CZeść!
Mam taki dylemat odnośnie transformatorów, czy jest możliwe żeby 2 transformatory o nominalnej mocy 2,5kVA tak bardzo różniły się wagą?
Tzn:
http://allegro.pl/transformator-sieciow ... 93886.html
oraz
http://allegro.pl/transformator-separac ... 69483.html
jeden 13,9kg
drugi 31kg
Mają inne konstrukcje rdzenia, zwijany kontra EI, ale żeby aż taka różnica w wadze była finalnie?
Czy mogę słusznie podejrzewać że ten cięższy można mocniej przeciążyć?
Pytanie o moc transformatora kontra jego waga
Pytanie o moc transformatora kontra jego waga
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
Ten 13.5 kg na pewno nie ma 2.5kW ( to jest około 2.8kVA)
Bliżej mu 1.5 kVA.
Pewnie obliczył na czuja z przekroju uzwojenia wtórnego i wyszedł mu kwiatek... a nie wie o tym że dla wojska wszystko jest z dużym zapasem robione.
Bliżej mu 1.5 kVA.
Pewnie obliczył na czuja z przekroju uzwojenia wtórnego i wyszedł mu kwiatek... a nie wie o tym że dla wojska wszystko jest z dużym zapasem robione.
Ostatnio zmieniony piątek 07 paź 2016, 18:30 przez Kwazor, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Pytanie o moc transformatora kontra jego waga
Witam
Rdzeniom RZC, bliżej do toroidów, i były takim preludium, przed upowszechnieniem się nawijarek do precelków, czyli lepszy materiał rdzenia. Rdzenie LL lub UI, były często ze starych blach krzemowych, co znacznie zwiększało ciężar, bo zmniejszało się dopuszczalne natężenie pola magnetycznego.
Kolejna sprawa, to klasa wykonania, bardzo często trafa przeznaczone do długotrwałej pracy ciągłej, są "przewymiarowane", tzn. przyjmuje się niższe nasycenie rdzenia, co wymaga więcej stali oraz miedzi. Tak często były projektowane stare trafa separacyjne, czy bezpieczeństwa.
Ciekawostką jest, że niekiedy trafa "wojskowe" i radzieckie (niektóre Rubiny), miały rdzenie z permaloju i ludzie z nich robili spawarki inwertorowe. Napomnę, że permaloj, jest używany do najlepszych transformatorów mikrofonowych, a kiedyś międzystopniowych czy wyjściowych.
Pozdrawiam
Jest to możliwe, choć może nie w tych dwóch przypadkach.maciex93 pisze:czy jest możliwe żeby 2 transformatory o nominalnej mocy 2,5kVA tak bardzo różniły się wagą?
Rdzeniom RZC, bliżej do toroidów, i były takim preludium, przed upowszechnieniem się nawijarek do precelków, czyli lepszy materiał rdzenia. Rdzenie LL lub UI, były często ze starych blach krzemowych, co znacznie zwiększało ciężar, bo zmniejszało się dopuszczalne natężenie pola magnetycznego.
Kolejna sprawa, to klasa wykonania, bardzo często trafa przeznaczone do długotrwałej pracy ciągłej, są "przewymiarowane", tzn. przyjmuje się niższe nasycenie rdzenia, co wymaga więcej stali oraz miedzi. Tak często były projektowane stare trafa separacyjne, czy bezpieczeństwa.
Ciekawostką jest, że niekiedy trafa "wojskowe" i radzieckie (niektóre Rubiny), miały rdzenie z permaloju i ludzie z nich robili spawarki inwertorowe. Napomnę, że permaloj, jest używany do najlepszych transformatorów mikrofonowych, a kiedyś międzystopniowych czy wyjściowych.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Liczyłem, że wypowiesz się w temacie
Czyli tak, ten transformator zwijany może mieć realną moc mniejszą niż deklaruje sprzedawca, natomiast ten większy jako że jest zaprojektowany z zapasem, chwilowo będzie mógł być bardziej przeciążony i dlatego waga jego jest spora.
Czyli tak, ten transformator zwijany może mieć realną moc mniejszą niż deklaruje sprzedawca, natomiast ten większy jako że jest zaprojektowany z zapasem, chwilowo będzie mógł być bardziej przeciążony i dlatego waga jego jest spora.
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
Witam
Tak by można w skrócie powiedzieć.
Co do transformatorów, to mamy np. trafa, które mają pobierać minimalny prąd jałowy i te mają mocno przewymiarowane rdzenie, a uzwojenie nieadekwatne, byś musiał zobaczyć jak wygląda takie na 36W stosowane u Nas w pracy
Podobnie projektuje się trafa do wzmacniaczy, pracujących w klasie A, gdzie praktycznie, pobierana moc się nie zmienia, niezależnie od mocy wyjściowej, natomiast wzmacniacze, pracujące w klasie B, pobierają moc nierówno i zależnie od mocy wyjściowej, a transformatory, mogą mieć opisane tak samo.
Zerknij też na transformatory od UPSów, niby moc wyjściowa 300W, a z rdzenia wychodzi 50 - 60. Cały numer polega na tym, że trafo pracuje bardzo krótko.
Pozdrawiam
Tak by można w skrócie powiedzieć.
Co do transformatorów, to mamy np. trafa, które mają pobierać minimalny prąd jałowy i te mają mocno przewymiarowane rdzenie, a uzwojenie nieadekwatne, byś musiał zobaczyć jak wygląda takie na 36W stosowane u Nas w pracy
Podobnie projektuje się trafa do wzmacniaczy, pracujących w klasie A, gdzie praktycznie, pobierana moc się nie zmienia, niezależnie od mocy wyjściowej, natomiast wzmacniacze, pracujące w klasie B, pobierają moc nierówno i zależnie od mocy wyjściowej, a transformatory, mogą mieć opisane tak samo.
Zerknij też na transformatory od UPSów, niby moc wyjściowa 300W, a z rdzenia wychodzi 50 - 60. Cały numer polega na tym, że trafo pracuje bardzo krótko.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
W ups'ach to wiem, moce konkretne a trafko malutkie.
Trafo potrzebuję do zgrzewarki, docelowo uzwojenie wtórne to będzie kilka zwojów o przekroju jaki tylko uda się zapakować w okno. Czas pracy pracy to będą max pojedyncze milisekundy dla 1 zgrzewu.
Trafo potrzebuję do zgrzewarki, docelowo uzwojenie wtórne to będzie kilka zwojów o przekroju jaki tylko uda się zapakować w okno. Czas pracy pracy to będą max pojedyncze milisekundy dla 1 zgrzewu.
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
Witam
W takich wypadkach, przeważają straty w miedzi, więc potrzebujesz trafo, które ma mało zwojów na wolt. Krótko mówiąc, im mniej zwojów, tym lepiej, gdyż trafo zgrzewarki, pracuje praktycznie na zwarciu. O ile nie zamierzasz tego wykorzystywać profesjonalnie, to to trafko na rdzeniu RZC (rdzeń zwijany) będzie OK.
Ideałem był by toroid, jednak w związku z tym, mają one "potężne" prądy startowe (mała indukcyjność własna).
Pozdrawiam
I to jest ważne.maciex93 pisze: Trafo potrzebuję do zgrzewarki, docelowo uzwojenie wtórne to będzie kilka zwojów o przekroju jaki tylko uda się zapakować w okno. Czas pracy pracy to będą max pojedyncze milisekundy dla 1 zgrzewu.
W takich wypadkach, przeważają straty w miedzi, więc potrzebujesz trafo, które ma mało zwojów na wolt. Krótko mówiąc, im mniej zwojów, tym lepiej, gdyż trafo zgrzewarki, pracuje praktycznie na zwarciu. O ile nie zamierzasz tego wykorzystywać profesjonalnie, to to trafko na rdzeniu RZC (rdzeń zwijany) będzie OK.
Ideałem był by toroid, jednak w związku z tym, mają one "potężne" prądy startowe (mała indukcyjność własna).
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.