Generator ozonu DIY
-
- Posty: 20
- Rejestracja: wtorek 10 lis 2015, 23:40
- Lokalizacja: malopolska
marekzal22, teraz zobaczyłem że to jest tylko 50W wiec moc jest za niska by wykrzesać te teoretyczne 7g/h, musisz się skupić na 90+W.
Davev6, nic nie stoi na przeszkodzie, wystarczy przetwornica do 300W a taką można dorwać w granicach 50zł.
Davev6, nic nie stoi na przeszkodzie, wystarczy przetwornica do 300W a taką można dorwać w granicach 50zł.
UF C2: XM-L2 T6 3C @8AMC; XM-L U2 1C @10AMC; XM-L2 T6 3C@10AMC; XM-L2 U3 7A@10AMC
-
- Posty: 22
- Rejestracja: czwartek 12 maja 2016, 21:21
- Lokalizacja: Rypin
Kupiłem te http://www.aliexpress.com/store/product ... 45144.html
chyba starczą do klimy w aucie??
chyba starczą do klimy w aucie??
-
- Posty: 20
- Rejestracja: wtorek 10 lis 2015, 23:40
- Lokalizacja: malopolska
-25min z ozonatorem i +10 min mielenia tego co naprodukowało
-Filtr należy wyjąc
-Po ozonowaniu od 30min-1h a nie wsiadać po min 2h (ozon to utleniacz)
-jak byś ozonował raz dziennie to plastiki mogą wyblaknąć
-Ja kładę tutaj gdzie pasażer ma nogi (aby cała moc ozonu leciała bezpośrednio na parownik a nie gdzieś na fotele)
-Filtr należy wyjąc
-Po ozonowaniu od 30min-1h a nie wsiadać po min 2h (ozon to utleniacz)
-jak byś ozonował raz dziennie to plastiki mogą wyblaknąć
-Ja kładę tutaj gdzie pasażer ma nogi (aby cała moc ozonu leciała bezpośrednio na parownik a nie gdzieś na fotele)
Ja zrobiłem zestaw 2 x 7 g i ozonuję auto ok 25 - 30 min.
Wyjmuję filtr kabinowy ( jeżeli jest w miarę nowy i czysty), wytrzepuję go lub odkurzam i daję do środka auta w pobliżu ozonatora,
W trakcie ozonowania co kilkanaście minut zmieniam nawiewy w aucie tak aby ozon spenetrował wszystkie kanały,
Zdejmuję półkę bagażnika i ustawiam pionowo aby ozon dotarł do bagażnika,
Wyjmuję dywaniki z auta,
Ozonator kładę pod nogami pasażera tak aby dmuchał pod deskę rozdzielczą - jest tam wlot na obieg zamknięty,
Po ozonowaniu zostawiam auto zamknięte na ok 20 min., wyłączam silnik i ozonator ale cały czas pracuje mi wentylator w ozonatorze - miesza powietrze. Dopiero po tym czasie wietrzę auto. Lekki zapach ozonu utrzymuje się w aucie przez kilkanaście godzin.
Nie zauważyłem aby ozon działał na tapicerkę lub plastiki.
Koledze musiałem ozonować auto 2 x po 30 minut bo miał tak zasyfioną klimę.
Wyjmuję filtr kabinowy ( jeżeli jest w miarę nowy i czysty), wytrzepuję go lub odkurzam i daję do środka auta w pobliżu ozonatora,
W trakcie ozonowania co kilkanaście minut zmieniam nawiewy w aucie tak aby ozon spenetrował wszystkie kanały,
Zdejmuję półkę bagażnika i ustawiam pionowo aby ozon dotarł do bagażnika,
Wyjmuję dywaniki z auta,
Ozonator kładę pod nogami pasażera tak aby dmuchał pod deskę rozdzielczą - jest tam wlot na obieg zamknięty,
Po ozonowaniu zostawiam auto zamknięte na ok 20 min., wyłączam silnik i ozonator ale cały czas pracuje mi wentylator w ozonatorze - miesza powietrze. Dopiero po tym czasie wietrzę auto. Lekki zapach ozonu utrzymuje się w aucie przez kilkanaście godzin.
Nie zauważyłem aby ozon działał na tapicerkę lub plastiki.
Koledze musiałem ozonować auto 2 x po 30 minut bo miał tak zasyfioną klimę.
-
- Posty: 22
- Rejestracja: czwartek 12 maja 2016, 21:21
- Lokalizacja: Rypin
-
- Posty: 22
- Rejestracja: czwartek 12 maja 2016, 21:21
- Lokalizacja: Rypin
-
- Posty: 20
- Rejestracja: wtorek 10 lis 2015, 23:40
- Lokalizacja: malopolska
-
- Posty: 22
- Rejestracja: czwartek 12 maja 2016, 21:21
- Lokalizacja: Rypin
Chodzi mi tu o działanie ozonu na parownik.Jeśli parownik jest zimny i oszroniony w trakcie pracy klimy to działanie ozonu na niego jest utrudnione,dlatego lepiej jak jest chłodno nie włączać klimy i wtedy ozonowanie jest skuteczniejsze. Chłodny dzień i w cieniu,bez klimy, nawiew na wszystkie wyloty,obieg zamknięty.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 16 maja 2016, 21:05 przez marekzal22, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 20
- Rejestracja: wtorek 10 lis 2015, 23:40
- Lokalizacja: malopolska
juz nie rozumiem , czyli podczas ozonowania nie włączać klimy?Bolsblue pisze:Z niewłączaniem klimy to prawda. Ale tu chodzi o to ,ze podczas pracy klimatyzacji parownik w pewnym momencie staje się wilgotny. A ozon w zetknięciu z wilgocią praktycznie traci swoje właściwości odkażające.Ja klimy nie odpalam.