ogniwka na obrazku mają 2200mAh katalogowo
To moje tłumaczenie opisu użytkownika Trout z CPF, on pisał dosyć swobodnie więc i ja zachowuje ten sam styl
Znajomy z Singletrack kupił jedną na DX i był na tyle miły aby podesłać mi ją do rozebrania i przeglądu, na poczatek bardzo fajne pudęłko z magnetycznym zamknięciem :
Masa i wymiary
Niech zdjęcia odpowiedzą same za siebie :
Patrząc z zewnątrz wygląda to na naprawdę dobry produkt, bateria jest niewielka i dobrze zapakowana z dobrym zestawem konektorów.
Z zewnątrz nie widać żadnych problemów, więc czas by było zajrzeć trochę głębiej . Przetestowałem szczelność przedniej uszczelki metodą usta-usta i wypadło OK, podobnie uszczelnienie przycisku z tyłu.
Jak na razie nie widać specjalnych problemów, aluminum w środku jest bardzo marnej jakości, ale nie stanowi problemu. Nie ma ostrych krawędzio, które mogły by spowodować zwarcia.
Pierwszy prawdziwy problem ukazuje się po odkręceniu mocowania lampki do kierownicy - mocowanie trzyma się na 2 zwojach gwintu - tak, że po ewentualnym upadku można wracać do domu z lampką w rękach. Co prawda jak widać na następnej fotce nie ma miejsca na zbyt długą śrubkę, ale parę zwojów więcej by nie zaszkodziło.
Nadal nic strasznego, trochę się martwiłem opiłkami aluminium latającymi wewnątrz obudowy więc zdecydowałem sie na zdemontowanie wszystkiego.
Star z P7 został przyklejony na zwykły klej epoksydowy,
Po wyczyszczeniu, wkleiłem stara na ArcticAlumine, cały moduł posmarowałem pastą termoprzewodząca aby lepiej odprowadzała ciepło na obudowę. Jeszcze trochę silikonu na wejściu kabla do obudowy i wymiana śrubki na dłuższą.
Po włączeniu lampka po 7 minutach w temperaturze pokojowej była zdecydowanie bardziej gorąca niż bym tego chciał, ma to swoje plusy bo oznacza to, że ciepło jest odprowadzane na obudowę, ale zawsze pozostaje pytanie o temperaturę w środku, wiec wyłączyłem ją i rozmontowałem.
Po ponownym poskładaniu lampka już po 3 minutach była bardzo gorąca, co pozwala przewidzieć, że lampa pozostawiona bez przepływu powietrza lub w wyższych temperaturach będzie się przegrzewać.
Po 1,5 godzinie z wentylatorem dmuchającym pełną mocą na lampkę temperatura obudowy ustabilizowała sie na poziomie 35 stopni, tak że nawet boje sie pomyśleć jaką temperaturę miał by led gdybym nie wkleił stara na AA i nie dodał pasty termo.
Generalnie lampka wygląda na taka, która odbierze sporo klientów głównym producentom oświetlenia, nawet robiąc lampę samemu ciężko zmieścić się w tym koszcie biorąc pod uwagę akumulator i ładowarkę.
Główne wady to : słabe połączenie z mocowaniem, możliwość wyszarpnięcia kabla z lampki, oryginalne chłodzenie leda jest bardziej wirtualne niż realne.
Chciało by się napisać, nie kupujcie tego bo to G - ale nie mogę bo sam bym ją kupił gdybym był zainteresowany lampką w wariancie ekonomicznym.