Allegro i nie uczciwy sprzedajacy
Allegro i nie uczciwy sprzedajacy
Witam
Panowie dziwny problem na allegro, kupiłem odkurzacz od gościa kontakt na początku OK sprzęt przyszedł do domu okazało się że ma uszkodzone łożyska, napisałem do sprzedającego że chcę zwrócić towar, zero kontaktu. Spory na allegro nic nie dają, po 2 tyg. Wystawiłem negatywa, oczywiście w odpowiedzi dostałem również negatywa lecz jest on bardzo chamski i opisuje w nim jak to chciałem wyłudzić od niego pieniądze i że sprzęt jest na pewno OK a tylko pisałem o to by zwrócił cześć pieniędzy.
Allegro nie pomoże w tej sprawie.
Możecie poradzić co zrobić z takim gościem?
Pozdrawiam
Panowie dziwny problem na allegro, kupiłem odkurzacz od gościa kontakt na początku OK sprzęt przyszedł do domu okazało się że ma uszkodzone łożyska, napisałem do sprzedającego że chcę zwrócić towar, zero kontaktu. Spory na allegro nic nie dają, po 2 tyg. Wystawiłem negatywa, oczywiście w odpowiedzi dostałem również negatywa lecz jest on bardzo chamski i opisuje w nim jak to chciałem wyłudzić od niego pieniądze i że sprzęt jest na pewno OK a tylko pisałem o to by zwrócił cześć pieniędzy.
Allegro nie pomoże w tej sprawie.
Możecie poradzić co zrobić z takim gościem?
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony sobota 05 lis 2016, 19:04 przez ProLight, łącznie zmieniany 1 raz.
Główny spammer tego Forum
Teraz widzę że to już jego kolejny taki wybryk, a później w komentarzach pisze że ludzie chcą wyłudzić od niego zwrot kasy za sprzęt.
Ostatnio zmieniony sobota 05 lis 2016, 19:05 przez ProLight, łącznie zmieniany 1 raz.
Główny spammer tego Forum
Panowie tak czysto hipotetycznie, bo to co ten gość wypisuje to dramat, jak by ktoś założył fikcyjne konto na allegro kupił od niego towar a później nie kończąc transakcji wystawił komentarze?
Nie macie pojęcia jak mnie to strasznie denerwuje...
Nie macie pojęcia jak mnie to strasznie denerwuje...
Ostatnio zmieniony sobota 05 lis 2016, 19:05 przez ProLight, łącznie zmieniany 1 raz.
Główny spammer tego Forum
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Krótko - sąd.
Jeśli nie jesteś zdyscyplinowanym desperatem mającym kasę na swoje sprawy (rok-dwa ciągania się po sądach) to dalej będziesz tak wałkowany - takie realia na allegro.
Czas jakiś temu kupiłem coś od kogoś blisko miejsca zamieszkania - otrzymałem uszkodzony towar (wartość zakupu ok. 500 zł).
Reklamacje nic nie dały poza stekiem wyzwisk właśnie - policja rozłożyłą ręce a allegro powiedziało "sp..aj".
Za namową znajomego zgromadziłem wszelkie możliwe dane tyczące transakcji łącznie z przelewem jako dowodem transakcji i założyłem sprawę w sądzie.
Po pół roku była pierwsza rozprawa (policja musiała zgromadzić materiał dowodowy od allegro i na temat gościa). Po 2 rozprawach facet przegrał ale nie zmiękł - przy okazji okazało się, że to cwaniak znany policji z wyłudzeń.
Doszedł gdzie mieszkam i zaczął nachodzić - niestety kiedy sprawa trafiła do 2 instancji i facet przegrał a komornik wlazł mu na samochód wart 18 000 zł (jedyna rzecz na jaką miał oficjalnie prawo posiadania) to rurka mu zmiękła i chciał zdecydowanie polubownie załatwienia sprawy. Zgodziłem się na rozłożenie na raty - facet drugiej raty nie zapłacił. Ostatecznie komornik wlazł mu na samochód sprzedał za grosze a kasę z odsetkami za 2 lata sprawy plus koszty przelano mi na konto.
Krótko - historia jakich wiele problem w tym że aby bronić swoich spraw trzeba dyscypliny i zdecydowania i kasy na rozprawy - jeśli nie masz którejś z cech lub kasy to "marneszanse" .
Mimo wszystko życzę udanego załatwienia sprawy.
Jeśli nie jesteś zdyscyplinowanym desperatem mającym kasę na swoje sprawy (rok-dwa ciągania się po sądach) to dalej będziesz tak wałkowany - takie realia na allegro.
Czas jakiś temu kupiłem coś od kogoś blisko miejsca zamieszkania - otrzymałem uszkodzony towar (wartość zakupu ok. 500 zł).
Reklamacje nic nie dały poza stekiem wyzwisk właśnie - policja rozłożyłą ręce a allegro powiedziało "sp..aj".
Za namową znajomego zgromadziłem wszelkie możliwe dane tyczące transakcji łącznie z przelewem jako dowodem transakcji i założyłem sprawę w sądzie.
Po pół roku była pierwsza rozprawa (policja musiała zgromadzić materiał dowodowy od allegro i na temat gościa). Po 2 rozprawach facet przegrał ale nie zmiękł - przy okazji okazało się, że to cwaniak znany policji z wyłudzeń.
Doszedł gdzie mieszkam i zaczął nachodzić - niestety kiedy sprawa trafiła do 2 instancji i facet przegrał a komornik wlazł mu na samochód wart 18 000 zł (jedyna rzecz na jaką miał oficjalnie prawo posiadania) to rurka mu zmiękła i chciał zdecydowanie polubownie załatwienia sprawy. Zgodziłem się na rozłożenie na raty - facet drugiej raty nie zapłacił. Ostatecznie komornik wlazł mu na samochód sprzedał za grosze a kasę z odsetkami za 2 lata sprawy plus koszty przelano mi na konto.
Krótko - historia jakich wiele problem w tym że aby bronić swoich spraw trzeba dyscypliny i zdecydowania i kasy na rozprawy - jeśli nie masz którejś z cech lub kasy to "marneszanse" .
Mimo wszystko życzę udanego załatwienia sprawy.
Szkoda gadac odkurzacz wart 250zl jakos bym to przebolal, najgorsze te oszczerstwa i komentarze.
http://allegro.pl/show_user.php?uid=28844115
http://allegro.pl/show_user.php?uid=28844115
Główny spammer tego Forum
Brawo ten Pan!
Gdyby tak co dziesiąty oszukany, wykiwany, okradziony nie popuścił swego, mimo konieczności zainwestowania w sprawę środków i cennego czasu, to wszelkie szumowiny i inni amatorzy lekkiego życia nie byli by tak bezczelni i nie czuli by się z czasem już tak pewnie przy swojej "robocie".
Gdyby tak co dziesiąty oszukany, wykiwany, okradziony nie popuścił swego, mimo konieczności zainwestowania w sprawę środków i cennego czasu, to wszelkie szumowiny i inni amatorzy lekkiego życia nie byli by tak bezczelni i nie czuli by się z czasem już tak pewnie przy swojej "robocie".
Mociumpel pisze:Krótko - sąd.
Jeśli nie jesteś zdyscyplinowanym desperatem mającym kasę na swoje sprawy (rok-dwa ciągania się po sądach) to dalej będziesz tak wałkowany - takie realia na allegro.
Czas jakiś temu kupiłem coś od kogoś blisko miejsca zamieszkania - otrzymałem uszkodzony towar (wartość zakupu ok. 500 zł).
Reklamacje nic nie dały poza stekiem wyzwisk właśnie - policja rozłożyłą ręce a allegro powiedziało "sp..aj".
Za namową znajomego zgromadziłem wszelkie możliwe dane tyczące transakcji łącznie z przelewem jako dowodem transakcji i założyłem sprawę w sądzie.
Po pół roku była pierwsza rozprawa (policja musiała zgromadzić materiał dowodowy od allegro i na temat gościa). Po 2 rozprawach facet przegrał ale nie zmiękł - przy okazji okazało się, że to cwaniak znany policji z wyłudzeń.
Doszedł gdzie mieszkam i zaczął nachodzić - niestety kiedy sprawa trafiła do 2 instancji i facet przegrał a komornik wlazł mu na samochód wart 18 000 zł (jedyna rzecz na jaką miał oficjalnie prawo posiadania) to rurka mu zmiękła i chciał zdecydowanie polubownie załatwienia sprawy. Zgodziłem się na rozłożenie na raty - facet drugiej raty nie zapłacił. Ostatecznie komornik wlazł mu na samochód sprzedał za grosze a kasę z odsetkami za 2 lata sprawy plus koszty przelano mi na konto.
Krótko - historia jakich wiele problem w tym że aby bronić swoich spraw trzeba dyscypliny i zdecydowania i kasy na rozprawy - jeśli nie masz którejś z cech lub kasy to "marneszanse" .
Mimo wszystko życzę udanego załatwienia sprawy.
Witam
Kiedyś kupiłem dysk SSD, nie przyszedł, na początku kręcenie, potem kontakt całkowicie się urwał. Allegro, wiadomo, "sprzedający ma zawsze rację". Zgłoszenie na policję i... firma nie istnieje, nie ma właściciela... szkoda gadać, odpuściłem.
Pozdrawiam
Dlatego, już od dłuższego czasu staram się nic nie kupować na allegro. Przede wszystkim, irytuje mnie ten chory system wystawiania komentarzy, który daje możliwość "walnięcia negatywa" w odwecie.ProLight pisze:Szkoda gadać odkurzacz wart 250zl jakoś bym to przebolał, najgorsze te oszczerstwa i komentarze.
http://allegro.pl/show_user.php?uid=28844115
Kiedyś kupiłem dysk SSD, nie przyszedł, na początku kręcenie, potem kontakt całkowicie się urwał. Allegro, wiadomo, "sprzedający ma zawsze rację". Zgłoszenie na policję i... firma nie istnieje, nie ma właściciela... szkoda gadać, odpuściłem.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Cóż, współczuję.
Ja kupuję na allegro, ale staram się tylko od najlepszych sprzedawców, nawet jeżeli mam trochę przepłacić. Jak osoba prywatna ma mniej niż 98% pozytywów, to dla mnie odpada. Dużo widać też po punktach w tej 5 stopniowej skali.
Napisz spokojną, ładną prawdziwą odpowiedź na jego komentarz, bo to Ty wyjdziesz na furiata.
No i kupując używki staram się kalkulować takie właśnie ryzyko, ze przyjdzie szmelc.
A jak sam sprzedaję, to pisze o możliwości zwrotu i faktycznie zwroty przyjmuję i nawet oddaję całość, albo część pieniędzy za przesyłkę. Kilka zł w plecy, ale dostaję pozytywny komentarz i wystawiam jeszcze raz, no a przede wszystkim piszę o wadach, no ale ze mnie beznadziejny handlowiec i nigdy na tym nie zarabiam
Pozdrawiam i powodzenia!
Ja kupuję na allegro, ale staram się tylko od najlepszych sprzedawców, nawet jeżeli mam trochę przepłacić. Jak osoba prywatna ma mniej niż 98% pozytywów, to dla mnie odpada. Dużo widać też po punktach w tej 5 stopniowej skali.
Napisz spokojną, ładną prawdziwą odpowiedź na jego komentarz, bo to Ty wyjdziesz na furiata.
No i kupując używki staram się kalkulować takie właśnie ryzyko, ze przyjdzie szmelc.
A jak sam sprzedaję, to pisze o możliwości zwrotu i faktycznie zwroty przyjmuję i nawet oddaję całość, albo część pieniędzy za przesyłkę. Kilka zł w plecy, ale dostaję pozytywny komentarz i wystawiam jeszcze raz, no a przede wszystkim piszę o wadach, no ale ze mnie beznadziejny handlowiec i nigdy na tym nie zarabiam
Pozdrawiam i powodzenia!
Ostatnio zmieniony czwartek 15 gru 2016, 19:11 przez marmez, łącznie zmieniany 2 razy.
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Takim zachowaniem niestety tylko pogłębiasz patologię na tym portalu. Ważniejsze jest jednak sprawdzenie za co są negatywne komentarze a nie ich ilość. Jeszcze jakiś czas temu bym się pewnie nie załapał na Twój próg 98% bo postanowiłem po prostu nie szczypać się z wystawianiem negatywów jak ktoś mnie oszuka. A że na allegro szybciej dostaniesz odwetowego negatywa niż sprzedający zastanowi się nad swoim zachowaniem to kilka ich nałapałem.marmez pisze:Cóż, współczuję.
Ja kupuje na allegro, ale staram sie tylko od najlepszych sprzedawców, nawet jezeli mam troche przepłacić. Jak osoba prywatna ma mniej niż 98% pozytywów, to dla mnie odpada. Dużo widac tez po punktach w tej 5stopniowej skali.
Za sprzedaż mam jeden negatyw z 2000 roku kiedy allegro raczkowało - wystawiłem dysk do laptopa który miałem z rozbiórki uszkodzonego sprzętu a że był to dysk scsi to nie miałem jak go sprawdzić. Opisałem to wszystko ale osoba która wylicytowała chciała żebym jej przesłał dysk, ona go sprawdzi i jak będzie ok to wtedy zapłaci. Nie zgodziłem się i dostałem negatywa.
Sam wystawiłem sprzedawcom 10 negatywów za co dostałem 5 odwetowych. Z tych 10 negatywów 3 osobom allegro zamknęło konta. Jedna sprawa zakończyła się wygraną sprawą w sądzie - ale karną za oszustwo. Dlatego allegro używam tylko do kupowania nowych rzeczy od sprawdzonych sprzedawców. Używane już sobie wybiłem z głowy, chyba że jest taka okazja że nawet jak sprzęt nie będzie w 100% sprawny to się opłaca. Używane rzeczy wolę kupować za pośrednictwem for tematycznych.
Ja natomiast na Allegro kupuję dużo, praktycznie wszystko czego mi trzeba, już nawet nie pamiętam kiedy kupiłem jakiś element garderoby, buty czy inny produkt przemysłowy w sklepie stacjonarnym.
Przyciągają mnie atrakcyjne ceny, często można kupić daną rzecz za pół, 1/3, czy nawet ćwierć normalnej ceny sklepowej.
Zakupy robię zarówno u sprzedawców z wieloma tysiącami komentarzy (ci wcale nie są najlepsi), jak i u takich z zerowym dorobkiem (każdy kiedyś musi zacząć).
Sam komentarze wystawiam z rzadka, jeżeli ktoś wyjątkowo sobie zasłuży.
Mam oddzielne konto wyłącznie do sprzedaży (100% pozytywów), a drugie służące do zakupów, z którego śmiało wystawiam należne negatywy, a takowe otrzymane w odwecie nie bolą.
Wystarczy trochę doświadczenia oraz rozsądku, a podejrzane oferty można skutecznie wyłuskać i szerokim łukiem ominąć, czasem jednak, raz na jakieś dwa, trzy lata i ja stary wyjadacz" nadzieję się na jakiegoś cwaniaka, złodziejaszka, wtedy uruchamiam POK, trochę zachodu i pieniądze wracają z powrotem na moje konto.
Kiedyś chyba wrzucałem gdzieś na forum mój krótki poradnik korzystania z allegrowego Programu Ochrony Kupujących.
___
Przyciągają mnie atrakcyjne ceny, często można kupić daną rzecz za pół, 1/3, czy nawet ćwierć normalnej ceny sklepowej.
Zakupy robię zarówno u sprzedawców z wieloma tysiącami komentarzy (ci wcale nie są najlepsi), jak i u takich z zerowym dorobkiem (każdy kiedyś musi zacząć).
Sam komentarze wystawiam z rzadka, jeżeli ktoś wyjątkowo sobie zasłuży.
Mam oddzielne konto wyłącznie do sprzedaży (100% pozytywów), a drugie służące do zakupów, z którego śmiało wystawiam należne negatywy, a takowe otrzymane w odwecie nie bolą.
Wystarczy trochę doświadczenia oraz rozsądku, a podejrzane oferty można skutecznie wyłuskać i szerokim łukiem ominąć, czasem jednak, raz na jakieś dwa, trzy lata i ja stary wyjadacz" nadzieję się na jakiegoś cwaniaka, złodziejaszka, wtedy uruchamiam POK, trochę zachodu i pieniądze wracają z powrotem na moje konto.
Kiedyś chyba wrzucałem gdzieś na forum mój krótki poradnik korzystania z allegrowego Programu Ochrony Kupujących.
___