Wybuch ogniwa Li-ion w kieszeni
Wybuch ogniwa Li-ion w kieszeni
Na filmie można zobaczyć zdarzenie podobne do tego, które przydarzyło się jednemu z naszych forowych kolegów ( http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?p=139035#139035 )
Ja się obawiam, bo wymieniłem w aku AEG ogniwa, mimo że miały zgrzane blaszki, to nie miałem innego wyjścia jak je połączyć drutem 2.5mm i polutować.
Z jednej strony cieszyłem się że za 120zł zregenerowałem akumulator a z drugiej trochę się martwię, czy nie dojdzie w środku do zwarcia bo przecież gdyby tak 8 ogniw wystrzeliło to pożar nieunikniony...
Z jednej strony cieszyłem się że za 120zł zregenerowałem akumulator a z drugiej trochę się martwię, czy nie dojdzie w środku do zwarcia bo przecież gdyby tak 8 ogniw wystrzeliło to pożar nieunikniony...
Nie wiem jak wygląda rynek e-fajek ale zakładam że 95% tych produktów zawiera w sobie ogniwa chińskie robione po kosztach, a jak wiadomo te nie mają ŻADNYCH zabezpieczeń. Jeśli ogniwo ma wystarczająco dużo ładunku to zwarcie = wybuch. A zwarcie może być spowodowane wadami produktu / brakiem kontroli jakości. Konstrukcja fajki może być tak nieprzemyślana że po niewielkim upadku ogniwo się zwiera i tyle.
Jeśli w pakiecie dochodzi do zwarcia jednego ogniwa to jest spora szansa na to że i pozostałe się uszkodzą od temperatury. Na szczęście markowe ogniwa mają coś takiego jak CID (czego w chińczykach szukać próżno) i uwolni on gaz zanim dojdzie do wybuchu. Pakiet może nadawać się na śmietnik, ale do pożaru dojść nie powinno. Pożary to chyba głównie powodowane są modelarskimi li-po które nie mają żadnego zaworu i radośnie eksplodują.
Jeśli w pakiecie dochodzi do zwarcia jednego ogniwa to jest spora szansa na to że i pozostałe się uszkodzą od temperatury. Na szczęście markowe ogniwa mają coś takiego jak CID (czego w chińczykach szukać próżno) i uwolni on gaz zanim dojdzie do wybuchu. Pakiet może nadawać się na śmietnik, ale do pożaru dojść nie powinno. Pożary to chyba głównie powodowane są modelarskimi li-po które nie mają żadnego zaworu i radośnie eksplodują.
Sorry, zwarcie też robiłem... przy przeładowaniu nawet ciśnienie nie wzrosło, bo zawór nie wyskoczył.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 29 lut 2016, 16:56 przez mauzer, łącznie zmieniany 1 raz.
- smokuxx1987
- Posty: 2113
- Rejestracja: środa 16 maja 2012, 19:04
- Lokalizacja: Krosno
Dla celów poznawczych jakieś 6mieś temu zwarłem nowe (po 3 cyklach) do pełna naładowane ogniwo wysokoprądowe Samsung -25R . Oprócz wydzielenia się sporej energii cieplnej nic więcej się nie stało . Po ostygnięciu napięcie na nim było jakieś 0,4V . Oczywiście poszło do kosza na odpady "bateryjne" w sklepie z RTV AGD . Nową świeżo naładowaną celę Turnigy 5Ah przebijałem na wylot gwoździem i po za lekkim zagrzaniem w zasadzie też nic więcej .
Co nie zmienia faktu ze zdarzają się wypadki (fajerwerki) z udziałem ogniw . W tej materii nie można niczego brać za pewnik . Można tylko próbować ograniczać ryzyko do akceptowalnego minimum.
Co nie zmienia faktu ze zdarzają się wypadki (fajerwerki) z udziałem ogniw . W tej materii nie można niczego brać za pewnik . Można tylko próbować ograniczać ryzyko do akceptowalnego minimum.