uuuuuuuuuuuuu to zabolało, współczujęCalineczka pisze:...a ja zgubiłem dzisiaj swoją Zebralight SC600 MKII. Dostałem ją w prezencie, była ze mną na co dzień.
Mam nadzieję, że nowy właściciel doceni światełko i będzie się z niej cieszył.
Podziel się swoim smutkiem 2
A ja zmarnowałem pół dnia na walkę z niedziałającym NTP (synchronizacja czasu). Najpierw na windowsie, potem na linuxie, potem obwiniałem router, a na końcu okazało się że mój dostawca internetu - tak po prostu - blokuje port 123. Brawo. Dla nich że blokują tak podstawową funkcję, i dla mnie że po prostu tego nie sprawdziłem...
Dzisiaj 5 godzin wleczenia się po lekarzach. Przez weekend zaczęła mnie męczyć okropna zgaga, dzisiaj już prawie nic nie jadłem, bo tak mnie boli przełyk. Do tego wczoraj wieczorem podniosło mi się ciśnienie i tętno, dzisiaj rano wstałem z pulsem 115. Wizyta u lekarza, EKG, skierowanie do szpitala. Badania krwi w porządku. Na razie wiem tyle, że to nie zawał serca. Teraz z powrotem do rodzinnego po skierowanie na gastroskopie. Prawdopodobnie to jakieś zapalenie przełyku.
Dopadła mnie infekcja górnych dróg oddechowych. Nie pomogło profilaktyczne jedzenie imbiru itp. aczkolwiek gdybym w ogóle nie przyjmował takich wspomagaczy to mogłoby być jeszcze gorzej.
http://specjalistycznyspecjalista.blogspot.com/
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
Zegarek się zepsuł.
Chorowałem długo na niego (choć to nie jakieś cudo-cudowne), w końcu kupiłem. To zbiłem hardlex, OK wymieniłem na szafir. To się późnił, OK przegląd. To znowu trochę późni... ok...poprawione. Dziś rano patrzę, a tu 22:13, myślę - super jeszcze kimnę, tylko czemu budzik japę drze...
Ta miłość jest chyba diabelnie jednostronna... Niech to szlag...
Chorowałem długo na niego (choć to nie jakieś cudo-cudowne), w końcu kupiłem. To zbiłem hardlex, OK wymieniłem na szafir. To się późnił, OK przegląd. To znowu trochę późni... ok...poprawione. Dziś rano patrzę, a tu 22:13, myślę - super jeszcze kimnę, tylko czemu budzik japę drze...
Ta miłość jest chyba diabelnie jednostronna... Niech to szlag...
Pozdrawiam
Jacek
Jacek
Dzisiaj podczas spaceru przestał działać mój Miller ML-102.
Tak mi się jednak wydawało...w domu okazało się że padł tylko kabel remaxa.
Dziwna sprawa bo kabel nie ma żadnych przetarć/uszkodzeń. Ot ładowałem smartfona będącego w spodniach, power bank w kieszeni kurtki, a kabel na zewnątrz. Czyżby zabiła go temperatura -2C?
Tak mi się jednak wydawało...w domu okazało się że padł tylko kabel remaxa.
Dziwna sprawa bo kabel nie ma żadnych przetarć/uszkodzeń. Ot ładowałem smartfona będącego w spodniach, power bank w kieszeni kurtki, a kabel na zewnątrz. Czyżby zabiła go temperatura -2C?