Nie wiem czy to Ty poruszyłeś temat "latarka dla policjanta" na torchu.pl ale podobnie jak w którymś z poruszanych u nas "latarka dla wędkarza, kominiarza i babci klozetowej" podpowiem jedno - nie ograniczaj się do AA czy AAA.
Ja wiem, że duża cześć osób pytających a wchodzących dopiero w świat mocniejszych latarek chciałaby aby świat działał po staremu czyli najlepiej za półdarmo - nie da sie tak.
tani samochód sportowy to kompromis który daje zajawkę emocji z tego czym jest Ferrari czy MClaren na torze - można oczywiście uzyskać bardzo zbliżone emocje jadąc prawie cywilnym sprzetem typu podrasowane porsche czy Jaguar ale ilośc kasy która trzeba przeznaczyć na toto jest przeogromna.
W temacie latarek z wygarem panuje jeden bóg zasilania - ogniwo litowo-jonowe w różnych odmianach - nie ma zmiłuj się - jest albo albo - bateryjki AA czy AAA niezależnie od ich ilości to za mało aby wyjść na dwór i przez parę godzin wypluwać 300-400 lumenów ze świecidła wielkości flamastra.
Każdy kto próbował pokazać mi jakie to mocne są AA umierał ze swoim bździdłem na 500 lumenach po kilkunastu minutach gdzie zwykły Convoy S3 na jednym ogniwie ciągnał przez pełna godzinę na 1000 lumenów zachwycając jasnością obszarem działania ...
Chcąc posiadać mega światło wielkości flamastra o długości 12 cm średnicy ok 2 cm MUSISZ sięgnąć tam gdzie się boisz - ogniwo 18650 w latarce i drugie w kieszeni.
Anegdotycznie - jedyne miejsce gdzie samochód ma wielkość kartonu 100x100x100 cm to ... zgniatarka - ale karton złomu to już nie samochód
więc nie oczekuj cudów od paluszków - ta wersja bajki o cudownym AA nie istnieje ...
