Witam!
Długo mnie tu nie było, lecz nadszedł taki moment że musiałem wejść i poprosić o pomoc
a wiec, mam w mojej latareczce (hand made) driver sku. 7880. Pewnego czasu latareczka zgasła, nie było zadnych wstrząsów ani nic podobnego, po prostu może sobie leżeć i świecić i nagle zgaśnie... Po chwili bawienie się wyłącznikiem latarka ożyła lecz coraz częsciej "to" sie dzieje myślełm ze winny jest wyłącznik, niestety wyłącznik jest dobry na 100%, następna myśl - zimne luty... wiec poprawiłem a latareczka nadal nie działa jak należy i co chodzi? uszkodzony diver? scalak?
sku 7880 problemik ;)
Jestes pewny ze nie traci gdzies masy po drodze? Podlacz jakis zasilacz bezposrednio do driverka i zobacz jak sie wtedy zachowuje.
http://specjalistycznyspecjalista.blogspot.com/
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
Driver 7880 potrafi nieźle się grzać, sprawdź, czy nie ma podejrzanych termicznie elementów, lub pęknięć druku.
Do sprzedania DARKTORT DT-E1.0 http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=1772
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt: