Ładowarka akumulatorów kwasowo-ołowiowych
Ładowarka akumulatorów kwasowo-ołowiowych
Szanowni Koledzy, poszukuję sprawdzonego schematu układu ładowarki (lub gotowego układu) do akumulatorów kwasowo-ołowiowych.
Funkcje które chciałbym aby ładowarka posiadała:
- ładowanie akumulatorów 12V
- płynnie regulowany prąd ładowania w zakresie 0,5-10A (albo więcej)
- automatyczne zakończenie ładowania
- zabezpieczenie przed zwarciem wyprowadzeń
- zabezpieczenie przed odwrotnym podłączeniem akumulatora
- mile widziana funkcja "podtrzymania", po zakończeniu ładowania
Stary prostownik bestera, którego używamy nie posiada zabezpieczenia przed przeładowaniem, posiada napięcia ładowania z których nie korzystamy, nie da się nim naładować małego akumulatora np. od motocykla, a do tego dźwiganie ponad 30kg nie należy do najprzyjemniejszych.
Funkcje które chciałbym aby ładowarka posiadała:
- ładowanie akumulatorów 12V
- płynnie regulowany prąd ładowania w zakresie 0,5-10A (albo więcej)
- automatyczne zakończenie ładowania
- zabezpieczenie przed zwarciem wyprowadzeń
- zabezpieczenie przed odwrotnym podłączeniem akumulatora
- mile widziana funkcja "podtrzymania", po zakończeniu ładowania
Stary prostownik bestera, którego używamy nie posiada zabezpieczenia przed przeładowaniem, posiada napięcia ładowania z których nie korzystamy, nie da się nim naładować małego akumulatora np. od motocykla, a do tego dźwiganie ponad 30kg nie należy do najprzyjemniejszych.
Tu masz fajny projekt u mnie sprawuje się swietnie zasilam go przerobionym zasilaczem ATX ustawionym na napięcie 15V nie wykorzystuje funkcji ładowania 24V www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=2487673
Temat stary, ale ja nadal męczę się ze starym prostownikiem.
Ostatnio w przyzwoitej cenie można kupić polecany Ctek MXS 5.0 , tylko zastanawia mnie jedna rzecz. W instrukcji (LINK) dla poszczególnych etapów ładowania podane są maksymalne czasy. Czy to oznacza, że jeżeli podłączę do niego akumulator od traktora np. 170Ah, to przerwie ładowanie i nie doładuje go do końca?
Wziąłbym wersję MXS 7.0, ale jest o ponad 200zł droższa, a do tego nie naładuje nią akumulatora od motocykla (10Ah)
A może znacie coś lepszego w podobnej cenie?
Ostatnio w przyzwoitej cenie można kupić polecany Ctek MXS 5.0 , tylko zastanawia mnie jedna rzecz. W instrukcji (LINK) dla poszczególnych etapów ładowania podane są maksymalne czasy. Czy to oznacza, że jeżeli podłączę do niego akumulator od traktora np. 170Ah, to przerwie ładowanie i nie doładuje go do końca?
Wziąłbym wersję MXS 7.0, ale jest o ponad 200zł droższa, a do tego nie naładuje nią akumulatora od motocykla (10Ah)
A może znacie coś lepszego w podobnej cenie?
Wygląda, że powinna doładować do końca bo ładuje do konkretnego napięcia, a czasy są podane jakby orientacyjne dla max obsługiwanych aku. Tylko z 2 strony trochę ona za słaba i tylko 5 A to mało trochę jeżeli masz pojemne aku z ciągników. Chociaż do samego podładowania i podtrzymania napięcia będzie dobra ale jak przyjdzie na szybko naładować bo potrzebny sprzęt, co wiem po sobie, to większy prąd potrzebny
Do podładowania na szybko mamy starego bestera, z którego idzie pociągnąć 15-20A. Niestety nie posiada żadnego zabezpieczenia przed przeładowaniem, a ojciec lubi sobie podłączyć akumulator na noc i nie raz już odłączałem taki który miał ponad 16V. Niestety tłumaczenia na nic się nie zdają. Chciałbym właśnie coś takiego, co można podłączyć na całą noc i o nic się nie martwić.
Ostatecznie kupiłem Ctek MXS 5.0 .
Ogólnie ładowarka bardzo ciekawa, do samego ładowania nie mam zastrzeżeń.
Jedyne co mi się nie podoba, to przewody. Przy cenie prawie 300zł mogli się postarać i dać chociaż izolację gumową, nie wymagam już silikonowej. Przecież wiadomo, że to sprzęt, który często będzie używany na mrozie.
Ogólnie ładowarka bardzo ciekawa, do samego ładowania nie mam zastrzeżeń.
Jedyne co mi się nie podoba, to przewody. Przy cenie prawie 300zł mogli się postarać i dać chociaż izolację gumową, nie wymagam już silikonowej. Przecież wiadomo, że to sprzęt, który często będzie używany na mrozie.
Szkoda, polecił bym Ci polski produkt Detronik R-10
http://www.mc-sklep.pl/inteligentna-lad ... p-101.html
Mam starszego brata ZP-3 i jest super, teraz dokupiłem R-10 i jest jeszcze lepsza.
http://www.mc-sklep.pl/inteligentna-lad ... p-101.html
Mam starszego brata ZP-3 i jest super, teraz dokupiłem R-10 i jest jeszcze lepsza.
Cześć, trochę podchodzisz do sprawy od d...y strony. Kto często używa ładowarki ? - jeżeli masz klopoty z odpalaniem to najpierw zajmij się usunięciem przyczyny a nie "lecz skótki" - może czas na wymianę aku lub sprawdzenie/naprawę układu ładowania.pietros pisze:Ostatecznie kupiłem Ctek MXS 5.0 .
Ogólnie ładowarka bardzo ciekawa, do samego ładowania nie mam zastrzeżeń.
Jedyne co mi się nie podoba, to przewody. Przy cenie prawie 300zł mogli się postarać i dać chociaż izolację gumową, nie wymagam już silikonowej. Przecież wiadomo, że to sprzęt, który często będzie używany na mrozie.
Pzdr
Co mam zrobić z dwoma motocyklami które stoją przez całą zimę? Chyba nie wierzysz, że zostawisz motocykl jesienią i na wiosnę odpalisz bez zająknięcia. Nawet przepalany co 2-3 tygodnie nie utrzyma ładunku.
Tak samo z ciągnikiem, który w sezonie zimowym używany jest z dwa trzy razy, a czasami w ogóle. Akumulator może wymaga już wymiany, ale w sezonie letnim jeszcze zapala bez większych problemów, więc łatwiej było wydać 300zł na prostownik, który i tak będzie potrzebny do innych celów, niż 500-600zł na akumulator.
Tak samo z ciągnikiem, który w sezonie zimowym używany jest z dwa trzy razy, a czasami w ogóle. Akumulator może wymaga już wymiany, ale w sezonie letnim jeszcze zapala bez większych problemów, więc łatwiej było wydać 300zł na prostownik, który i tak będzie potrzebny do innych celów, niż 500-600zł na akumulator.
Akumulator (pięcioletni) w motocyklu doładowuję 2 razy w sezonie zimowym - więc nie wiem czy to często. Poza tym nie "przepalam" (jakiś zabobon ) motocykla bo to bardziej szkodliwe niż nic nierobienie.pietros pisze:Co mam zrobić z dwoma motocyklami które stoją przez całą zimę? Chyba nie wierzysz, że zostawisz motocykl jesienią i na wiosnę odpalisz bez zająknięcia. Nawet przepalany co 2-3 tygodnie nie utrzyma ładunku.
Tak samo z ciągnikiem, który w sezonie zimowym używany jest z dwa trzy razy, a czasami w ogóle. Akumulator może wymaga już wymiany, ale w sezonie letnim jeszcze zapala bez większych problemów, więc łatwiej było wydać 300zł na prostownik, który i tak będzie potrzebny do innych celów, niż 500-600zł na akumulator.
Mam i używam ładowarkę i Ctek MXS 5.0 i nie uważam aby kable mimo, że są kiepskie.
Sama ładowarka ma 5 lat gwarancji więc czego się bać.
Nie neguję posiadania prostownika tylko, kupowania bo "muszę często doładowywać". z Ciągnikiem rolniczym rzeczywiście jest inna sprawa, ale ta ładowarka jest raczej za wątła do ładowania akumulatorów o pojemności rzędu 120- 150 Ah (to już są jej max możliwości i tutaj racze szukałbym minimum Ctek MXS10
Pzdr