w górę (najlepiej rozproszonego stąd świecenie w sufit)
- barwa w okolicach 4200-5400K (barwa zbliżona do barwy słońca na naszych szerokościach geograficznych)
- jakość oddawania barw na poziomie Ra90+
Wykorzystując taki sobie naświetlacz https://www.gitmarket.pl/kanlux/fort-na ... /6109.html asymetryczny (niestety na magnetyku) osadzony na ścianie i świecący w sufit w środek pokoju zapewni bardzo przyjemny klimacik świetlny - niestety bez dizajnu - ale taka rola tanich antydepresantó
Chcąc finezyjną oprawę która swoim kształtem zapewni nam samopoczucie jak w galerii sztuki, z elektronicznym zapłonnikiem i dobrej klasy MH 150 trzeba niestety wyskakiwac z kasy na poziomie 2-3 tysięcy złotych ...
- miejscowe natężenie światła na poziomie 1000 luxów w górę (najlepiej rozproszonego stąd świecenie w sufit)
- barwa w okolicach 4200-5400K (barwa zbliżona do barwy słońca na naszych szerokościach geograficznych)
- jakość oddawania barw na poziomie Ra90+
Wykorzystując taki sobie naświetlacz https://www.gitmarket.pl/kanlux/fort-na ... /6109.html asymetryczny (niestety na magnetyku) osadzony na ścianie i świecący w sufit w środek pokoju zapewni bardzo przyjemny klimacik świetlny - niestety bez dizajnu - ale taka rola tanich antydepresantó
Chcąc finezyjną oprawę która swoim kształtem zapewni nam samopoczucie jak w galerii sztuki, z elektronicznym zapłonnikiem i dobrej klasy MH 150 trzeba niestety wyskakiwac z kasy na poziomie 2-3 tysięcy złotych ...
Jakie pomieszczenie chcesz oświetlić tą lampą? Na takim kloszu będą straty z 50%, więc moim zdaniem nie ma to sensu, 150W i więcej to raczej nie wytrzyma. LEDy też się grzeją, i to bardziej niż MH...no dobra, Bocian robi takie o większej wydajności lm/W, ale tutaj to nie istotne, bo nie wsadzisz leda 100W do takiej oprawy bo musisz mieć chłodzenie.
Niestety, ale musisz znaleźć oprawę ze szkła, najlepiej DELIKATNIE mleczną i możliwie dużą. Ja mam przezroczystą i nie jest zła, ale trzeba się przyzwyczaić, że MH świeci jak słońce w pokoju i oślepia przy bezpośrednim spojrzeniu. Jakbyś miał problem z zestawem MH to służę pomocą (pisz PW). Przypadkiem nie kupuj byle jakiego statecznika, tylko osram i tridonic.
Aha, naświetlacze świecące w sufit to też nie najlepszy sposób (ale często najtańszy, który coś daje), najlepiej świeci po prostu wisząca lampa na środku pomieszczenia.
Niestety, ale musisz znaleźć oprawę ze szkła, najlepiej DELIKATNIE mleczną i możliwie dużą. Ja mam przezroczystą i nie jest zła, ale trzeba się przyzwyczaić, że MH świeci jak słońce w pokoju i oślepia przy bezpośrednim spojrzeniu. Jakbyś miał problem z zestawem MH to służę pomocą (pisz PW). Przypadkiem nie kupuj byle jakiego statecznika, tylko osram i tridonic.
Aha, naświetlacze świecące w sufit to też nie najlepszy sposób (ale często najtańszy, który coś daje), najlepiej świeci po prostu wisząca lampa na środku pomieszczenia.
fxxx - zdzwiwiłbyś się czego ludzie szukają - szkłem se dupska podcierają i uważaja że tak jest dobrze:
1. oprawa przyznaje jest do niczego - ważne aby waliła w sufit
2. pomieszczenie najlepiej 2,8-3 metry i jakieś 25-30 m kwadratowych
3. taka oprawa wisi na ścianie u kumpla za szafa i jest niewidoczna ... i jest zadowolony od 3 lat
istota tego rozwiązania jest przede wszystkim prosta byle jaka oprawa i bardzo dobrej jakości źródło - reszta to kwestia akceptacji...
Gdy ważna jest CCC wtedy nie ma zmiłuj się i znaczenie dizajnu wypada za okno.
Najlepsze rozwiązania wymagaja zawsze indywidualnej konsultacji celem dopasowania teorii do konkretnego pomieszczenia - i tu się zgadzam w pełni - wtedy powstają ekonomiczne i bardzo sprawne rozwiązania
1. oprawa przyznaje jest do niczego - ważne aby waliła w sufit
2. pomieszczenie najlepiej 2,8-3 metry i jakieś 25-30 m kwadratowych
3. taka oprawa wisi na ścianie u kumpla za szafa i jest niewidoczna ... i jest zadowolony od 3 lat
istota tego rozwiązania jest przede wszystkim prosta byle jaka oprawa i bardzo dobrej jakości źródło - reszta to kwestia akceptacji...
Gdy ważna jest CCC wtedy nie ma zmiłuj się i znaczenie dizajnu wypada za okno.
Najlepsze rozwiązania wymagaja zawsze indywidualnej konsultacji celem dopasowania teorii do konkretnego pomieszczenia - i tu się zgadzam w pełni - wtedy powstają ekonomiczne i bardzo sprawne rozwiązania
Powitawszy na forum
Postanowiłem zawalczyć z ciemnościami natchniony kilkoma postami z tego tematu
Pomajstrowałem i efekt przerósł moje oczekiwania, niżej kilka zdjęć z porównania do starego oświetlenia (o ile można to tak nazwać - to były ciemności egipskie)...
Zdjęcia cyknięte aparatem ustawionym cały czas na tą samą bardzo ciemną ekspozycję.
Halogen 60W przeszczepiony ze starej lampy do nowej - robi za szybkie źródło światła:
Oświetlenie jedynie LEDami Samsunga nad blatami:
LEDy + halogen - od biedy dało się funkcjonować:
Odpalamy główne źródło światła bez niczego pomocniczego:
Po kilku chwilach:
Jeszcze dodajemy LEDy:
Tak wygląda lampa (włączony tylko halogen):
Przy okazji mam pytanie - teoretycznie elektroniczny starter ma w jakiś sposób monitorować źródło światła nie dopuszczając do uruchomienia kiedy metalohalogenek będzie już na wykończeniu (zapobiegając eksplozji). Trochę mam jednak wątpliwości - może warto okleić plafon od środka jakąś folią która nie pozwoli mu się rozlecieć na kawałki w razie "buuum"?
Postanowiłem zawalczyć z ciemnościami natchniony kilkoma postami z tego tematu
Pomajstrowałem i efekt przerósł moje oczekiwania, niżej kilka zdjęć z porównania do starego oświetlenia (o ile można to tak nazwać - to były ciemności egipskie)...
Zdjęcia cyknięte aparatem ustawionym cały czas na tą samą bardzo ciemną ekspozycję.
Halogen 60W przeszczepiony ze starej lampy do nowej - robi za szybkie źródło światła:
Oświetlenie jedynie LEDami Samsunga nad blatami:
LEDy + halogen - od biedy dało się funkcjonować:
Odpalamy główne źródło światła bez niczego pomocniczego:
Po kilku chwilach:
Jeszcze dodajemy LEDy:
Tak wygląda lampa (włączony tylko halogen):
Przy okazji mam pytanie - teoretycznie elektroniczny starter ma w jakiś sposób monitorować źródło światła nie dopuszczając do uruchomienia kiedy metalohalogenek będzie już na wykończeniu (zapobiegając eksplozji). Trochę mam jednak wątpliwości - może warto okleić plafon od środka jakąś folią która nie pozwoli mu się rozlecieć na kawałki w razie "buuum"?
brii, pięknie jasno! Jaka moc i barwa światła głównego? Jakie te ledy samsunga? taśmy? Jakie? Gdzie kupione? (tak prywatnie pytam, dla siebie )
Co do folii, to gdyby tam nie było tak gorąco, to bym polecił folię Orafol bezbarwną z serii 640 czy jakiejś podobnej, ale przy tej temperaturze to nie wiem jak to długo wytrzyma, choć na słońce mają odporności chyba z 5 lat (to ekonomiczna seria, są też jakieś trwalsze, ale nie używałem).
Pozdrawiam.
Ja mam od 2-3 lat w dwóch pomieszczeniach MH (35W w kuchni, i 70W w salonie) nad szkłem od plafonów, szczęśliwie jeszcze nic nie strzeliło, ale też jeszcze nie musiałem wymieniać lamp. Nie wiem jak długo jeszcze pociągną. Ta 35 ponoć kiedyż z 2 razy świecąc coś błysnęła i zgasła, ale teraz myślę, że to chyba musiała być przerwa w zasilaniu, bo po ostygnięciu dalej normalnie działała i działa.brii pisze:Przy okazji mam pytanie - teoretycznie elektroniczny starter ma w jakiś sposób monitorować źródło światła nie dopuszczając do uruchomienia kiedy metalohalogenek będzie już na wykończeniu (zapobiegając eksplozji). Trochę mam jednak wątpliwości - może warto okleić plafon od środka jakąś folią która nie pozwoli mu się rozlecieć na kawałki w razie "buuum"?
Co do folii, to gdyby tam nie było tak gorąco, to bym polecił folię Orafol bezbarwną z serii 640 czy jakiejś podobnej, ale przy tej temperaturze to nie wiem jak to długo wytrzyma, choć na słońce mają odporności chyba z 5 lat (to ekonomiczna seria, są też jakieś trwalsze, ale nie używałem).
Pozdrawiam.
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Główne światło to OSRAM 70W barwa 942. LEDy to taśmy LED line 300 na diodach SMD 5630 SAMSUNG (dzienne białe), kupiłem je w ledin.pl
Tanio nie było ale działają już drugi rok, na ani jednej diodzie nie ma przebarwień i jasność nie spadła. Na wszelki wypadek podkleiłem je na płaskownikach aluminiowych o szerokości 2cm żeby miał jak oddawać ciepło bo jednak trochę go potrafią wyemitować Za źródło prądu robi stary zasilacz ATX
Gdzieś słyszałem, że można ponoć szkło opryskać jakąś powłoką teflonową która ponoć bardzo wzmacnia ale zgubiłem trop i nie mogę znowu na to trafić
Tanio nie było ale działają już drugi rok, na ani jednej diodzie nie ma przebarwień i jasność nie spadła. Na wszelki wypadek podkleiłem je na płaskownikach aluminiowych o szerokości 2cm żeby miał jak oddawać ciepło bo jednak trochę go potrafią wyemitować Za źródło prądu robi stary zasilacz ATX
Gdzieś słyszałem, że można ponoć szkło opryskać jakąś powłoką teflonową która ponoć bardzo wzmacnia ale zgubiłem trop i nie mogę znowu na to trafić
lampki z cokołem z jednej strony raczej nie strzelają, a statecznik jeżeli masz markowy-tridonic lub osram- to myślę, że nie ma się co bać. Co prawda dotychczas widziałem tylko jedną lampę, której statecznik osrama nie chciał odpalić-ale było już po niej widać, że jest baaaaaardzo zmęczona i zwyczajnie statecznik nie podjął próby zapalenia.
Wątek mnie trochę zainteresował, choć temat MH jest dla mnie nowością i nigdy wcześniej tego typu wynalazkami się nie bawiłem.
Przeraża mnie tylko opcja potencjalnie wybuchających żarników, topionych opraw, hałasów przy pracy, co bardziej pasuje to do hali magazynowej niż do mieszkania.
Co aktualnie możecie polecić z gotowych lamp, które nadawałyby się mieszkania pod względem praktycznym i estetycznym, aby zacząć swoje pierwsze kroki z MH i zobaczyć jak to działa na własne oczy ale równocześnie, aby był to dobry zakup, a nie wyrzucona kasa w błoto.
Wcześniej widziałem tutaj polecenia zakupu na Allegro ale to konto jest zablokowane, więc nie mam punktu odniesienia.
Przeraża mnie tylko opcja potencjalnie wybuchających żarników, topionych opraw, hałasów przy pracy, co bardziej pasuje to do hali magazynowej niż do mieszkania.
Co aktualnie możecie polecić z gotowych lamp, które nadawałyby się mieszkania pod względem praktycznym i estetycznym, aby zacząć swoje pierwsze kroki z MH i zobaczyć jak to działa na własne oczy ale równocześnie, aby był to dobry zakup, a nie wyrzucona kasa w błoto.
Wcześniej widziałem tutaj polecenia zakupu na Allegro ale to konto jest zablokowane, więc nie mam punktu odniesienia.
Zajrzałem tu po długim czasie bo podjąłem decyzję o zamontowaniu jeszcze trzech lamp MH w mieszkaniu - ta w kuchni sprawuje się rewelacyjnie
Podobnie jak BUCKS szukałem gotowego rozwiązania ale niestety jest z tym problem - pozostają tylko samoróbki. Sprowadza mnie pytanie - możecie polecić jakieś aktualne dobre źródło stateczników Tridonic?
Podobnie jak BUCKS szukałem gotowego rozwiązania ale niestety jest z tym problem - pozostają tylko samoróbki. Sprowadza mnie pytanie - możecie polecić jakieś aktualne dobre źródło stateczników Tridonic?