Jestem tu nowy dopiero zaczynam latarkową przygode

Właśnie miałem zamiar zabrać się za napisanie jakiejś recenzji latareczki Fetin która dzięki pomocy kolegi Lennina nabyłem

Niestety latareczka odmówiła posłuszeństwa nim zdążyłem się nią nacieszyć i przetestować jak świeci wieczorem.
Odrazu mowie ze na latarkach się nie znam zbytnio(dopiero zaczynam) , a na elektronice tak troszeczkę

Od początki latarka dziwnie sie zachowywała gdyż miała tryby Low - High - High W Trybie Low pobierała ponad 100mA a w trybie High największy pobór to było około 500-600mA na naładowanym akusie AA. Cos mało pobierała, bo niby na DX jest napisane ze w trybie High świeci 40min a w Mid 4h ponad Czyli to wychodzi na to ze byl tryb Mid? Sam nie wiem ... Podsumowując High i Mid zużywał tyle samo prądu i tak samo świecił.
Kurcze ale latarka mi się popsuła, nawet nie zdążyłem przetestować jej

Zmieniałem z akusa na baterie włożyłem i zaświeciła a po chwili zaczęła świecić tak ze trochę przygasało światło ale minimalnie dosłownie. W sumie od początku ciut tak się robiło ale no minimalnie(trzeba było się wpatrzyć). Znowu zmieniłem na baterie inna i zaczęła świecić ledwo ledwo co i migać, rozkręciłem skręciłem i to samo. Rozkręciłem ja i przedmuchałem, palcem przeczyściłem poswecila dobrze przez troche i znowu tak ledwo co a potem juz wcale nie chciała. Na około 10 rozebrań i złożeń raz na chwile zaświeciła i nie działa mi wcale teraz

Dodam jeszcze ze omijając włacznik tez nie dziala bo juz myslalem ze to moze on sie popsuł.
No i jak tu sie nie zdenerwować kurcze, co tu teraz z nią robić?
Licze na wasza pomoc bo sam to nic juz nie wykombinuje...