Generator ozonu DIY

Czyli wszystko co potrzebne prawdziwemu DIY'owi;) Porady, pytania i opisy używanego przez nas sprzętu.
marekzal22
Posty: 22
Rejestracja: czwartek 12 maja 2016, 21:21
Lokalizacja: Rypin

Post autor: marekzal22 »

teraz cewka jest zasilana wtedy kiedy ma być iskra.
Kiedyś w czasach PRL były zasilane na uzwojeniu pierwotnym po przekręceniu kluczyka ale to było w Syrenkach ,Wartburgach itp
Teraz jedynie może się załączyć Tryb Economy jak jest słaby aku.
Ipaq316
Posty: 23
Rejestracja: piątek 12 lut 2016, 15:07
Lokalizacja: Przemyśl

Post autor: Ipaq316 »

kerad pisze:Witam wszystkich

Ale pozostawianie auta z kluczykiem w pozycji zapłon, aby chodził wentylator, też jest nie zdrowe dla elektroniki i cewek, przynajmniej tak było, może teraz coś się zmieniło.
W starszych autach można tak było zrobić. W nowszych modelach np. przy klimie dwustrefowej jeżeli nie odpalisz silnika to nie masz możliwości zmiany ustawienia wewnętrznych klapek w nawiewach nie włączy się wentylator a ponadto komputer rozłączy ci wszystko po kilkudziesięciu sekundach.
Ipaq316
Posty: 23
Rejestracja: piątek 12 lut 2016, 15:07
Lokalizacja: Przemyśl

Post autor: Ipaq316 »

Bolsblue pisze:Wentylator to powinien ci działać w samochodzie a nie ozonatorze.Aby ozon latał to kanałach.A tak co to za efekt mieszania.

Piszę wyraźnie , że zostawiam włączony wentylator w ozonatorze po skończonym ozonowaniu tak aby ozon dopuki się nie rozpadnie nie osiadał (jako cięższy) na podłodze auta tylko był mieszany w całym aucie.
SLK
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek 16 maja 2016, 11:07
Lokalizacja: Lublin

Post autor: SLK »

oczywiście wentylator powinien chodzić dłużej niż ozonator, przynajmniej żeby schłodzić płytki.
marekzal22
Posty: 22
Rejestracja: czwartek 12 maja 2016, 21:21
Lokalizacja: Rypin

Post autor: marekzal22 »

Myślę że wentylator powinien mieszać w aucie a w ozonatorze po zakonczeniu ozonowania nie ma sensu aby chodził ,kiedy wyłączymy ozonator płytki już się nie grzeją
MCSubi
Posty: 538
Rejestracja: poniedziałek 23 lis 2009, 20:34
Lokalizacja: ok. Wrocławia

Post autor: MCSubi »

W nowym Civicu i rocznym Accordzie przepustnice w klimatroniku działają przy włączonym zapłonie, bez uruchamiania silnika.
Napięcie przy pracującym wentylatorze nie spada poniżej 12.4V po 0.5h, więc nie widzę potrzeby zapalania silnika. Klimę wyłączam, bo po co grzać cewkę sprzęgła i dodatkowo obciążać akumulator.
Przez cewki zapłonowe przecież nie może płynąć prąd, skoro nie ma przerywacza mechanicznego.
MCSubi
Posty: 538
Rejestracja: poniedziałek 23 lis 2009, 20:34
Lokalizacja: ok. Wrocławia

Post autor: MCSubi »

W nowym Civicu i rocznym Accordzie przepustnice w klimatroniku działają przy włączonym zapłonie, bez uruchamiania silnika.
Napięcie przy pracującym wentylatorze nie spada poniżej 12.4V po 0.5h, więc nie widzę potrzeby zapalania silnika. Klimę wyłączam, bo po co grzać cewkę sprzęgła i dodatkowo obciążać akumulator.
Przez cewki zapłonowe przecież nie może płynąć prąd, skoro nie ma przerywacza mechanicznego.
W sumie zacząłem się zastanawiać nad zrobieniem adaptera do zamocowania płytek w miejsce filtra, wentylator byłby zbędny a ozon leciały prosto na parownik, przez co akcja zapewne trwała by krócej . Wyjęcie filtra w Hondzie to 5s.
Ipaq316
Posty: 23
Rejestracja: piątek 12 lut 2016, 15:07
Lokalizacja: Przemyśl

Post autor: Ipaq316 »

Mam Citroena C4 II z 2012 r i niestety bez pracującego silnika nie ma możliwości włączenia wentylatora ani sterowania klapkami a ponadto komputer po zgaszeniu silnika wyłącza napięcie po kilkudziesięciu sekundach.
marekzal22
Posty: 22
Rejestracja: czwartek 12 maja 2016, 21:21
Lokalizacja: Rypin

Post autor: marekzal22 »

Ipaq316 pisze:Mam Citroena C4 II z 2012 r i niestety bez pracującego silnika nie ma możliwości włączenia wentylatora ani sterowania klapkami a ponadto komputer po zgaszeniu silnika wyłącza napięcie po kilkudziesięciu sekundach.
To włacz klimę na minimum i ozonuj.
ermi1
Posty: 183
Rejestracja: środa 16 kwie 2014, 12:14
Lokalizacja: Toruń

Post autor: ermi1 »

ja pierdziele - na prawdę tak trudno jest pomyśleć co i jak w oczywistej oczywistości, czy dla jaj sobie te wpisy robicie?
Masz problem z nawiewem w samochodzie to swojego 9-cio latka przywiozę - pokaże co i jak.
Przepraszam
nie wytrzymałem. :[

samochód jak stoi to zużywa max.1litr paliwa na godzinę.
oj faktycznie paliwo zdrożało z 3.89 na 4.12 - czas oszczędzać.
Najpierw długo radzą mędrce - potem kleci się naprędce.
Ipaq316
Posty: 23
Rejestracja: piątek 12 lut 2016, 15:07
Lokalizacja: Przemyśl

Post autor: Ipaq316 »

marekzal22 pisze:
Ipaq316 pisze:Mam Citroena C4 II z 2012 r i niestety bez pracującego silnika nie ma możliwości włączenia wentylatora ani sterowania klapkami a ponadto komputer po zgaszeniu silnika wyłącza napięcie po kilkudziesięciu sekundach.
To włacz klimę na minimum i ozonuj.

Tak właśnie robię.
Awatar użytkownika
igi
Posty: 834
Rejestracja: środa 06 lut 2008, 08:01
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: igi »

Kupiłem sobie zestaw z ali i czekam :). Co do ozonowania klimatyzacji to moim zdaniem można to robić na włączonej, ja bym nawet ustawił temperaturę na low bo wtedy klapa zimne/ciepłe kieruje całe powietrze przez parownik. Nie wiem jak jest przy wyłączonej klimatyzacji - ale sprawdzę dzisiaj w moim aucie - audi a4
MCSubi
Posty: 538
Rejestracja: poniedziałek 23 lis 2009, 20:34
Lokalizacja: ok. Wrocławia

Post autor: MCSubi »

Moim zdaniem klima musi być włączona, obieg zamknięty i temp. na low.Natomiast sprężarka powinna być wyłączona "mechanicznie", żeby parownik był suchy. U mnie najprościej uzyskać to przy wyłączonym silniku, w innych autach pewnie trzeba rozłączyć sprzęgiełko.
MCSubi
Posty: 538
Rejestracja: poniedziałek 23 lis 2009, 20:34
Lokalizacja: ok. Wrocławia

Post autor: MCSubi »

Moim zdaniem klima musi być włączona, obieg zamknięty i temp. na low.Natomiast sprężarka powinna być wyłączona "mechanicznie", żeby parownik był suchy. U mnie najprościej uzyskać to przy wyłączonym silniku, w innych autach pewnie trzeba rozłączyć sprzęgiełko.
W ASO ozonują na włączonym silniku, reszta j.w. i efekt jest gorszy, ponieważ nawet bezpośrednio po ozonowanie po wyłączeniu klimy czuć przez moment lekki zapaszek jakby wilgoci, natomiast po moim ozonowaniu moment wyłączenia klimy jest całkowicie niewyczuwalny.
ermi1
Posty: 183
Rejestracja: środa 16 kwie 2014, 12:14
Lokalizacja: Toruń

Post autor: ermi1 »

a jak nastawiacie na tryb "auto" to nie dmucha Wam wszystkimi kanałami?
Poza tym jak włączy się klimę i obieg zamknięty - to powietrze w aucie osuszy się i skuteczność działania ozonu będzie bardziej efektywna. Parownik nie powinien być nadto mokry.
Z doświadczenia wiem, że wszelkiej maści grzyby i smrody mają tendencję do rozwijania się na gąbkowych uszczelkach klapek i łączeń przewodów wentylacji auta - sam parownik może być jedynie zakurzony (o ile auto posiada filtr kabinowy).
Parownik można umyć "psikając" na niego przez wentylator - chemią zasadową (ph 10-14) profesjonalną - ja używam firmy tenzi typ GT.
po 2 dniach psikam oktiseptem i jak już pisałem wcześniej mam spokój na rok lub 2 i nie kicham i nic nie śmierdzi a w letnie wilgotne dni - leje się z klimy jak spod prysznica.
Najpierw długo radzą mędrce - potem kleci się naprędce.
ODPOWIEDZ