Odbiornik audio bluetooth
Widzę żeś zgłębił temat. Jak się podłącza do tego modułu telefonem? Jakiś przycisk? Druga kwestia czy są takie co mają wyjście audio cyfrowe ?madkeinam pisze:Zamówiłem z Banggood ten moduł bluetooth i tą ładowarkę. Dołożyłem do tego koszyk na jedno ogniwo 18650 i włożyłem to w przezroczystą obudowę od Raspberry Pi. Nie montowałem do tego żadnych przełączników bo ich nie potrzebuję, włącznika też nie ma bo ma być cały czas włączone. Stoi sobie teraz na ampltunerze, z niego też jest zasilane. Jakość dźwięku wg. w porządku, dużo lepsza od takiego badziewka co to je mam z JD chyba. Nie słyszę różnicy między tym urządzeniem a kablem. A i żeby było dobrze to do wejścia amplitunera podpiąłem to kablem mikrofonowym Cordiala z wtykami Neutrika.
-
- Posty: 879
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2014, 20:44
- Lokalizacja: Słupsk
Podłącza się do tego modułu ot tak, bez przycisków. Wyszukujesz urządzenie i łączysz, żadnych pinów (przynajmniej u mnie).
Wyjście jest analogowe, jest też analogowe wejście, możliwość podpięcia mikrofonu (zestaw bezprzewodowy) i przycisków play/pause, następny i poprzedni utwór, volume.
Bez kompresji bezprzewodowo to chyba najlepiej DLNA, tylko z dźwiękiem na żywca problem. Ponoć są jakieś pluginy by wysłać "żywy" dźwięk przez DLNA tylko z PC i opóźnienie spore. Są jeszcze usługi jak ChromeCast czy AirPlay...
Wyjście jest analogowe, jest też analogowe wejście, możliwość podpięcia mikrofonu (zestaw bezprzewodowy) i przycisków play/pause, następny i poprzedni utwór, volume.
Bez kompresji bezprzewodowo to chyba najlepiej DLNA, tylko z dźwiękiem na żywca problem. Ponoć są jakieś pluginy by wysłać "żywy" dźwięk przez DLNA tylko z PC i opóźnienie spore. Są jeszcze usługi jak ChromeCast czy AirPlay...
Odgrzewam temat.
Zmieniłem zdanie co do A2DP. Dałem szansę taniemu modułowi XS3868 i gra to na prawdę przyzwoicie, ot żeby posłuchać sobie muzyki z telefonu w zupełności wystarcza. Jak się dobrze wsłuchać to można usłyszeć trochę cyfrowego szumu podczas wyciszonego odtwarzania, ale nie jest to absolutnie żaden problem. Zrobiłem bardzo prosty i tani adapter do wzmacniacza i w napływie weny już zdążyłem to obfotografować i opisać http://mdiy.pl/adapter-audio-bluetooth- ... macniacza/
Zmieniłem zdanie co do A2DP. Dałem szansę taniemu modułowi XS3868 i gra to na prawdę przyzwoicie, ot żeby posłuchać sobie muzyki z telefonu w zupełności wystarcza. Jak się dobrze wsłuchać to można usłyszeć trochę cyfrowego szumu podczas wyciszonego odtwarzania, ale nie jest to absolutnie żaden problem. Zrobiłem bardzo prosty i tani adapter do wzmacniacza i w napływie weny już zdążyłem to obfotografować i opisać http://mdiy.pl/adapter-audio-bluetooth- ... macniacza/
No własnie żadnych artefaktów czy czegokolwiek, gra czysto. Po wyłączeniu muzyki przyciskiem stop lub po rozłączeniu połączenia moduł przechodzi w jakieś czuwanie i jest cisza, tzn jego wyjścia są przełączane w stan wysokiej impedancji i trzeba to czymś zblokować żeby w głośnikach mieć ciszę. Jeśli odtwarzanie trwa (czyli aktywny przesył danych) ale jest do końca ściszone, to podgłośniając wzmacniacz można usłyszeć ten cyfrowy szum, ale to jest już szukanie na siłę. Wczoraj to pograło kilka godzin i jestem zadowolony. Jeśli są jakieś drobne wady w dźwięku to i tak to jest pikuś, absolutna i niepodważalna zaleta czyli uwolnienie się od kabli wszystko to rekompensuje Nie mam jak tego porównać z gotową chińszczyzną niestety. Oczywiście jak dla porównania włączymy sobie ten sam utwór z CD to różnica w jakości będzie spora, ale do takiego zwykłego posłuchania jest na prawdę ok. No i w takiej cenie Na aliexpress widziałem te moduły po niecałe 3$, ale tam trzeba dołożyć do śledzenia więc na jedno wyjdzie.
Przeczytałbyś chociaż to co naprodukowałem wczoraj Chodzi o to że masy analogowa i zasilająca muszą być rozdzielone, a nie znajdziesz we wzmacniaczu takiego odseparowanego zasilania. A jak znajdziesz, to jest odseparowane nie bez powodu.fxxx pisze:Mogłeś poszukać we wzmacniaczu gdzieś 5V i upchać do środka
Jeśli chodzi o ten zasięg, to zależy co kto potrzebuje. Ja potrzebuję 2 metry. 5 metrów to nie problem, 10 metrów faktycznie już rwie, tym bardziej że moduł siedzi obok przetwornicy w ładowarce. Ale miałem styczność z różnymi radyjkami na BT, nawet tymi markowymi, i w każdym zasięg jest podobny czyli około 10 metrów lub 2 ściany. A jeśli jeszcze chodzi o umieszczanie modułu w ładowarce - właśnie dokończyłem kolejne dwie sztuki na prezenty dla znajomych, i okazało się że umieszczenie modułu centralnie przy trafku przetwornicy powoduje że dźwięk strasznie klatkuje, i nie chodzi tu o zasięg ale chyba o to że trafko za mocno sieje i zakłóca pracę samego układu. Ale wyystarczyło moduł przesunąć na bok aby nie dotykał bezpośrednio trafka i wszystko jest ok No i kolejne dwie sztuki poprawnie pracują przy 5V, ale jak by co złego to nie ja
Z zasięgiem tego modułu to jest czarna magia. Ja mam mój zabudowany w słuchawkach i jak słusznie piszecie przy 10m zaczyna rwać, ale normalne jest też to, że jak mam słuchawki na głowie, a nadajnik (telefon) w kieszeni to cuda się dzieją. Potrafi z lewej kieszeni działać, a z prawej rwać. Albo siedzę na traktorze, telefon w schowku przy siedzeniu (odległość 70cm)- ekranem do góry gra, z ekranem do dołu rwie. Nie wiem czy to kwestja polaryzacji anten, czy co, ale potrafi wnerwiać.
Manekinen widziałem, że wspomniałeś o urokach lutowania tego &#%!, ale rozumiem, że jeden moduł wystarczył.
Manekinen widziałem, że wspomniałeś o urokach lutowania tego &#%!, ale rozumiem, że jeden moduł wystarczył.