Nietypowe ogniwa li-ion
Nietypowe ogniwa li-ion
Witam ostatnio wpadły mi w ręce dość nietypowe ogniwa li-ion o wymiarach zbliżonych do baterii r 20, 33mm średnicy i 56mm długości, wewnątrz widać zalaną żywicą diodę. Na wszystkich ogniwach jest napięcie ok 3,0-3,1V ,mam kilka takich pakietów po 4szt, chciałbym je zaaplikować do młotowiertarki Hilti TE 10. Pomoże ktoś znaleźć oznaczenia i parametry takich ogniw.
-
- Posty: 330
- Rejestracja: środa 14 maja 2008, 14:21
- Lokalizacja: W-wa
Ja też uważam, że jest znacznie większa szansa, że te ogniwa to jakieś szeregowe NiCd. Zobacz na spiralną otulinę - to nie jest obudowa li-ion, która powinna wytrzymać jakieś ciśnienie... bardziej wygląda jak tekturowa obudowa baterii ogniw. Obudowy li-ion powinny (muszą?) być niepalne...
Najbliższy rozmiar cylindrycznych li-ion to 32650, a nawet takiego rozmiaru nie produkuje żaden uznany producent - są tylko lepsze lub gorsze chińskie "wynalazki". Także szanse raczej niewielkie...
Napisz jakie jest pochodzenie tych pakietów - może to coś rozjaśni te temacie.
Najbliższy rozmiar cylindrycznych li-ion to 32650, a nawet takiego rozmiaru nie produkuje żaden uznany producent - są tylko lepsze lub gorsze chińskie "wynalazki". Także szanse raczej niewielkie...
Napisz jakie jest pochodzenie tych pakietów - może to coś rozjaśni te temacie.
Ogniwa były w pakiecie zgrzanym folią termokurczliwą na którym było napisane li-ion, poza tym o ile się nie mylę to w ni-cd lub ni-mh dioda jest zbędna, być może w tym odlewie z żywicy jest więcej elektroniki. Pochodzenie prawdopodobnie oświetlenie awaryjne lub sprzęt szpitalny, co do otuliny to jest jakiś materiał termokurczliwy ale nie zwykła folia tylko coś bardziej wytrzymalszego na mechaniczne uszkodzenia , ogniwo ma obudowę całkowicie metalową, na zdjęciu widać spłaszczenie na boku jednego z ogniw, w tym miejscu pod folią jest podłużna szczelina chyba do upustu ciśnienia
Kolego zerwij tą otulinę z jednego ogniwa, może jest jakiś nadruk czy coś. Nie wiadomo co tam jest za elektronika, może jakieś balansowanie, skoro wszystkie są połączone szeregowo bez odczepów? No i najlepiej to przetestuj na pojemność, ale wątpię że to może dać duży prąd, swoje lata też pewnie już ma.
Zrobiłem tak jak radziłeś, jest jakieś oznaczenie cyfrowe, ale jest tak samo enigmatyczne jak te ogniwa, wstawiam fotkę bez otuliny.Manekinen pisze:Kolego zerwij tą otulinę z jednego ogniwa, może jest jakiś nadruk czy coś. Nie wiadomo co tam jest za elektronika, może jakieś balansowanie, skoro wszystkie są połączone szeregowo bez odczepów? No i najlepiej to przetestuj na pojemność, ale wątpię że to może dać duży prąd, swoje lata też pewnie już ma.
Wczoraj próbowałem podładować jedno ogniwo ale wygląda na to że nie da się przekroczyć tych 3V, ładowałem zasilaczem laboratoryjnym, po podłączeniu prąd wynosił 1A przy 3,5V i spadł do 400 mA w ciągu ok 3 godzin, przy próbie przekroczenia napięcia 3,5V prąd lawinowo rósł, przy ok 3,8V zasilacz zachowywał się jak ze zwarciem na wyjściu . Po takim podładowaniu napięcie na ogniwie w dalszym ciągu utrzymuje się na poziomie 3V
Ostatnio zmieniony wtorek 22 lis 2016, 21:10 przez jeep99, łącznie zmieniany 1 raz.