kolumny podłogowe...
kolumny podłogowe...
Cześć, co myślicie?
https://www.olx.pl/oferta/sprzedam-kolu ... iXV6x.html
?
Uszkodzenie do zamaskowania, i tak mam małego brzdąca który będzie je torturował. Do tej pory mam DIY byle jakie na jakiś tam magnatach.
https://www.olx.pl/oferta/sprzedam-kolu ... iXV6x.html
?
Uszkodzenie do zamaskowania, i tak mam małego brzdąca który będzie je torturował. Do tej pory mam DIY byle jakie na jakiś tam magnatach.
Wydaje mi się ( bo zawsze warto by posłuchać, ale to jest kłopot zwykle, bo najlepiej by posłuchać na swoim wzmaku, ze swojego źródła itd. ) że za tę cenę to jest generalnie okazja.
Troszkę o tych zestawach - http://audio.com.pl/testy/stereo/zespol ... bicon-nh20
Troszkę o tych zestawach - http://audio.com.pl/testy/stereo/zespol ... bicon-nh20
-
- Posty: 879
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2014, 20:44
- Lokalizacja: Słupsk
Z tymi testami jest jeden poważny problem: test oglądasz oczami, a kolumny służą do słuchania uszami . Jak chcesz sprawdzić smak potrawy to jej nie oglądasz tylko próbujesz.
Jeśli dodatkowo uświadomisz sobie jak duże różnice w słuchu potrafią występować między ludźmi i dodasz do tego indywidualne preferencje (jeden lubi łupankę, drugi stukanie w klawisze pianina) to dojdziesz do wniosku, że te wszystkie testy można rozbić o kant tyłka.
Podłącz, posłuchaj, a jak jakość będzie odpowiednia do ceny to kup.
Jeśli dodatkowo uświadomisz sobie jak duże różnice w słuchu potrafią występować między ludźmi i dodasz do tego indywidualne preferencje (jeden lubi łupankę, drugi stukanie w klawisze pianina) to dojdziesz do wniosku, że te wszystkie testy można rozbić o kant tyłka.
Podłącz, posłuchaj, a jak jakość będzie odpowiednia do ceny to kup.
Nie. To jest test zespołu redakcyjnego ( chyba byłego) miesięcznika Audio.fxxx pisze:ten 'test' jest chyba napisany przez producenta, jedynie charakterystyki na dole są zrobione. No i są raczej dobre
Test był wykonywany w 2009 roku, bo wtedy mniej więcej te kolumny wchodziły na rynek.
Z tym zwłaszcza przez internet jest malutki problemGanzConrad pisze:Podłącz, posłuchaj, a jak jakość będzie odpowiednia do ceny to kup.
Sam piszę o odsłuchach, jednak w pewnych granicach cenowych zwłaszcza w odniesieniu do sprzętu używanego i współpracującego z pozostałym sprzętem toru odsłuchowego z grupy powiedzmy podstawowej, gdzie cena jest 1/4 ceny początkowej to największe znaczenie ma okazja kupienia w dobrej cenie , w drugiej kolejności osobiste preferencje.
Witam
Impedancja charakterystyczna, jest parametrem określającym jaką impedancję, z reguły najniższa (zbliżona do rezystancji cewki), ma zastaw głośnikowy w całym paśmie pracy. Należy być jednak ostrożnym, bo są konstrukcje, które mimo podawanej wartości, potrafią w pewnych wąskich pasmach zejść sporo niżej, m.in, bardzo popularne 17-ki, Scan-Speak, mają w dolnych zakresach siodło, które schodzi do 3Ω, mimo rezystancji powyżej 3.
Pozdrawiam
Nie ma takiego pojęcia. Impedancja charakterystyczna, jest to bardzo ważny parametr, gdyż określa możliwość współpracy ze wzmacniaczami. Dawno temu, do wzmacniaczy tranzystorowych, produkowano głośniki 4Ω, gdyż nie było tranzystorów mocy na odpowiednie napięcia. Głośniki przeznaczone do wzmacniaczy lampowych, miały kilka standardów, z ciekawszych to 6Ω i 110V (!).fxxx pisze: ale chyba jest 4-8.
Impedancja charakterystyczna, jest parametrem określającym jaką impedancję, z reguły najniższa (zbliżona do rezystancji cewki), ma zastaw głośnikowy w całym paśmie pracy. Należy być jednak ostrożnym, bo są konstrukcje, które mimo podawanej wartości, potrafią w pewnych wąskich pasmach zejść sporo niżej, m.in, bardzo popularne 17-ki, Scan-Speak, mają w dolnych zakresach siodło, które schodzi do 3Ω, mimo rezystancji powyżej 3.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
@Pyra, ale fxxx pisze o wzmacniaczu, a nie głośnikach i przedziale impedancji głośników z jakimi może współpracować.Pyra pisze:Witam
Nie ma takiego pojęcia. Impedancja charakterystyczna, jest to bardzo ważny parametr, gdyż określa możliwość współpracy ze wzmacniaczami. Dawno temu, do wzmacniaczy tranzystorowych, produkowano głośniki 4Ω, gdyż nie było tranzystorów mocy na odpowiednie napięcia. Głośniki przeznaczone do wzmacniaczy lampowych, miały kilka standardów, z ciekawszych to 6Ω i 110V (!).fxxx pisze: ale chyba jest 4-8.
Impedancja charakterystyczna, jest parametrem określającym jaką impedancję, z reguły najniższa (zbliżona do rezystancji cewki), ma zastaw głośnikowy w całym paśmie pracy. Należy być jednak ostrożnym, bo są konstrukcje, które mimo podawanej wartości, potrafią w pewnych wąskich pasmach zejść sporo niżej, m.in, bardzo popularne 17-ki, Scan-Speak, mają w dolnych zakresach siodło, które schodzi do 3Ω, mimo rezystancji powyżej 3.
Pozdrawiam
Dobre wzmacniacze miały możliwość pracy z impedancją 2 Ω i oczywiście każdą większą, te średniej klasy co najmniej 4 Ω.
Pozdrawiam
Ja bym tam śmiało podpinał 4ohm kolumny pod 6ohm wzmacniacz. I korzystał z głową oczywiście, bo to jest najważniejsze. Tutaj kolumny 135W, wzmacniacz 100W może i da te 100W ale to już będzie prostokąt na wyjściu. Efekt używania z pełną mocą - spalone wysokotonowe - mimo że wzmacniacz "słabszy" od kolumn. Przerabiałem taki scenariusz. Po za tym przyzwoity wzmacniacz powinien mieć działające zabezpieczenia nadprądowe, nawet głupi bezpiecznik topikowy na wyjściu potrafi zrobić robotę podczas przeciążenia przy niedopasowaniu impedancji. Taki scenariusz również przerabiałem