Ładowarka na wyjazdy
-
- Posty: 4
- Rejestracja: środa 02 lis 2016, 21:05
- Lokalizacja: Poznań
Ładowarka na wyjazdy
Serdecznie witam grono użytkowników forum!
Bardzo prawdopodobne, że szukam ładowarki, która nie istnieje. Chciałbym się z Wami skonsultować, czy tak rzeczywiście jest.
Szukam odpowiedniej ładowarki na wyprawę rowerową, która z jednej strony będzie funkcjonalna i wydajna a z drugiej możliwie niewielka i lekka. Pomysł jest taki, by nocować w miejscach z dostępem do prądu co ok 5-7 dni, skąd zabiorę zapas na kolejne dni.
Czego dokładnie potrzebuję:
- niezawodnej ładowarki li-ion (do ogniw 18650 używanych do convoya i jako zapas energii) oraz Ni-mh (AA używanych do Garmina), która
- miałaby 4 niezależne sloty,
- byłaby funkcjonalna: np. miała możliwość testu pojemności i odświeżenia (tak by odpowiednio przygotować się przed wyjazdem) czy wyboru prądu ładowania (wystarczy do 1000 - tak by przez dobę hostelową naładować kilka par ogniw), miała blokadę przed przegrzaniem itp.
- miałaby funkcję power banku, tj wyjście USB (by w razie nagłej potrzeby doładować aparat lub telefon)
O ile się nie mylę mniej więcej to wszystko posiada Liitokala Lii 500, ale w niej przeszkadza mi to, że:
- nie jest ładowana przez kabel USB (wolałbym wozić tylko 1 kabel do wszystkiego)
- jest duża
Mniejsza ale mniej funkcjonalna jest ładowarka Xtar VC2 Plus.
Czy przychodzi Wam do głowy jakaś ładowarka spełniająca te wymagania? Czy raczej trzeba się zdecydować między full-wypasem do domu a małym sprzętem w podróż? Jakieś propozycje?
Koszty nie są kluczowe. Wyżej cenię niezawodność sprzętu i wypełnienie moich potrzeb
Będę wdzięczny za rady!
WP
Bardzo prawdopodobne, że szukam ładowarki, która nie istnieje. Chciałbym się z Wami skonsultować, czy tak rzeczywiście jest.
Szukam odpowiedniej ładowarki na wyprawę rowerową, która z jednej strony będzie funkcjonalna i wydajna a z drugiej możliwie niewielka i lekka. Pomysł jest taki, by nocować w miejscach z dostępem do prądu co ok 5-7 dni, skąd zabiorę zapas na kolejne dni.
Czego dokładnie potrzebuję:
- niezawodnej ładowarki li-ion (do ogniw 18650 używanych do convoya i jako zapas energii) oraz Ni-mh (AA używanych do Garmina), która
- miałaby 4 niezależne sloty,
- byłaby funkcjonalna: np. miała możliwość testu pojemności i odświeżenia (tak by odpowiednio przygotować się przed wyjazdem) czy wyboru prądu ładowania (wystarczy do 1000 - tak by przez dobę hostelową naładować kilka par ogniw), miała blokadę przed przegrzaniem itp.
- miałaby funkcję power banku, tj wyjście USB (by w razie nagłej potrzeby doładować aparat lub telefon)
O ile się nie mylę mniej więcej to wszystko posiada Liitokala Lii 500, ale w niej przeszkadza mi to, że:
- nie jest ładowana przez kabel USB (wolałbym wozić tylko 1 kabel do wszystkiego)
- jest duża
Mniejsza ale mniej funkcjonalna jest ładowarka Xtar VC2 Plus.
Czy przychodzi Wam do głowy jakaś ładowarka spełniająca te wymagania? Czy raczej trzeba się zdecydować między full-wypasem do domu a małym sprzętem w podróż? Jakieś propozycje?
Koszty nie są kluczowe. Wyżej cenię niezawodność sprzętu i wypełnienie moich potrzeb
Będę wdzięczny za rady!
WP
Ja bym jednak pogodził się z lii500, co do przydatności na wyprawę, wydaje mi się że spełni założenia. Tak jak piszesz, na wyprawy, gdzie czas na ładowanie jest ograniczony (np do doby hotelowej) to warto inwestować w ładowarkę która posiada 4 niezależne sloty.
Tak jak pisałeś, ups z ładowarki jest przydatny (zwłaszcza jak masz trochę ogniw w zapasie).
Nie bardzo łapię, jak miało by działać ładowanie za pomocą portu USB (zapewne chodzi ci, aby zamiast zasilacza było gniazdo jak w smartphonie), no to wydajność takiego gniazda musiała by być spora (przy 5V to niemal 5A, aby miała moc ładować 4 ogniwa).
Jak na razie moja lii500 przeżyła jedną większą wycieczkę (ale autem, choć objętość bagażu również grała sporą rolę, bo bagażnik niewielki a 4 osoby bagaż upychało) i sprawdziła się znakomicie, brakowało mi w niej tylko sygnału o zakończeniu ładowania, ale pomogło ładowanie poprzez prowizoryczny kabel do gniazda zapalniczki samochodowej.
Co do rozmiaru, to chyba wszystkie ładowarki 4x18650 mają podobną wielkość.
Tak jak pisałeś, ups z ładowarki jest przydatny (zwłaszcza jak masz trochę ogniw w zapasie).
Nie bardzo łapię, jak miało by działać ładowanie za pomocą portu USB (zapewne chodzi ci, aby zamiast zasilacza było gniazdo jak w smartphonie), no to wydajność takiego gniazda musiała by być spora (przy 5V to niemal 5A, aby miała moc ładować 4 ogniwa).
Jak na razie moja lii500 przeżyła jedną większą wycieczkę (ale autem, choć objętość bagażu również grała sporą rolę, bo bagażnik niewielki a 4 osoby bagaż upychało) i sprawdziła się znakomicie, brakowało mi w niej tylko sygnału o zakończeniu ładowania, ale pomogło ładowanie poprzez prowizoryczny kabel do gniazda zapalniczki samochodowej.
Co do rozmiaru, to chyba wszystkie ładowarki 4x18650 mają podobną wielkość.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: środa 02 lis 2016, 21:05
- Lokalizacja: Poznań
Dziękuję za Wasze odpowiedzi.
Wygląda na to, że będzie trzeba iść na pewne kompromisy - i tu opcją jest funkcjonalność kosztem wagi/rozmiarów (Liitokala lii 500)
Mogę też poszukać innych rozwiązań systemowych (np bardziej postawić na baterie jednorazowe AA - tych bowiem będę zużywał najwięcej). Widzę, że ta Liitokalla 100 zbiera dobre opinie.
Rzecz jasna wszystko zależy od rodzaju wyprawy - czy to wypad po Polsce (gdzie zawsze można się podładować u p. Janki w sklepie czy na polu namiotowym) czy bezdrożach.
Wielkie dzięki za te porady, jeśli ktoś jeszcze mógłby się podzielić doświadczeniami zebranymi na wyjazdach/rozwiązaniami technicznymi, będę wdzięczny!
WP
Wygląda na to, że będzie trzeba iść na pewne kompromisy - i tu opcją jest funkcjonalność kosztem wagi/rozmiarów (Liitokala lii 500)
Mogę też poszukać innych rozwiązań systemowych (np bardziej postawić na baterie jednorazowe AA - tych bowiem będę zużywał najwięcej). Widzę, że ta Liitokalla 100 zbiera dobre opinie.
Rzecz jasna wszystko zależy od rodzaju wyprawy - czy to wypad po Polsce (gdzie zawsze można się podładować u p. Janki w sklepie czy na polu namiotowym) czy bezdrożach.
Wielkie dzięki za te porady, jeśli ktoś jeszcze mógłby się podzielić doświadczeniami zebranymi na wyjazdach/rozwiązaniami technicznymi, będę wdzięczny!
WP
w.pagorski, jest jeszcze opcja z które korzystam na długich jazdach szosą na lekko - garmina 705 można naładować z telefonu przez OTG. Z Samsunga Note 4 spokojnie nawet od 0 do pełna i jeszcze coś zostaje w telefonie. Ma to spore zalety masowe, bo zapasowa bateria ma 3200mAh, ważąc znacznie mniej od 18650, są też bardzo lekkie i krótkie przewody otg.
Zobacz jeszcze taki wynalazek.w.pagorski pisze: Wygląda na to, że będzie trzeba iść na pewne kompromisy - i tu opcją jest funkcjonalność kosztem wagi/rozmiarów (Liitokala lii 500)
Możesz w razie potrzeby mieć (i zabierać) kilka sztuk. Do tego zasilacz USB z odpowiednią liczbą wyjść i najmniejszy powerbank na wymienne 18650.
Łączna waga i objętość na poziomie Lii100, przy możliwości ładowania kilku ogniw jednocześnie.
Disclaimer: nigdy tego Olighta nie używałem (ani nawet nie widziałem na żywo).
A więc naładowanie 2x ogniwo 18650 o pojemności 3000mAh potrwa ponad 6 godzin (nie wliczając strat).Prąd zasilania: 750 mA
Napięcie znamionowe: od 4,7V do 5,2V
Trzeba by zapytać, ile ogniw (i jakich) i w jakim czasie jest do naładowania.
Ja na swojej wycieczce miałem do obsłużenia do wieczór 6-10 ogniw 18650/26650 + 2 lub 4 NiMh do aparatu i nie widzi mi się siedzieć całą noc aby to ładować. Przy okazji dowiedziałem się, że lii500 obsłuży bez problemu 2x 26650 + 1x18650, a przy pomocy folii aluminiowej 2x26650 i 2x18650
Ale jak do naładowania będzie 2x 18650 + jakiś telefon/nawigacja, to i takim wynalazkiem to naładuje.
-
- Posty: 879
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2014, 20:44
- Lokalizacja: Słupsk
w.pagorski, prądnica w piaście to 3W, jak to przemnożysz razy 5-7 dni robi się sporo prądu. Widziałem wykresy na których taka prądnica dawała nawet 10W jadąc z górki. Do tego panel słoneczny dający 2W realnej mocy (5W w/g opisu) i ważący mniej niż czekolada. Taki zestaw da Ci całkowitą wolność . Do oświetlenia namiotu wystarcza w zupełności dioda 1W. Szedłbym raczej w tę stronę.