Ale to chyba bardzo porządne złącza, przystosowane do takich prądów. Zwykłe tanie gniazda z niby-porządnymi bananami ładowarki przy obciążeniu bliskim 16A robią się gorące. Ale już znalazłem porządne złącza w swoich zapasach, jak ogarnę zasilacz to podrzucę jakieś fototisher pisze:Takie złącza bananowe 4mm obciążam też na 50A i j/w
Zasilacz Dell DA-2 jako led driver
No właśnie nie. Ma zwykłe gniazdo DC ale to raczej do 3A maks, przy 5A topi mi wtyczki. No i ma przewody silikonowe zakończone wtykami bananowymi, takimi lepszymi. Ale jak ją katuje ładując baterie od ebajka to ciągnie tymi bananami 16A w porywach do 18A, przewody są ciepłe a banany gorące, w tym momencie we wtyczkach te metalowe wkłady obracają się w środku gumowej osłony - to od przegrzania.
Ja mam najtańszego iChargera 106B+ i na tych banankach pociągnąłem kiedyś 21A, 12V (więcej się nie da) - ale w garażu, może było trochę zimniej. Normalnie do około 14 A - nie czuję grzania. Może problem jest po stronie gniazd, a nie bananków z ładowarki (w sumie miedziany przewód nagrzeje się od przegrzanej wtyczki, przecież ładownie trwa długo)? W instrukcji jest napisane raz 25A, a raz 30A, przewód wejsciowy mam 14 AWG.
Także 106B+. Cóż możliwe że to od gniazd, choć jak dla mnie to kluczową rolę gra wtyczka i jej powierzchnia kontaktu i mechanizm docisku, gniazdo to po prostu dziura o określonej średnicy... choć w sumie może mieć jakieś nierówności. Ale znalazłem takie konkretne gniazda, będę testował. Przewody ewidentnie były całe ciepłe, na całej długości, również 14AWG. Może nie jakoś mocno ciepłe, ale zdecydowanie wyczuwalnie. Oczywiście to nie nagrzewa się w 10 minut, ładowarka pracowała tak ze 2-3 godziny w miejscu bez żadnego obiegu powietrza. Tzn wyjście ustawione na 8A 25V (6S), a z wejścia przy 12V brała tyle ile był w stanie dać zasilacz od xboxa czyli w praktyce jakieś 15-16A, wspomagany drugim mniejszym zasilaczem. Do 10A na wejściu jest ok, ale przekraczając 15A robi się nieciekawie.
No dobra to powinno zdać egzamin. Pozostało dołożyć jakiś włącznik i oznaczyć biegunowość. Gniazda przyjmują z przodu normalne banany, a w boczne otwory można wsadzić przewód o średnicy do 4,5mm i dobrze zacisnąć. Starałem się zachować odstęp 19mm no i niby zachowałem ale na końcu okazało się że dwie połówki obudowy się lekko rozdziawiają... no i nie ma 19mm... ale na siłę da się włożyć wtyczkę
Ok chciałbym zaktualizować "wrażenia".
Zasilacz z powyższego postu zdechł, po złożeniu okazało się że po prostu nie działa. Być może zbyt brutalnie go traktowałem podczas tego zabiegu, a może to po prostu zbieg okoliczności, i był już na krańcu swojego żywota "bo coś tam". O ile komponenty użyte do budowy są z górnej półki, a układ jest bardzo rozbudowany i nafaszerowany zabezpieczeniami, to sama płytka drukowana jest podłej jakości. Laminat jakiegoś starego typu, przypomina taki na bazie papieru, bardzo kruchy i podatny na uszkodzenia mechaniczne. Mnóstwo zimnych lutów, w szczególności przy elementach przykręconych do radiatoro-obudowy, widać że ciągłe nagrzewanie i stygnięcie zrobiło swoje. Być może go uwaliłem sam, nie wiem, ale radzę uważać przy wszelakim grzebaniu wewnątrz. Zamówiłem następny zasilacz od tego samego gościa, okazało się że przyszedł deczko inny typ lub inna rewizja tego modelu, czyli D220P-01. Jeden to MK394 a drugi to N112H. W środku minimalne różnice, podejrzewam że układ identyczny ale np użyte były inne przetwornice pomocnicze więc miały ciut inny pinout, i dodatkowe elementy pasywne na głównej pcb. Na podstawie tego drugiego próbowałem naprawić ten pierwszy, i kiedy już zawężałem poszukiwania to wystrzeliło kilka elementów i wybiło mi dwa esy w domu - tu już odpuściłem.
Przy drugiej sztuce już bardziej uważałem, i po złożeniu działa jak trzeba. Zabezpieczenia przeciwzwarciowe ma bardzo czułe. Tzn po włączeniu i próbie podłączenia ładowarki modelarskiej, jej kondensator wejściowy powoduje natychmiastowe zadziałanie zabezpieczeń, które się nie resetują i trzeba na chwilę odłączyć zasilacz od sieci. Ale gdy najpierw podłączymy ładowarkę do zacisków a potem włączymy zasilacz - nie ma żadnych problemów. Wyjście też zwarłem chińskim kabelkiem z krokodylkami i zasilacz włączyłem - również bez problemu, kabelek zaczął się skręcać w makaronik Jeśli chodzi o czułość zabezpieczenia to można je zmodyfikować, znalazłem posty na jakimś chińśkim forum, niestety ani nie wyświetlają się zdjęcia ani przetłumaczone posty nie nadają się do czytania. Ale po obrazkach widać co oni tam robili, może w kolejny weekend pogrzebię:
https://www.google.pl/search?q=site:sho ... 2D1LKzM%3A
Jedyny potencjometr który znajduje się na PCB nie służy niestety do regulacji napięcia, a sam układ zasilacza jest tak skomplikowany że odpuściłem sobie jakiekolwiek grzebanie. Ale tak z grubsza, to transoptor na głównej płytce służy właśnie do regulacji prądu, jest na nim jakieś 30-50kHz i 1.5% wypełnienia podczas st-by, podejrzewam że wypełnienie to się zwiększa gdy zwiększa się zapotrzebowanie na prąd, ale tym zajmuje się cały ten skomplikowany układ, a schematu żadnego nie znalazłem. Czytałem również że te 18A ciągłego może być niemożliwe do osiągnięcia, bo zasilacz nie ma aktywnego chłodzenia, i w pewnym momencie wyłącza się z przegrzania - ale to będę testował
Zasilacz z powyższego postu zdechł, po złożeniu okazało się że po prostu nie działa. Być może zbyt brutalnie go traktowałem podczas tego zabiegu, a może to po prostu zbieg okoliczności, i był już na krańcu swojego żywota "bo coś tam". O ile komponenty użyte do budowy są z górnej półki, a układ jest bardzo rozbudowany i nafaszerowany zabezpieczeniami, to sama płytka drukowana jest podłej jakości. Laminat jakiegoś starego typu, przypomina taki na bazie papieru, bardzo kruchy i podatny na uszkodzenia mechaniczne. Mnóstwo zimnych lutów, w szczególności przy elementach przykręconych do radiatoro-obudowy, widać że ciągłe nagrzewanie i stygnięcie zrobiło swoje. Być może go uwaliłem sam, nie wiem, ale radzę uważać przy wszelakim grzebaniu wewnątrz. Zamówiłem następny zasilacz od tego samego gościa, okazało się że przyszedł deczko inny typ lub inna rewizja tego modelu, czyli D220P-01. Jeden to MK394 a drugi to N112H. W środku minimalne różnice, podejrzewam że układ identyczny ale np użyte były inne przetwornice pomocnicze więc miały ciut inny pinout, i dodatkowe elementy pasywne na głównej pcb. Na podstawie tego drugiego próbowałem naprawić ten pierwszy, i kiedy już zawężałem poszukiwania to wystrzeliło kilka elementów i wybiło mi dwa esy w domu - tu już odpuściłem.
Przy drugiej sztuce już bardziej uważałem, i po złożeniu działa jak trzeba. Zabezpieczenia przeciwzwarciowe ma bardzo czułe. Tzn po włączeniu i próbie podłączenia ładowarki modelarskiej, jej kondensator wejściowy powoduje natychmiastowe zadziałanie zabezpieczeń, które się nie resetują i trzeba na chwilę odłączyć zasilacz od sieci. Ale gdy najpierw podłączymy ładowarkę do zacisków a potem włączymy zasilacz - nie ma żadnych problemów. Wyjście też zwarłem chińskim kabelkiem z krokodylkami i zasilacz włączyłem - również bez problemu, kabelek zaczął się skręcać w makaronik Jeśli chodzi o czułość zabezpieczenia to można je zmodyfikować, znalazłem posty na jakimś chińśkim forum, niestety ani nie wyświetlają się zdjęcia ani przetłumaczone posty nie nadają się do czytania. Ale po obrazkach widać co oni tam robili, może w kolejny weekend pogrzebię:
https://www.google.pl/search?q=site:sho ... 2D1LKzM%3A
Jedyny potencjometr który znajduje się na PCB nie służy niestety do regulacji napięcia, a sam układ zasilacza jest tak skomplikowany że odpuściłem sobie jakiekolwiek grzebanie. Ale tak z grubsza, to transoptor na głównej płytce służy właśnie do regulacji prądu, jest na nim jakieś 30-50kHz i 1.5% wypełnienia podczas st-by, podejrzewam że wypełnienie to się zwiększa gdy zwiększa się zapotrzebowanie na prąd, ale tym zajmuje się cały ten skomplikowany układ, a schematu żadnego nie znalazłem. Czytałem również że te 18A ciągłego może być niemożliwe do osiągnięcia, bo zasilacz nie ma aktywnego chłodzenia, i w pewnym momencie wyłącza się z przegrzania - ale to będę testował
identyczny objaw wystepuje, gdy zasilam iMax B8 z zasilacza od Xboxa.Manekinen pisze:Zabezpieczenia przeciwzwarciowe ma bardzo czułe. Tzn po włączeniu i próbie podłączenia ładowarki modelarskiej, jej kondensator wejściowy powoduje natychmiastowe zadziałanie zabezpieczeń, które się nie resetują i trzeba na chwilę odłączyć zasilacz od sieci. Ale gdy najpierw podłączymy ładowarkę do zacisków a potem włączymy zasilacz - nie ma żadnych problemów.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
Może się przyda, właśnie wygooglałem i sprawdziłem: złącze zasilania ATX z płyty głównej pasuje do tej wtyczki (ale nie sygnałowo; nie próbujcie wpinać zasilacza do płyty) - skrajne 4 pary lub 4 pary obok (łatwiej wyciąć te skrajne):
http://www.powerstream.com/ac-12180.htm
http://www.powerstream.com/ac-12180.htm
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski