Raspberry Pi - jak ugryźć malinę ...
Za 7 baksów jest orange pi zero https://www.aliexpress.com/store/produc ... 74493.html
Taniej chyba nic nie ma.
Taniej chyba nic nie ma.
Jak już pi zero to lepiej 512MB ram (8.99$; tak naprawdę 12.96$ bo jeszcze przesyłka)
https://www.aliexpress.com/store/produc ... 00374.html
https://www.aliexpress.com/store/produc ... 00374.html
Ja to się dopiero wgryzam w dokumentację, moja płytka orange leży na WER. Okazuje się że jest dużo ograniczeń i dużo kombinowania. Np przy przeniesieniu systemu na wewnętrzną pamięć emmc (jest sporo szybsza przy losowym dostępie) są niezłe jaja i kombinacje alpejskie żeby dalej móc korzystać z karty SD. Po prostu płytka sprzętowo najpierw szuka boota na SD i nie da się tego zmienić. Jak karta jest obecna ale nie ma na niej boota, to system z emmc wcale nie wstanie. Jak włoży się kartę po starcie systemu, to są kombinacje alpejskie żeby ją zamontować. I raczej wykracza to po za moją wiedzę o linuxie która wynosi okrągłe zero. Mam na myśli dystrybucję Armbian (desktop i server), chyba najbardziej rozwinięty jaki na orange istnieje.
Z innych rzeczy - najdroższe wersje orange mają gniazdo sata. Niestety, nie jest ono obsługiwane bezpośrednio przez procesor ale przez dodatkowy układ usb-sata przez co zastosowanie dysku ssd całkowicie mija się z celem bo transfery będą niewiele wyższe niż dla karty SD. Zwykły dysk mechaniczny, jak najbardziej.
Kernel potrafi sterować prędkością procesora i napięciem zasilania i zwiększać to w zależności od potrzeb. Na płytkach orange to działa, a np płytki banana już napięcia nie regulują - to jeden z powodów dla którego się przegrzewają. Drugi to gorzej zaprojektowana płytka pod kątem odprowadzania ciepła. Do tego dochodzi wyłączanie rdzeni procesora z przegrzania, przy czym same już się nie włączą, i mamy obciętą wydajność aż do zresetowania całości. Orange z armbianem ponoć problemu z tym nie ma. Ale z reklamowanych 1.6GHz realnie dostępne jest 1.3GHz bo przy wyższej procek się przegrzewa nawet z naklejonym radiatorem i wymuszonym obiegiem powietrza. Oczywiście przy pracy ciągłej.
Czym więcej czytam forum armbiana, tym więcej nierozwiązanych problemów znajduję. Ale zdaje się że to co chcę uzyskać to uzyskam bez kombinacji. Jeśli ktoś próbuje zrobić coś więcej, jakiś kombajn wersji desktop z AP i z czymś jeszcze, to okazuje się że system się zawiesza lub resetuje i nikt nie wie dla czego. Po prostu, słabo rozwinięty soft. Albo nie wiadomo co. Autorzy armbian zwalają winę na kiepskie zasilanie lub kiepską kartę sd. Także jeśli ktoś chce zrobić coś nietypowego to może jednak warto dopłacić do raspberry?
No ale nie ma co zawczasu zrzędzić, przyjdzie płytka, wrzucę karciochę z obrazem (którą już sobie ogarnąłem), i zobaczymy. Mam tylko nadzieję że od samego początku uda mi się połączyć przez SSH bez zbędnych kombinacji. Tzn bez podłączania TV i klawiatury na USB której nawet nie mam w posiadaniu. Interesuje mnie tylko konsola bo wersja server i tak nie ma żadnych okienek.
Z innych rzeczy - najdroższe wersje orange mają gniazdo sata. Niestety, nie jest ono obsługiwane bezpośrednio przez procesor ale przez dodatkowy układ usb-sata przez co zastosowanie dysku ssd całkowicie mija się z celem bo transfery będą niewiele wyższe niż dla karty SD. Zwykły dysk mechaniczny, jak najbardziej.
Kernel potrafi sterować prędkością procesora i napięciem zasilania i zwiększać to w zależności od potrzeb. Na płytkach orange to działa, a np płytki banana już napięcia nie regulują - to jeden z powodów dla którego się przegrzewają. Drugi to gorzej zaprojektowana płytka pod kątem odprowadzania ciepła. Do tego dochodzi wyłączanie rdzeni procesora z przegrzania, przy czym same już się nie włączą, i mamy obciętą wydajność aż do zresetowania całości. Orange z armbianem ponoć problemu z tym nie ma. Ale z reklamowanych 1.6GHz realnie dostępne jest 1.3GHz bo przy wyższej procek się przegrzewa nawet z naklejonym radiatorem i wymuszonym obiegiem powietrza. Oczywiście przy pracy ciągłej.
Czym więcej czytam forum armbiana, tym więcej nierozwiązanych problemów znajduję. Ale zdaje się że to co chcę uzyskać to uzyskam bez kombinacji. Jeśli ktoś próbuje zrobić coś więcej, jakiś kombajn wersji desktop z AP i z czymś jeszcze, to okazuje się że system się zawiesza lub resetuje i nikt nie wie dla czego. Po prostu, słabo rozwinięty soft. Albo nie wiadomo co. Autorzy armbian zwalają winę na kiepskie zasilanie lub kiepską kartę sd. Także jeśli ktoś chce zrobić coś nietypowego to może jednak warto dopłacić do raspberry?
No ale nie ma co zawczasu zrzędzić, przyjdzie płytka, wrzucę karciochę z obrazem (którą już sobie ogarnąłem), i zobaczymy. Mam tylko nadzieję że od samego początku uda mi się połączyć przez SSH bez zbędnych kombinacji. Tzn bez podłączania TV i klawiatury na USB której nawet nie mam w posiadaniu. Interesuje mnie tylko konsola bo wersja server i tak nie ma żadnych okienek.
Na poprzedniej stronie masz link. PC plus, w sklepie producenta.kisi pisze:Manekinen, którą wersję kupiłeś i gdzie ?
Dzisiaj dostałem. Bardzo ładnie spasowana obudowa. Podłączyłem pod miernik USB i pokazywał pobór 3W, z tym że nie wgrywałem żadnego systemu. Po czasie procek był dosłownie gorący że w palucha parzył. Strach pomyśleć co to będzie pod obciążeniem. Obowiązkowo jakieś chłodzenie trzeba nakleić, tylko co mi po chłodzeniu skoro w obudowie jak w termosie. No i będzie musiało to trochę poczekać na swoją kolej, ale jest wysoko na liście rzeczy do zrobienia
W rpi3 to np ja naklejam radiatorki i daję 12V wentylatorek (ale zasilany z 5V).
O ile sam wentylator jest cichy to już położenie takiej obudowy na czymś innym (np sprzęt rtv) powoduje wpadanie w rezonans i głośno słychać wibracje, które wprowadza wentylator
Tak, że szukam jakiegoś lepszego rozwiązania.
ps. gdzieś były aluminiowe obudowy do rpi gdzie za radiator robiła właśnie cała obudowa.
ps2. do orange pi one używam tej: http://www.thingiverse.com/thing:1447933
O ile sam wentylator jest cichy to już położenie takiej obudowy na czymś innym (np sprzęt rtv) powoduje wpadanie w rezonans i głośno słychać wibracje, które wprowadza wentylator
Tak, że szukam jakiegoś lepszego rozwiązania.
ps. gdzieś były aluminiowe obudowy do rpi gdzie za radiator robiła właśnie cała obudowa.
ps2. do orange pi one używam tej: http://www.thingiverse.com/thing:1447933
W samych procesorach też masz zabezpieczenia, jak temperatura przekroczy dany próg to automatycznie zbija taktowania (thermal throttling)igi pisze:śmiem wątpić, że bez kontroli systemu procesor potrafi się sam spowolnić
UF C2: XM-L2 T6 3C @8AMC; XM-L U2 1C @10AMC; XM-L2 T6 3C@10AMC; XM-L2 U3 7A@10AMC
Akurat mam kilka fajnych radiatorków z chipsetów ze starych płyt głównych, bardzo fajnie będzie to wyglądało na obudowie. Chciałbym zlicować podstawę i wystawić żebra na zewnątrz, ale wtedy potrzebuję jakiegoś miedzianego / aluminiowego dystansu 16-17mm którym połączę procek z radiatorem. W sumie mogę go przymocować bezpośrednio na procku ale wtedy nie dość że chłodzenie gorsze to i kurz będzie tam właził.